Hej mirki.

Zwolniłem sie z roboty, okres wypowiedzenia mam do końca sierpnia. Aktualnie pracuje zdalnie. Jednak mialem umowe z przełożoną, że wróce do biura pod koniec czerwca, ponieważ myślałem, że zdam egzamin na prawo jazdy i bede dojeżdżał, ale niestety powinęła mi sie noga dwa razy i prawka jak nie było tak nie ma. Ona mi mówi, że mam wracać na poczatku sierpnia, jednak ja nie mam takiej możliwości, mieszkam na zadupiu,
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mjjkk Jeżeli jesteś kluczowy dla jakiegoś dochodowego projektu to mogą cię pozować o utracone korzyści.
Choć ty chcesz pracować tylko zdalnie, a nie dupą w biurze, więc przed sądem to raczej upadnie, bo skoro tyle czasu dało się zdalnie to dlaczego nagle się nie da tak współpracować?
  • Odpowiedz
Przelozony wydarl sie na mnie dzis przy wszystkich na hali, bo niby cos bylo zle zrobione i zwalono wine na mnie, az byl siny na twarzy od tego pilowania mordy, po czym za godzine okazalo sie, ze to wina kontroli jakosci, gdzie zle odczytali rysunek techniczny i wszystko jest jednak ok.

Nie uslyszalem slowa przepraszam. Zwalniac sie?

#kolchoz #januszex #pracbaza #januszerka #produkcja
  • 167
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@brazowooka_eS

własnie problem w tym, że mam już coraz bardziej dosc tego dorosłego zycia, ogarniania, bycia ogarnięta, zalatwiania i tak dalej....


No to magik, jaki problem ¯_(ツ)_/¯

Albo rzuć wszystko i wyjedź w Bieszczady
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czemu tak jest, że każda ambitniejsza praca tj. biurowa bo mam wykształcenie FiR mnie denerwuje, stresuje, dostaje przez to odpałów, a praca na magazynie, w kołchozie na linii albo w maku która jest 2x gorzej płatna i w gorszych warunkach (zarówno fizycznych jak zimno, gorąca, nocki, dźwiganie, jak i psychicznych - patusy, wywyższający się szef pomiatający wszystkimi) są dla mnie bardziej akceptowalne niż praca biurowa? I myślę, że i 5x wyższa wypłata by tego nie zmieniała
#zalesie #praca #pracbaza #korpo #kolchoz #januszex #psychologia

  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Januszex oferuje 23 dni płatne wliczając w to święta wolne od pracy :D pytanie czemu się ograniczają i nie napisali:

127 dni płatne i mogli w to wliczyć każdą sobotę i niedzielę.

https://rocketjobs.pl/oferta/semantive-sp-z-o-o--business-development-representative-warszawa-sales-697d4898

#januszex #januszebiznesu #praca #pracbaza #kolchoz
uhceiP - Januszex oferuje 23 dni płatne wliczając w to święta wolne od pracy :D pytan...

źródło: Zrzut ekranu 2024-07-18 o 14.40.29

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#pracbaza #praca #januszex

Nie mam pomysłu jak przebić magiczne 5000 netto. Mieszkam w Polsce B jestem raczej nie głupią osobą znam 2 języki obce ale za cholerę nie potrafię przebić zarobków 5000 netto. Pracuje niewolnicze 240h miesięcznie żeby zarobić 5k na rękę, mam dość mentalności niewolnika i potrzebuje żeby ktoś z zewnątrz podsunął mi pomysł co robić dalej. Macie jakieś propozycje? żadna budowlanka bo się na tym nie znam

  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: jako kołchoźnik magazynowy w mieście powiatowym (26k mieszkańców) mam 5k+ przy 40 godzinach tygodniowo (plus 4-5k rocznie w formie różnych premii i bonów). Ci którzy bardziej się przykładają wyrabiają wyższe premie za wydajność. Języków znam pół polskiego i 1% angielskiego :)
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam problematycznego współpracownika u siebie w kołchozie. NK doradzi, co robić. Zwolnienie się nie wchodzi w grę.

