camelinthejungle via iOS
- 34
@bydlo: nie chwalę, nie wiem kim jest by się z nią utożsamiać. Jednak zwykłej empatii i współczucia bym jej nie odmawiała. Wielu ogarniętych ludzi w młodości imprezowało i mogło znaleźć się w podobnej sytuacji.
@Doomino wielu ogarniętych ludzi w młodości imprezowało, za to naprawdę niewielu imprezowało w towarzystwie osób, które w razie wypadku zamiast udzielać im pomocy, uniemożliwiałyby to i czekałyby na ich śmierć, żeby zrzucić na nich całą
Leon wygląda w pozycji leżącej jakby miał porażenie mózgowe. A świat zna chyba tylko z tej perspektywy. Gada na osobności z Julką, która wygląda jak milion dolarów, a kładzie się jak paralityk. Jeszcze puszcza żenujące teksty na podryw XD.
#hotelparadise
#hotelparadise
@camelinthejungle: wogole za pewnie sie czuja, bo ciagle dziewczyny są zagrożone
- 243
Pokolenie Z a rekrutacja: jak ma być dobrze?
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
camelinthejungle via iOS
- 11
@xyperxyper ja nie jestem z pokolenia Z, ale nigdy więcej nie wezmę udziału w rozmowie kwalifikacyjnej w biurze. 乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ
Jakiś czas temu dotarłem do ostatniego etapu rekrutacji w pewnej wielkiej polskiej firmie z siedzibą w Poznaniu (nie wykop (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)). Sam mieszkam na Śląsku, więc no... kawał podróży. Miałem przyjechać, żeby poznać się z panią dyrektor i ustalić szczegóły, praca ofc 100% zdalna z okazjonalnymi wizytami w biurze. Pomijam fakt, że HR-y kilka razy zgubiły mój numer telefonu i nie przekazywały mi ważnych informacji, musiałem dzwonić i dopytywać, a one i tak gubiły numer. Pomijam, że spędziłem kupę czasu nad zadaniami rekrutacyjnym (które oczywiście zostały ocenione bardzo pozytywnie).
Wziąłem wolne w robocie (b2b i po prostu nie zarobiłem w ten dzień), kupiłem bilety na pociąg, straciłem cały dzień (miałem wtedy malutkie dziecko w domu), przyjechałem do tego Poznania, podpisałem NDA, przyszła pani dyrektor i powiedziała, że w sumie to ona nie wierzy w pracę zdalną i że inna osoba na, powiedzmy, tak samo ważnym stanowisku będzie co dwa tygodnie przyjeżdżać na kilka dni z Krakowa i to by było optymalne. Poza tym 90% rozmowy dotyczyło mojej efektywności i tego jak dbam o to, żeby
Jakiś czas temu dotarłem do ostatniego etapu rekrutacji w pewnej wielkiej polskiej firmie z siedzibą w Poznaniu (nie wykop (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)). Sam mieszkam na Śląsku, więc no... kawał podróży. Miałem przyjechać, żeby poznać się z panią dyrektor i ustalić szczegóły, praca ofc 100% zdalna z okazjonalnymi wizytami w biurze. Pomijam fakt, że HR-y kilka razy zgubiły mój numer telefonu i nie przekazywały mi ważnych informacji, musiałem dzwonić i dopytywać, a one i tak gubiły numer. Pomijam, że spędziłem kupę czasu nad zadaniami rekrutacyjnym (które oczywiście zostały ocenione bardzo pozytywnie).
Wziąłem wolne w robocie (b2b i po prostu nie zarobiłem w ten dzień), kupiłem bilety na pociąg, straciłem cały dzień (miałem wtedy malutkie dziecko w domu), przyjechałem do tego Poznania, podpisałem NDA, przyszła pani dyrektor i powiedziała, że w sumie to ona nie wierzy w pracę zdalną i że inna osoba na, powiedzmy, tak samo ważnym stanowisku będzie co dwa tygodnie przyjeżdżać na kilka dni z Krakowa i to by było optymalne. Poza tym 90% rozmowy dotyczyło mojej efektywności i tego jak dbam o to, żeby
- 8
#powodz wczoraj na antenie Polsatu jakaś baba palnęła, że jest 100 osób zaginionych i c--j rozeszło się po całym internecie, dzisiaj okazuje się, że policja nie miała żadnego zgłoszenia zaginięcia xD
camelinthejungle via iOS
- 0
@banan0 to pewnie tak, że im brakuje stu ludzi, którzy tam byli zameldowani/wskazali jako miejsce zamieszkania adres, z którego była ewakuacja. Ich tu szukają, a oni na wakacjach w Egipcie.
- 0
Do mojego ojca zadzwoniła kobieta z obcego numeru, powiedziała że zgłasza numer na policję bo "wyłudzenie" i się rozłączyła. Nawet się nie zdążył odezwać. Na próby oddzwonienia, obcy numer odrzuca połączenie.
