• 5
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bentonit: nie liczę. Jem tyle, żeby się najeść, jednak zacząłem jeść dużo więcej warzyw. Do pracy robię sobie boxy z sałatkami etc. Jak jestem głodny i chcę się zapchać, to jem np. marchewkę. Mam to szczęście, że lubię warzywa i owoce.
  • Odpowiedz
@Dr_Killjoy: Nie możesz czegoś jeść czy co ()? Ja cisnę na 1850 kcal i 140 gram codziennie wbijam bez większego problemu. Jajka, chude mięso, chuda wędlina, sery (u mnie leci głównie mozarella light czy twaróg), skyr etc. W biedronce są świetne wysokoproteinowe napoje waniliowe/kakaowe, od niedawna jest też dostępny deser proteinowy Valio - również polecam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Aktualizacja nr 5

Waga startowa: 91,7kg / 96cm
Waga obecna: 87kg (-0,4kg w tydzień) / 88 cm (-1cm w tydzień)
Strata wagi od początku: -4,7kg

W
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Hej, nie wiem czy piszę w dobrym tagu ale od około miesiąca staram się również opanować swoja dietę i zwiększyć wysiłek fizyczny. Efekty są namacalne, około 3 kg w dół oraz hmm "odpuchnięcie" (wcześniej wydawało mi się, że byłem ja nadęty balon, trudno mi to wyjaśnić). To nie jest tak, że przychodzi mi to z jakimś tytanicznym wysiłkiem, zarówno fizycznym jak i psychicznym, ale dzisiaj zrozumiałem jaki jeszcze ogrom pracy muszę wykonać
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mikrotaur podstawa to zrozumieć przyczynowość motywacji. To działanie i efekty rodzą motywację, a nie na odwrót. Człowiek dopiero zdaje sobie sprawę jak bardzo jego życiem kierują nawyki, gdy próbuje złe zastąpić dobrymi. Kryzysów nie ominiesz, pamiętaj żeby do tego dążyć - do wyrabiania nawyków. Wtedy trzymanie michy czy ćwiczenia, nawet przy czasowym braku motywacji - nie będą bardziej uciążliwe od umycia zębów.
  • Odpowiedz
"Opuchnięcie" zapewne było efektem zbyt małego wysiłku fizycznego i zbyt dużego spożywania posiłków. Jedzenie zalegało w tobie w nadmiarze.


@Varumax: no trochę wątpię. Raczej nadmiar wody robił wrażenie wzdęcia
  • Odpowiedz
Cotygodniowy wpis kontrolny nr 5.

Tempo spadania wagi wyraźnie zwolniło, mam wrażenie, że to z powodu dość intensywnych jak na mnie ćwiczeń siłowych 3x w tygodniu. Nie przejmuję się, robię swoje. Ważne, że leci w dół mimo konkretnego kalorycznie weekendu.

M, 26 lat
Waga początkowa: 92 kg
Villthuriss - Cotygodniowy wpis kontrolny nr 5. 

Tempo spadania wagi wyraźnie zwol...

źródło: comment_1615456235rbJ45RNBP3gNyvLtPF8tqR.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Villthuriss: nie znam się na tym czy taki deficyt jest korzystny dla stanu zdrowia czy nie, z swojej perspektywy po prostu zazdroszczę takich postępów bo ja mam ponad dwukrotnie wolniejsze tempo.
  • Odpowiedz
@CzystyJez: na takiej kaloryce, ciezko jest wytrzymac. I łatwo rzucić sie na jedzenie. Predkosc to nie wszystko, jak skonczysz 'diete' to i tak musisz wejsc na ~2300kCal. Lepiej wolniej bo sie nauczysz odzywiac.
  • Odpowiedz
Aktualizacja cotygodniowa:
01.10.2020 143 kg
01.01.2021 126 kg
26.01.2021 121.6 kg
31.01.2021 120.5 kg
10.02.2021 119.8 kg
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Drogie Mirki.
Otrzymalam wyniki krwi. Okazało się, że wlasciwie mam wyniki lepsze niz chude osoby.
Tarczyca ok, cholesterol ok, glukoza ok, wątroba ok.
Problem się pojawił przy insulinie, bo mam podejrzenie insulinoopornosci. Dlatego nie chudnę, dlatego potrafię przespać cały dzień i noc i być nadal śpiącą.
Moje zycie się właśnie skończyło, bo żeby schudnąć, musiałabym wykluczyć 90% jedzenia ktore jem i lecieć na samych warzywach, owocach i nabiale (mięsa nie jem). To raczej nie
  • 292
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Odwrotnie - koleżanka ma insulinooporność, bo ma za dużo tam i ówdzie, a to za dużo tam i ówdzie nie pojawiło się wczoraj, tylko było hodowane przez lata. I nie - takie wyniki nie są lepsze od wyników szczupłej osoby. Lekarz wspominał pewnie coś o sporcie, ale koleżance nie pasowało to do narracji i już nie słuchała ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@akeyo20: no ja mam arkusz kalkulacyjny w którym sobie zapisuje codzienna wagę liczę średnia krocząca i robię wykres zawierająca interpolację prosta wygenerowana za pomocy metody najmniejszych kwadratów, 20 min na przygotowanie arkusza kalkulacyjnego a potem tylko zmieniasz zakresy na wykresie. Wydaje mi się z taki eksperyment może pokazać ludziom że można zacząć odchudzanie w lokalnym minimum i po x dniach zważyć się się w lokalnym maksimum co może skutkować zaniechaniem
  • Odpowiedz
@Czlowiek_i_ludz_zarazem: zmień źródło dopamin, bo jedzenie to najgorsze możliwe. Najlatwiej zmniejszyc porcje nawet o 10%, utrudić dostep do slodkosci nie kupujac. Jedzenie najlepiej samemu robic. Nie robic diety 1000kcal bo wrocisz z nawiazka i bedziesz wazyc 10kg. Dodaj kroki potem silownie i bedziesz wygladac lepiej, zdrowszy i sprawniejszy. Przebadaj sie czy wszystko ok.
  • Odpowiedz