@ciemnienie: lepiej było jeździć z takim do roku, bo się najadł i spał. Z 4 latkiem podróż to prawdziwy offroad: ciągłe dyskusje, dziwne pytania, szukanie mu zajęcia, wymyślanie zabaw... Ale nie ma rzeczy niemożliwych
  • Odpowiedz
#biedanonim
Istnieją tylko dwa fundamentalne problemy - śmierć i cierpienie. Gdybyśmy żyli wiecznie i nie doświadczali negatywnych stanów, nie byłoby problemów.

Można stwierdzić, że jedynym fundamentalnym problemem jest cierpienie, bo śmierć jest problemem tylko w stopniu, w jakim myślenie, obserwowanie, lub doświadczanie jej przysparza nam i innym cierpienia. Przyjmijmy jednak, że walka ze śmiercią jest ważna, bo inaczej doszlibyśmy do absurdalnych konkluzji (nikt nie żyje = nikt nie cierpi = wszystkie problemy rozwiązane = dążmy do tego).

Pytanie: jak z naukowego, filozoficznego, i codziennego, praktycznego punktu widzenia najefektywniej rozwiązywać te dwa problemy? Być może znacie jakieś twórcze podejścia łączące antyczną mądrość i nowoczesne osiągnięcia, które pozwalają je zaadresować w satysfakcjonujący sposób, dając poczucie "ostatecznej wygranej w życiu"? Co u Was działa najlepiej w tym obszarze? #pytanie #nauka #filozofia #religia #technologia #buddyzm #medytacja #psychodeliki #religia #smierc #cierpienie #szczescie
mirko_anonim - #biedanonim
Istnieją tylko dwa fundamentalne problemy - śmierć i cierp...

źródło: smiley-face-symbol-detlev-van-ravenswaay

Pobierz
  • 1
@mirko_anonim To nie są problemy możliwe do rozwiązania w praktyce. Nie da się sprawić, aby ludzie nie cierpieli i żyli wiecznie.
Dlatego, aby poradzić sobie z tym faktem i gładko przejść przez życie, należy przyjąć odpowiednie podejście do świata, właściwy sposób patrzenia na to wszystko :)

Są takie sposoby, możne je że tak powiem nabyć, choć pewnie nie każdy będzie umiał :)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:

Jak dla mnie obie sprawy są dalekie od bycia fundamentalnym problemem. Śmierć tak naprawdę jest fikcją wytworzoną przez brak wiedzy/pewności na temat tego co się dzieje z człowiekiem po zakończeniu jego materialnej egzystencji. To tak jakby będąc uczniem podstawówki bać się tego, co się z nami stanie po zakończeniu procesu edukacji. No po prostu przejdziemy w inny etap naszego istnienia.

A jeśli chodzi o cierpienie, to dużo większym problemem w mojej opini jest to, że bliscy mi ludzie sami na siebie nakładają jarzmo cierpienia poprzez trwanie w fałszywych przekonaniach lub systemach, które wmawiają im rzeczy, przez które osoby te później cierpią. Bo tak musi być. Tego nie możesz robić, a to powinieneś. Całe życie byli programowani przez społeczeństwo jak żyć i teraz niedopełnienie umownych norm sprowadza na nich smutek, ból, depresję i
  • Odpowiedz
Który punkt bardziej opisuje ciebie?

1. Tu, na świecie i w życiu czuję się generalnie całkiem dobrze. Nie zawsze jest idealnie ale jestem osobą szczęśliwa, czuję że pasuje do tego świata, może nie wyróżniam się bardzo ale jestem w stanie porozumieć się z innymi. Rozumiem i akceptuję zasady panujące na świecie, nawet jeśli nie wszystkie są super. Generalnie czuję, że jestem w dobrym miejscu, że tu pasuję

2. Bardzo często mam inne

Z którym punktem bardziej się utożsamiasz?

  • 1 18.6% (11)
  • 2 81.4% (48)

Oddanych głosów: 59

Czy zgodzili byście się z poniższym stwierdzeniem?

Jeśli ktoś przez wiele lat nie jest w stanie odczuwać na dłuższą metę szczęścia czy chociaż być zadowolonym człowiekiem, mimo zmian jakie stara się wprowadzać w życie, nie lubi życia, najprawdopodobniej musi się już z tym pogodzić i żyć z takim podejściem już do końca. Być może po prostu ma zbyt duże oczekiwania od zycia i nie potrafi cieszyć się drobnostkami.
#pytanie #

Zgadzacie się?