To jakaś kolejna technika oszustów? Jakieś trollowanie? Już kiedyś dał się naciągnąć pobieraczkowi, inne osoby z rodziny dały się nabrać na paczkomat, albo dostawały jakieś anonimy ze straszeniem z d--y. Wolę żeby wiedzieć zawczasu, żeby znowu go ktoś nie próbował wykorzystać.
To jakaś kolejna technika oszustów? Jakieś trollowanie? Już kiedyś dał się naciągnąć pobieraczkowi, inne osoby z rodziny dały się nabrać na paczkomat, albo dostawały jakieś anonimy ze straszeniem z d--y. Wolę żeby wiedzieć zawczasu, żeby znowu go ktoś nie próbował wykorzystać.
camelinthejungle via iOS
- 4
@zlo1991 zapewne tak. Przede wszystkim to na takie numery się nie oddzwania. Zlać temat.
Co w moim życiu poszło nie tak, że zamiast wieść spokojne życie na zamkniętym deweloperskim osiedlu, pracować 7-15 i niczym się nie przejmować, 10 lat temu zapisałem się do OSP. Nawet głupia zbiórka darów dla powodzian kosztuje mnie tyle stresu że mam ochotę tym p--------ć na koniec kadencji, wybudować dom kilkadziesiąt km dalej i mieć w to w------e.
#przegryw #powodz #zalesie
#przegryw #powodz #zalesie
camelinthejungle via iOS
- 73
@czlowiekbutelka a czy rozwinięciem skrótu OSP nie jest przypadkiem OCHOTNICZA straż pożarna?
camelinthejungle via iOS
- 1
@czlowiekbutelka a pełnisz tam jakąś funkcję? Szwagier po prostu olewa alarmy (faktycznie przez większość czasu jest poza domem) i inne inicjatywy, raz na jakiś czas pójdzie się tylko z chłopakami nachlać i dalej jest szanowanym członkiem osp XD.
Wczoraj czytałam artykuł o tym że w #brzeszcze zalało cmentarz i grozi nam epidemia.
Czego ta epidemia? Nie znam się na chorobach przenoszonych z trupów.
#kiciochpyta #oswiecim #powodz
Czego ta epidemia? Nie znam się na chorobach przenoszonych z trupów.
#kiciochpyta #oswiecim #powodz
camelinthejungle via iOS
- 0
Heńloooł #niebieskiepaski i #rozowepaski
W sobotę jadę z Niebieskim do #wroclaw #brzeg z zapasami (uprzedzając pytanie - w sobotę, bo mieszkam za granicą i będę w Polsce w nocy z piątku na sobotę!)
Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, jedzenia, wody, czegokolwiek to zapraszam do pisania! Może nie mamy zbyt pojemnego auta ale wydaje mi się, że i tak sporo się zmieści. Dojedziemy tam gdzie pozwolą nam drogi. I kupimy to co będzie potrzebne osobom, które się odezwą. Jeśli nikt się nie zgłosi to po prostu zawozimy rzeczy do centrum kultury w Brzegu (jeśli warunki pozwolą) lub do punktu pomocy na obrzeżach Wrocławia
A
W sobotę jadę z Niebieskim do #wroclaw #brzeg z zapasami (uprzedzając pytanie - w sobotę, bo mieszkam za granicą i będę w Polsce w nocy z piątku na sobotę!)
Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, jedzenia, wody, czegokolwiek to zapraszam do pisania! Może nie mamy zbyt pojemnego auta ale wydaje mi się, że i tak sporo się zmieści. Dojedziemy tam gdzie pozwolą nam drogi. I kupimy to co będzie potrzebne osobom, które się odezwą. Jeśli nikt się nie zgłosi to po prostu zawozimy rzeczy do centrum kultury w Brzegu (jeśli warunki pozwolą) lub do punktu pomocy na obrzeżach Wrocławia
A
camelinthejungle via iOS
- 17
@DragonTattoo2404 a weryfikowaliscie w ogóle, czy jakiekolwiek "zapasy" są tam potrzebne? Cały kraj i nie tylko wozi tam miliony rzeczy i artykułów żywnościowych, największy pożytek z tego to będą mieć obrotni lokalsi. To nie jest 97 rok, gdzie masa ludzi nie miała grosza przy duszy. Jeszcze korposzczurom z patodeweloperki 15k dresy z Decathlonu i pasztetową przywieźcie XD
Odnoszę wrażenie, że te wszystkie zbiórki i akcje pomocowe związane z #powodz to będzie jeden z lepszych przekrętów ostatnich lat.
W 1997 roku skala pomocy i mobilizacji społecznej była olbrzymia. Ale olbrzymia była też skala katastrofy i, co równie ważne, biedy w Polsce. I to biedy zarówno państwa, jak i obywateli.
