Dobra czas na jakiś update.
Niemiłosiernie to się wszystko przeciąga, ale byłem świadomy że tak to może być z budową i przeprowadzką. Początkowo terminem był listopad, potem grudzień, potem marzec teraz wszystko wskazuje na to że finalnie będzie to czerwiec. Ale takie jest już życie. Ostatnie miesiące były bardzo ciężkie, poza #!$%@?, doszła ciężka choroba i hospitalizacja bliskiej osoby, jeszcze więcej obowiązków na mojej głowie, jeszcze więcej stresu każdego dnia. Co poskutkowało
Niemiłosiernie to się wszystko przeciąga, ale byłem świadomy że tak to może być z budową i przeprowadzką. Początkowo terminem był listopad, potem grudzień, potem marzec teraz wszystko wskazuje na to że finalnie będzie to czerwiec. Ale takie jest już życie. Ostatnie miesiące były bardzo ciężkie, poza #!$%@?, doszła ciężka choroba i hospitalizacja bliskiej osoby, jeszcze więcej obowiązków na mojej głowie, jeszcze więcej stresu każdego dnia. Co poskutkowało
Zaliczyłem ~8miesięcy obsuwy względem pierwotnego planu, ale tak to już bywa. Teraz też przez najbliższe 2-3 miesiące będę miał jeszcze multum rzeczy na głowie, ale najważniejsze że już mogę wrócić do rutyny, do treningów.
Pierwszy raz nie będę trenował w spartańskich warunkach, A TO WIELE ZMIENIA, bo wcześniej byłem mocno ograniczony przez sprzęt,
źródło: Nowyloch
Pobierz