1.1 Bulwersuje się, jak podczas przerwy lanczowej otworzę sobie książkę albo kindla. Któregoś razu powiedział mi, żebym przestał czytać i to odłożył, bo mi mózg wyparuje xD Bardziej bałbym się o wyparowanie móżgu jakbym przeglądał TikToka tak jak on. Zresztą od czytania nie mam wyjścia, bo kieras obiecał mi rozszerzenie uprawnień sepowskich. O ile czytam akurat na ten temat, to mogę to robić nawet w godzinach pracy i nie potraktuje tego jak bumelanctwo tylko po prostu zajęcie niższego priorytetu niż daily obowiązki. Inna sprawa ten ancymonek, z którym pracuję. On ma jakiś ambiwalentny stosunek do nauki. Jak się okaże, że czegoś nie wiem, bo np. faktem jest, że wiem mniej od niego o hydraulice, to powiedział "cała wiedza jest w internecie". Inaczej sprawa wyglądała, jak mnie zauważył, że czytam zestaw pytań wraz z odpowiedziami do egzaminu sep, wtedy zaczął mnie przepytywać. "Nie wiem", potem szukam na stronie i się okazało, że tę odpowiedź miałem kilka ekranów niżej do przescrollowania. No zrozumiałe (przynajmniej według mnie), że jeszcze nie doszedłem do tego. Potem po drugim pytaniu odpowiedziałem źle, to mu tłumaczę, że nie tak nauka wygląda. Nie zmemoryzuję sobie od razu odpowiedzi jak jej nie przeczytam kilka razy, nie przeczytam w kilku różnych źródłach albo nie doświadczę tego na żywo, czego bym nie chciał jeśli chodzi o zapamiętanie bezpiecznej wartości prądu przepływającego przez ciało. Takie rzeczy wolałbym zakuwać niż uczyć się z praktyki. Potem mi zadał proste pytanie o to jak sprawdzę, czy jest prąd w gniazdku (xD) to odpowiadam, że probówką. On na to "a skąd wiesz, że probówka działa?" i przekonałem się, że otworzyłem puszkę pandory. Zalał mnie swoimi pytaniami sokratejskimi, którymi doszedł do takiej puenty, że wszystkie te egzaminy na uprawnienia to zbędny formalizm, pic na wodę i nauka doń kompletnie nie ma sensu, bo uprawnienia o niczym nie świadczą. Ani jednego takiego pytania nie zadał naszemu kierasowi jak czytał podobny zestaw pytań przed przedłużeniem sobie uprawnień na zwyżki. Swoją drogą jak przy zwyżkach jesteśmy: ten mój współpracownik czuje się zobligowany do wspominania co każde wejście na zwyżkę tej samej historii o jednym behapowcu-służbiście, który kazał mu kiedyś zjechać tą zwyżką z powrotem na dół, bo zapiął się nie do barierki, tylko jakiegoś dwuteownika pod dachem pod takim argumentem, że jak zwyżka się przewróci, to on sobie powisi, zamiast runąć na dół razem z koszem zwyżki. Mam wrażenie, że tak go to dotknęło, że od tamtej pory wszystko, choćby minimalnie związane z bhp, uprawnieniami, egzaminami, przepisami i regulaminami to dla niego zło wcielone. Ja jestem człowiekiem naiwnym jak dziecko, więc jak dalej go będę musiał słuchać to prędzej czy później mi to wejdzie na łeb. Zresztą nawet już wchodzi.

Następny problem liczę jako 1.2 bo w sumie powiązany z poprzednim. Któregoś razu mi powiedział, że sam nie może się skupić na czytaniu czegokolwiek, bo go to nudzi i zwyczajnie nie lubi czytać. Odpowiedziałem, że za dzieciaka potrafiłem czytać niektóre książki bez przerwy po 4h a on na to, że nie mam się czym chwalić xD Poza tym, nie zdał matury ustnej przez to, że pokłócił się z polonistką. Pewnie stąd wynika ten jego resentyment do całej nauki i książek. Skończonym idiotą nie jest, bo przynajmniej matmę zdał na 4, ale to typ człowieka, który wszystkie studia humanistyczne uważa za kompletnie bezużyteczne i bezsensowne a synowi będzie powtarzał "idź do zawodówki, to przynajmniej będziesz mieć fach w ręku". Pod tym względem ma wspólny mianownik ze zreflektowanymi programistami z wykopu i PPBIT, którzy chcą studenciaków i juniorów przegonić od branży, mówiąc, że glazurnik może wyciągnąć 15k na luzie i niekoniecznie na trzeźwo.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim i po ta ściana tekstu jak nikomu się nie będzie chciało tego czytać? Jak trochę dorośniesz to się dowiesz że ludzie są różni. Patrząc z strony tego kolegi to ty jesteś pajacem.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Ale z tymi kamazami ma rację, są pociski EMP i faktycznie jak jakaś armia ich użyje, to w----o bez analogowych pojazdów jest uziemione, tak samo samolociki i helikoptery z elektroniką leżą.
  • Odpowiedz
Mamy wtorek po 11:00, Mariusze wczoraj jeszcze na kacu, ale dzisiaj już na pewno we wszystkich łagrach, gułagach, kołchozach, PGR-ach, januszeksach, fabrykach kurzu, azbestu, sortowniach śmieci i wszelkich zakładach o charakterze produkcji taśmowej padło już standardowe zapytanie:
JAK TAM MŁODY HEHE?! BYŁO COŚ W WEEKEND:
- tentego
- dupcone
- wiercone
- dziergane
Wraczek - Mamy wtorek po 11:00, Mariusze wczoraj jeszcze na kacu, ale dzisiaj już na ...

źródło: 62d8403dfe037cffb64bb1e28b2fa2b563d087f711b6c6fa067850b7ad867f0c

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach