Jak mnie #!$%@?ą moi rodzice czasami, że nie potrafią niczego wziąć na poważnie. Mają pod opieką dwa koty, jeden jest normalny i je tyle, ile trzeba, ale drugi to znajda z ulicy i jest strasznie łakoma, a oni dają jej jeść za każdym razem, gdy podchodzi do miski. I tłumaczę im, żeby tego nie robili, to sobie #!$%@? śmieszkują jak jakaś gimbaza "hehe ale kotek głodny", "to powiedz mu, żeby tyle nie
Pobierz
źródło: comment_167196983125vZzXN0uL6yOgYYDPEir0.jpg
@Mega_Smieszek: Aż za bardzo chyba. A tak na serio to są ludzie ze wsi, niby wykształceni, podróżują po świecie, ale mental dalej mają wiejski w niektórych aspektach, na przykład właśnie w podejściu do zwierząt.

Mnie i mojego brata też paśli w dzieciństwie słodyczami i domowym żarciem, a potem nas zmuszali do diety bo hehe grube dzieci. No ciekawe dlaczego.