Tak sobie przeglądam to mirko z rana na sraczu i dochodzę do wniosku że duża część wpisów z #przegryw to problemy z d--y. A to że ktoś musi wstać do pracy a zostało mu 3 godziny do budzika gdzie można się jak człowiek położyć wcześniej i wyspać jak człowiek a nie jęczeć jak buła.
Innego owad ugryzł i jęczy że umrze od tego. Ogólnie to większość z tych problemów to
Innego owad ugryzł i jęczy że umrze od tego. Ogólnie to większość z tych problemów to
[Wpis w formie przemyśleń/pamiętnika/wspomnień bo chce do tego wrócić kiedyś w formie motywacji albo whatever.. tematyka #blackpill #agepill #zwiazki ]
Ten rok jest dziwny. Nigdy wcześniej nie panikowałem w związku ze swoją sytuacją na rynku matrymonialnym. Nigdy nie uważałem żeby mi czegoś brakowało, wszystko mam na swoim miejscu, miałem swój prime time w okresie licem/trochę na studiach, wtedy bliżej mi było do normika. Obecnie