Wpis z mikrobloga

@ciemnienie: lepiej było jeździć z takim do roku, bo się najadł i spał. Z 4 latkiem podróż to prawdziwy offroad: ciągłe dyskusje, dziwne pytania, szukanie mu zajęcia, wymyślanie zabaw... Ale nie ma rzeczy niemożliwych
  • Odpowiedz
@ciemnienie: Ile my walczyliśmy, żeby go na rekach nie noszono...ale opłaciło się! Zero problemu z noszeniem na rękach. A cycek...no cóż, sam porzucił jak skończył rok...oddał mi co moje ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
nie da się przyzwyczaić dziecka do noszenia na rękach. Po prostu wasze nie miało tej potrzeby tak rozbudowanej. Analogicznie z piersią.


@ciemnienie: taa, dobrze że tego highneedyzmu nie było kilkadziesiąt lat temu, bo wtedy każde takie dziecko by zginęło, bo nie było wtedy czasu na zajmowanie się dzieckiem 24/7.
To jest takie zwykłe #!$%@?, dziecko trzeba umieć wychować. Jeśli się na niego tylko chucha i dmucha, żeby nie daj Boże nie
  • Odpowiedz
  • 0
@damienbudzik: oczywiście że były, tylko nikt się tym nie przejmował, płacz byl ignorowany az do wyuczenia bezradności. Zapytaj też prababcie o mleko makowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Teraz wiemy więcej o psychice i rozwoju dzieci więc dlaczego mamy tkwić w średniowieczu?
  • Odpowiedz
@ciemnienie: pokaż mi jedno badanie, które wykazuje istnienie "high needs babies". Otóż nie ma.

Ja widzę tylko, że dzieci są teraz niewychowane, nie potrafią się zachować w miejscach publicznych, nawet jeśli są już starsze (4-7 lat). Uważam, że duży wpływ na takie zachowanie dzieci ma nieumiejętne wychowanie, szczególnie przez matki. Nie raz widziałem jak dziecko miało #!$%@? na słowa matki, a gdy ojciec albo nawet losowa osoba kazała dziecku się uspokoić
  • Odpowiedz
  • 0
@damienbudzik: poczytaj książki Jespera Juula oraz pokrewne, wiele ci sie wyjaśni, bo póki co jedziesz na przestarzałych stereotypach.
Placz jest u niemowlęcia sposobem komunikacji, bo nie umie mowic. Jeśli umyslnie ignorujesz jego głos, po prostu uczysz je ze nie może na ciebie liczyć i w pewnym momencie zwyczajnie przestaje wołać. Problem dla rodzica na pewien czas załatwiony, tylko powstaje dziura w psychice i relacji. Oczywiście że dziecko szybciej posłucha obcej osoby,
  • Odpowiedz