Dużo konsumujecie rzeczy, których głównym celem jest zwykła przyjemność? Nieważne, czy chodzi o jedzenie, książki, gry, oglądanie meczów, czy kupowanie jakichś rzeczy. Nieważne, czy jest to kojarzone bardziej ze zdrowymi rzeczami czy niezdrowymi. Nie musi się to też koniecznie wiązać z wydawaniem pieniędzy.

Jakie macie podejście do konsumowania dla przyjemności? Czy słuchacie swojego sumienia jako pewnego rodzaju wyznacznika? Podchodzicie do tego bardziej na zasadzie "wszystko jest dla ludzi, byle z umiarem", a
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@telegazeciarz: jak nie ma negatywnego skutku na zdrowiu to się nie ograniczam. Np. z filmów nadrabiam klasyki i te produkcje z topek rankingów bo to przyjemne z pożytecznym, fajnie się ogląda i do tego jednak trochę ubogaca kulturowo, z grami tak samo ale rzadziej. Jedynie jak coś mi pożera dużo czasu to sumienie łapie. Żadnym ascetą nie jestem i nie mam zamiaru być xd
  • Odpowiedz
Nie widzę sensu w życiu poza konsumpcjonizmem. :/ Głównie mowa o książkach, grach, muzyce i filmach. Dawno już nie konsumowałem tych rzeczy, ale bez nich odczuwam zupełną pustkę i nie umiem nic innego znaleźć, co by ją zapełniło.
Ostatnio myślę, czy by nie wejść w pełni z powrotem w konsumowanie tych rzeczy. Ale to by tylko pełniło rolę zapchania czasu, aż do czasu, gdy w końcu nie nadejdzie śmierć naturalna za te
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ale to by tylko pełniło rolę zapchania czasu, aż do czasu, gdy w końcu nie nadejdzie śmierć naturalna za te X lat.


@telegazeciarz: tak wygląda życie. Na końcu nie ma żadnego znaczenia to jak je przeżyłeś. Ważne, żeby spędzić je przyjemnie i dać je też przyjemnie przeżyć innym. Czas spędzony na przyjemnoś nie jest czasem straconym.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim nasza kultura umrze, tak jak umierały tysiące innych kultur, upadały imperia, mieszaly sie spolecznosci. Dlaczego sie tym tak przejmujesz? Ciesz sie doświadczeniem zycia w późnym stadium kultury europejskiej, nie jest źle, siedzisz sobie w ciepelku, masz wode w kranie, jedzenia ile chcesz. Moglo byc duzo gorzej.
  • Odpowiedz
wyzbyłem się jakichkolwiek potrzeb materialnych..ale nie wiem czy to mi tak samo przyszło czy po prostu polska rzeczywistość. ważne że mam na jedzenie i mieszkanie. samochód sprzedałem, komputery mnie nie kręcą, moda też nie. czasem jakąś gitarę kupię raz na rok albo rzadziej. pracuję tylko dla przyjemności. nie wiem czy polecam ale chciałem się podzielić. #przemyslenia #konsumpcja
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach