#bekazkonfederacji #bekazprawakow #humorobrazkowy #mentzen #ekonomia #polityka

Hej,

Czy ktos moze pracuje na kontrakcie #b2b dla firmy z #uk ? Probuje sie przeniesc z UK do Polski po 13 latach i zrobic to w najbardziej finansowo korzystny. Obecnie zarabim okolo £85k rocznie razem z bonusem (75k plus 10k bonus) plus £7.5k pension contribution od mojej firmy. Po wstepnym rozpoznaniu wydaje mi sie ze mam dwi opcje:

1. Employer of Record (EOR) - czyli UoP przez posrednika (moja firma nie ma podmiotu prawnego w PL). Ale przy takich zarobkach UoP nie ma sensu bo trace polowe w podatkach patrzac po kalkulatorach (wbijam 33k brutto co dajemi 19.5k miesiecznie przy koszcie pracodawcy 38.5k (LOL). Do tego trace £7.5k pension contribution. Ta opcje wydaje mi sie calkowicie bez sensu i jak mam tak byc opodatkowany to wole zostac w UK.

2.Pokaż całość

ktoś mi wytłumaczy dlaczego mimo SPRZECIWU znacznej części społeczeństwa, KTOŚ nadal debatuje nad wprowadzeniem kredytu 0%? to jest #!$%@? jakiś absurd

#nieruchomosci #policja

Problemy z dzietnością, zapaść demograficzną? Mój plan na naprawę tego kryzysu:

- podniesienie cen mieszkań,
- jeszcze surowszy zakaz aborcji,
- jeszcze wyższe koszty życia

ImPokaż całość

Ej chłopy, jak wy widzicie wasz związek w momencie gdy różowa zarabia np. minimalną? Jesteście gotowi na bycie bankomatem/sponsorem na całe życie czy jak? No bo z taką babą jak chcecie wziąć kredyt na chałupę to wam jeszcze obniży zdolność kredytową. Weźmiesz kredyt sam to co potem robisz, wpisujesz ją do własności 50:50 mimo że nie dała nawet złotówki? Czy może nic na nią nie przepisujecie, a ona musi wtedy mieszkać na kocią łapę całe życie i będzie Ci to wypominać dzień w dzień.
Jak widzicie jakieś bardziej wypasione wakacje, nie macie problemu ze sponsorowaniem, bo waszej lubej nie chciało się uczyć/rozwijać, tylko woli oglądać netflixa?
Wypadnie jakiś większy wydatek np. zakup telewizora i co, też sponsorujecie?
Jak można w ogóle planować wspólną przyszłość kiedy finansowo taka osoba to tylko kula u nogi?
I proszę bez pieprzenia typu 'patrzysz tylko na pieniądze' - nie, patrzę na wiele rzeczy, finanse to też ważny temat, np. w przypadku kupna mieszkania wręcz kluczowy - każdy zdrowo myślący chłop, będzie o tym myślał i jest to całkowicie normalne.
Chcecie czy nie chcecie pieniądze są bardzo ważne, każdy chciałby dzieciom zapewnić najlepsze warunki jakie się da i do tego potrzebne są pieniądze.Pokaż całość

Mam problem. Moja dziewczyna naciska na mnie, bym kupił duże mieszkanie w Warszawie, minimum 80 m², chociaż wolałaby 90 m². Nie aspiruję do tego. Denerwuje mnie to, bo wydaje mi sie ze sytuacja znowu sie powtarza. Podobnie naciskała mnie przy zakupie poprzedniego mieszkania. Chciała mieć trzy pokoje za wszelką cenę zeby miec przestrzen osobna do pracy, nawet podobał mi sie ten pomysl, więc zgodziłem się na mieszkanie w lokalizacji, która nie była idealna, ale spełniała jej oczekiwania a teraz narzeka ze ma daleko do pracy xD Ja wolalem wtedy mniejsze mieszkanie, bliżej centrum, o powierzchni 40-50 m² ale co chwile krecila nosem i narzekała a potem, gdy nadejdzie odpowiedni moment, planowalem kupić coś większego na obrzeżach, może w Pruszkowie, Legionowie lub w Ożarowie.

Nie ukrywam, zaczyna mnie to męczyć. Był czas w moim życiu, kiedy zarabiałem 35-40 tys. miesięcznie, realizując różne zlecenia wiec zylo nam sie przez ten czas bardzo wygodnie. Zebrałem sporo oszczędności, część zainwestowałem w lokaty i obligacje, a część przeznaczyłem na zakup mieszkania 60 m² (na siebie, ona w KW nie jest wpisana) oraz częściową spłatę kredytu tego mieszkania (też w Warszawie). Jednak ten okres wysokich zarobków powoli się kończy z różnych powodów, a najważniejszy z nich to moje zmęczenie i wypalenie. Przestałem traktować pracę jak pasję, a bardziej jak pogoń za łatwą kasą i spelnianie nie moich marzen. Duzo pracowalem bo chcialem szybko odlozyc na kolejne mieszkanie, wieksze. Obecnie zarabiam średnio 18-20 tys. miesięcznie.

Najgorsze w tym jest to że ona tak jakby obarcza mnie winą za moj brak ogarniecia, za to ze jestem niezdecydowany, co wprawia mnie w zaklopotanie, frustracje, zlosc i wplywa to na moje zycie codzienne czy zawodowe, bo sam juz nie wiem czy mowi prawde czy nie - bedac z nia stracilem swoja zdolnosc do podejmowania decyzji, bo moje decyzje sie nie liczyly, ale jej, wiec sie do niej dostosowywalem. Przeciez jasno komunikowalem, przy zakupie poprzedniego mieszkania, ze chce teraz kupic cos mniejszego, bo to mieszkanie przejsciowe, ale do niej to nie docieralo :( Czasami mam wrazenie ze jej slowa raczej powinny brzmiec "czemu mnie tak nie sluchasz i nie popierasz tego czego ja chce?". Jestem zmeczony. Obserwuje moich bliskich znajomych ktorzy sa w zwiazkach i ich partnerki wydaja sie bardziej wyrozumiale w takich sprawach. Znam nawet takich co maja 2 dzieci i zyja w 60m mieszkania. Narzekają, ale potafia sie dostosowac. Moja z kolei chcialaby zyc jak ksiezniczka, nie dostrzegajac jak powalona i droga jest rzeczywistosc.

CzyPokaż całość

Ujeb 100k > zapisz się do mlm > tak to się robi frajerzy bez wifi

#frajerzyzmlm

Hehe #przegryw #polityka

Samorządy miejskie powinny dokręcić śrubę psiarzom w postaci większych podatków, te marne 150 zł rocznie (które płaci pewnie 1/4 posiadaczy) nie są w stanie zniwelować kosztów sprzątania i naprawy zniszczeń jakie wyrządzają te czteronogie, jakby tu nie patrzeć szkodniki w mieście. Ulice obsrane, śmietniki wypełnione workami z gównem, bramy, płoty i znaki drogowe skorodowane od szczochów, a na osiedlach wydaje się, że do mieszkania czy domu psa dają w gratisie z kredytemPokaż całość

Kiedy zaczną się spadki to nie mam pojęcia, ale wiem na 100% jaki będzie ich przebieg, bo znam mój naród doskonale XD Nie będzie żadnej korekty, zawracania tankowca czy innych, powolnych zmian, tylko całość odbędzie się w atmosferze czystej paniki, gwałtownego resentymentu i przekonania, że nieruchomości mogą zawsze i tylko tanieć XD To jest taki narodowy pewniaczek, nie może być u nas inaczej.

#nieruchomosci