Teraz wydaje się jednak, że skala szkód jest mniejsza (mniej osób dotkniętych powodzią), ale przede wszystkim jesteśmy znacznie bogatsi
W 1997 roku skala pomocy i mobilizacji społecznej była olbrzymia. Ale olbrzymia była też skala katastrofy i, co równie ważne, biedy w Polsce. I to biedy zarówno państwa, jak i obywateli.
Teraz wydaje się jednak, że skala szkód jest mniejsza (mniej osób dotkniętych powodzią), ale przede wszystkim jesteśmy znacznie bogatsi
camelinthejungle via iOS
- 3
@kantek007 no wiadomo, ale realnie po co tyle źródeł pomocy. Nie jesteśmy już państwem z kartonu tak bardzo jak w 1997. Rząd, przy wsparciu firm robiæcych sobie PR, sam powinien sobie poradzić z kryzysem w pierwszej fazie kryzysu, a potem wejdą ubezpieczenia. Realnie każda osoba zaradna z kartą płatniczą w kieszeni jest sobie w stanie poradzić w takich chwilach bez większej pomocy innych ludzi.
- 8
camelinthejungle via iOS
- 0
@Plotyn dobry materiał o tym nagrał Dymek na Kanale Zero. Tuskowi o to właśnie chodzi, żeby kreować wizerunek dobrego cara i złych bojarów. Od zawsze to działało w ten sposób.
- 8
Z tego co znalazłem źródła tej wody znajdują się w Polanicy Zdroju niedaleko kłodzka. Myślicie o tym samym co ja?
#powodz
#powodz
camelinthejungle via iOS
- 4
@rodnekr wykupić tak dużo tej wody, żeby jak najmniej ze źródła szło w dół, tym samym ograniczając rozmiar fali powodziowej? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 2257
camelinthejungle via iOS
- 250
@Koner1391 @Filjan @quescik1 @schweizer tak jak @Jasak napisał: Hołownia nikogo nie zgasił, po prostu się poszturchał słownie z propagandystą innej opcji politycznej XD.
To jakaś skrajna demagogia, że polityk na wysokim stanowisku zarzuca dziennikarzowi brak działania w kryzysowej sytuacji mającej miejsce pewnie setki kilometrów od jego miejsca zamieszkania. Nie jest rolą dziennikarza budowanie zbiorników czy opracowywanie strategii walki z powodzią. Odbiciem piłeczki byłoby zapytanie, czy takie same
To jakaś skrajna demagogia, że polityk na wysokim stanowisku zarzuca dziennikarzowi brak działania w kryzysowej sytuacji mającej miejsce pewnie setki kilometrów od jego miejsca zamieszkania. Nie jest rolą dziennikarza budowanie zbiorników czy opracowywanie strategii walki z powodzią. Odbiciem piłeczki byłoby zapytanie, czy takie same
camelinthejungle via iOS
- 1
Warto przypomnieć, że PiS wstrzymał na 8 lat rozwój hydrologii w Polsce, a to Zalewska przypieczętowała brak zbiorników retencyjnych właśnie w zalewanych regionach.
Pan śmi3ć aka dziennikarz dlaczego nie robił dokumentu o tym? Odwraca kota ogonem, niech mówi prawdę kto za obecny stan odpowiada, bo w 100% odpowiada PIS.
@loczyn no i to byłaby sensowna odpowiedź na tak postawione pytanie (o ile to prawda, bo równie dobrze może być to kreatywna
camelinthejungle via iOS
- 0
@Nieszkodnik pomijając, że nie zadawał, to przecież Hołownia kazał mu się zamknąć i powiedział, że teraz on mówi. Wot wolność słowa po fajnopolacku. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 332
#powodz Pamiętam powódź z 1997. Zapanował klimat ogólnego zjednoczenia Polaków. Powtarzane było przekonanie, że Polacy lubią się kłócić, ale w obliczu tragedii zawsze stajemy razem. Aktualna powódź udowadnia, że coś ewidentnie się zmieniło...
camelinthejungle via iOS
- 0
@matti-nn: pis i konfa żyją z wojny polsko-polskiej.
@ToTrocheBardziejSkomplikowane no tak, bo głównym beneficjentem wojny polsko-polskiej nie jest wcale oświecona platforma et consortes. Totalna odklejka. I jeszcze ten komentarz ma setki plusów. Niczym nie różnicie się od pisowcow, chyba że tam, że akurat wam się wydaje, że jesteście lepsi.