  • Tak 50.0% (26)
  • Nie 50.0% (26)

Oddanych głosów: 52

  • 1
@cichooo: logicznym jest, że życie nie składa się z pasma szczęścia i zadowolenia ale jednak większość osób lubi życie i jeśli się nie cieszą to mają przynajmniej neutralne nastawienie. Umówmy się, gdyby życie było bólem z kilkoma chwilami szczęścia, nie dałoby się go lubić. Tylko jakiś mały procent ludzi nie lubi życia. Większość ma raczej nastawienie pozytywno-neutralne
  • Odpowiedz
@viciu03 wiesz, żyjemy też w chorych czasach mediów społecznościowych i ludzie niestety są na to gówno podatni. Jeżeli ktoś nie potrafi zrozumieć tego i rozgraniczyć internetu, czy telewizji od realnego życia to niestety zderzy się bardzo boleśnie ze ścianą. Dlatego bardzo ważne jest unikanie autorytetów i wyznaczanie sobie własnych fundamentalnych wartości. Dla wielu niestety nie jest to łatwe, czy nawet osiągalne.
  • Odpowiedz
Gra w trzy kubki, kubek z ukrytą kulką wygrywa. Postanowiłeś zawsze obstawiać kubek w środku.
Po dwóch próbach przegrałeś, jakie masz szanse na zwycięstwo w trzeciej próbie?
Zakładamy że gra jest uczciwa.
#hazard #matematyka #probabilistyka #szczescie #ankieta

Prawdopodobieństwo wygrania wynosi:

  • około 99,99% 5.4% (3)
  • około 33,33% 60.7% (34)
  • dokładnie 50% 8.9% (5)
  • Żadne z powyższych 25.0% (14)

Oddanych głosów: 56

@siemankooo: Każda kolejna gra to 33,(3)% szans. Dla "zdolnych ale leniwych", którzy nie uważali na matematyce -- jakby ktoś zapytał, jakie jest prawdopodobieństwo, że na 3 gry dwie pierwsze będą przegrane a trzecia wygrana -- około 14,4%.
  • Odpowiedz
Czy zgadzasz się z poniższym stwierdzeniem?

W życiu zawsze żeby była górka musi być dołek, czyli żeby było dobrze najpierw jakiś czas musi być źle lub chociaż średnio. I tak na zmianę – źle, dobrze, źle, później znów dobrze. Nigdy nie jest ciągle wyłącznie źle w czyimś życiu lub wyłącznie zajebiście, tak działa ten świat.
#pytanie #rozkminy #ankieta #egzystencja #zycie #szczescie

Zgadzacie się?

  • Tak 40.0% (6)
  • Nie 60.0% (9)

Oddanych głosów: 15

Zastanawiam się, czy laski są szczęśliwsze na tej karuzeli... Młode, tak do 25 lat, wydają się zadowolone - uśmiechnięte, otwarte, pełne życia, widać że samoocena na wysokim poziomie i ta karuzela jakby je nakręcała. Z kolei te po ścianie, to co druga pierodnlięta, z depresją, na lekach lub terapii. Siedzą se na portalach randkowych i nie wiadomo czego chcą, a jak w związku to też niezadowolone.

Czy prostytucja to jest naprawdę to, czego kobiety chcą? Bo przecież związek z chadem z tindera różni się od budrelu tylko tym, że chad nie płaci. Nawet jak se laska schlebia i myśli, że gość z mordą półboga i ferrari w garażu traktuje ją poważnie, to przecież po 4 miesiącach, jak już się związek rozpadnie, wtedy do niej dotrze, że przez cały czas była dla niego tylko zabawką.
Czy kobiety żałują, że nie dzielą ze swoim partnerem wspólnych wspomnień? Czy żałują tych wszystkich razów, kiedy ktoś napluł im w twarz? Czy żałują, że nie mają rodziny i nie potrafią zbudować zdrowej relacji? Czyżby życie jak z filmu pornograficznego było dokładnie tym, czego one chcą, czyżby taka właśnie była ich natura? Może właśnie tak, może nawet i samotna matka na karuzeli jest szczęśliwsza od jej koleżanki w stałym związku.
A może nie, może tradycyjny model rodziny daje kobiecie więcej szczęścia. Może kobieta, której instynkty społeczeństwo ogranicza jest paradoksalnie szczęśliwsza. Dzieciom też przecież zabrania się różnych rzeczy, np. grania w gry czy picia alkoholu, robi się to dla ich dobra, po to by miały lepszą przyszłość. Ba! Myślę nawet, że jakby co poniektórym dorosłym chłopom odebrać alkohol, to te chłopy mieliby większą frajdę z życia.

Wiadomo,
@OstatniRomantyk92: Żadna kobieta nie powie ci na ten temat szczerzej prawdy. Ta mityczna to ściana to cope. Kobieta nawet po gigantycznej karuzeli chadów i masy przejść będzie się po prime-time czuć psychicznie milion razy lepiej od samotnego mężczyzny. Ona zawsze utopi chwilowe smutki w winie, serialach i tinderze, będzie miała tabuny adoratorów i wspomnienia, że wykorzystała swoją młodość. Samotnemu i brzydkiemu chłopu pozostanie tylko wegetacja jak zwierzę. @Pozytywny_gosc tu
  • Odpowiedz
@2fac: To ma być jakieś tendencyjne wideo?
Dosłownie każdy na swiecie ma prawo nagrać taki filmik, cieszą się że sobie żyją w Polsce. Dla nich ten hajs znaczy pewnie o wiele więcej niż dla większości z nas. Niech im się powodzi, niech każdemu się powodzi. :)
  • Odpowiedz