Mireczki, ale #alkoholizm to p--------a choroba... Ja wszystko rozumiem, żeby czasami się napić. Sam od jakiegoś roku lubię sobie codziennie przed snem machnąć piwko-dwa dla kurażu, w weekend jakaś gorzołka z rodzinką, ale wiem, że mógłbym przestać pić z dnia na dzień i alkoholikiem bym się nigdy nie nazwał. A wczoraj spotkałem prawdziwego alkusa - jakiegoś dalekiego wuja z mojej rodziny. Cały zapijaczony, w cugu od kilku lat, bezrobotny, dzieci
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@czz17: nie ma znaczenia.
Kumpel jakiś czas temu miał fazę na finlandię, bo ojojoj nic po niej nie jest.
Zgadnij jakiej wódki już nie dotyka? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz