Szkoda tylko, że zapominają, że Biedronki czy Lidle stają w dużych miastach, przy osiedlach dużych bloków mieszkalnych, gdzie jest taki ruch, że co minute kasuje się 5 osób na kasach samoobsługowych i jedna w normalnej kasie.
W Dino są zwykle 2 kasy zwykle i to wystarcza bo jest znacznie mniejszy ruch, często w kolejce przede mną nikogo nie





























Jaki wariant krótszego czasu pracy byś wolał(a)?
I ta druga opcja jest debilna bo nic nie wnosi.