- 2
#b2b #programista15k #pracbaza
Cały życie pracowałem na UoP i nigdy nie zaprzątałem sobie głowy innymi umowami czy tam przejściem na JDG. Firma zaproponowała mi przejście na JDG i oczom nie wierzę. Serio przy moim 12k netto na UoP będę zarabiał ponad 20k na czysto na ryczałcie 5,5% na małym ZuSie przez pierwsze 2 lata? (nie jestem programista a spedytorem). Przecież aż mi się w to wierzyć
Cały życie pracowałem na UoP i nigdy nie zaprzątałem sobie głowy innymi umowami czy tam przejściem na JDG. Firma zaproponowała mi przejście na JDG i oczom nie wierzę. Serio przy moim 12k netto na UoP będę zarabiał ponad 20k na czysto na ryczałcie 5,5% na małym ZuSie przez pierwsze 2 lata? (nie jestem programista a spedytorem). Przecież aż mi się w to wierzyć
camelinthejungle via iOS
- 5
@bugzer w tej firmie zostają Ci zasady ogólne przez pierwszy rok, nie możesz skorzystać z ryczałtu czy liniówki. No i pytanie, czy firma będzie chciała Ci płacić Netto na fakturze tyle, ile wynosi ich całkowity koszt pracodawcy miesięcznie.
- 16
camelinthejungle via iOS
- 0
@enten Wenecja przez większą część roku to jednak paleta kolorystyczna blokowiska w Polsce B jesienią xd
- 3
Nie wiem czy to zauważyliście ale ludzie którzy promują te cudowne biznesy MLM bardzo często wybierają Dubaj jako miejsce w którym promują swoje bogactwo. Stąd moje pytania są takie:
1. Dlaczego akurat właśnie Dubaj?
2. Skąd biorą na to pieniądze?
Jest tyle ciekawych miejsc na przykład Singapur, choć pewnie i tam niektórzy działają. Jakoś nie widziałem albo nigdzie nie znalazłem przypadku, żeby ktoś się promował na przykład w Nepalu, oczywiście nie w górach tylko w samym Kathmandu. Do Afryki też pewnie jeżdżą, natomiast to mnie zastanawia dlaczego wybierają sobie te państwa i te miasta kojarzące się akurat z bogactwem?
1. Dlaczego akurat właśnie Dubaj?
2. Skąd biorą na to pieniądze?
Jest tyle ciekawych miejsc na przykład Singapur, choć pewnie i tam niektórzy działają. Jakoś nie widziałem albo nigdzie nie znalazłem przypadku, żeby ktoś się promował na przykład w Nepalu, oczywiście nie w górach tylko w samym Kathmandu. Do Afryki też pewnie jeżdżą, natomiast to mnie zastanawia dlaczego wybierają sobie te państwa i te miasta kojarzące się akurat z bogactwem?
camelinthejungle via iOS
- 0
@herman-gering: No, problem polega na tym, że człowiek nie wie jakie tam jest prawo... Coś co u nas jest normalne tam już często nie. Co ja mam w głowie kodeks prawny zjednoczonych emiratów nosić, pomyśl człowieku. A np z dziewczyną to można się trzymać za rękę czy nie? Nie wiem tego jak i wielu innych rzeczy...
@kulas90 a to nie wiem, nie pomyślałeś, że przed wyjazdem można np. sprawdzić,
camelinthejungle via iOS
- 0
@kulas90 jaką nieuważność masz na myśli? Dubaj to cywilizowany kraj, jak na standardy krajów islamskich liberalny. Jeśli nie będziesz łamał prawa, trzymał się z daleka od narkotyków, nie będziesz zachowywał się obscenicznie i nie nawalisz się jak szpak, to nic ci nie grozi. Wystarczy, że będziesz zachowywał się tak, jak każdy kulturalny, myślący i praworządny obywatel powinien zachowywać się w Polsce XD.
camelinthejungle via iOS
- 1
@kulas90 w przeciwieństwie do ciebie byłem w Dubaju (i to podczas ramadanu) i wiem, jakie tam obowiązują standardy. Jeśli poświęcisz parę minut na przeczytanie informacji MSZ o podróżach do ZEA, znasz angielski, na który są np. tłumaczone informacje w przestrzeni publicznej, jesteś normalnym człowiekiem i masz minimalną wiedzę na temat kultury islamu, to nic ci w Dubaju nie grozi. I to w takim samym stopniu dotyczy i kobiet, i mężczyzn.
Polsat News wywiad. Jeden mieszkaniec Kłodzka mówi, że w 1997 było lepiej, sekundę później drugi mowi że gorzej xd
#powodz
#powodz
camelinthejungle via iOS
- 15
@PodniebnyMurzyn jak widać, zdania ekspertów są podzielone. W ogóle te rozmowy z lokalsami są bez sensu i lepiej byłoby muzyczkę w tle puścić. Chłopy, które nie mają żadnej wiedzy na ten temat, poza tym że ktoś im powiedział, gdzie rzucić wór z piaskiem, dostają pytania z zakresu hydrologii i silą się na odpowiedzi.
- Meh
#ukraina
Ukraińska dyplomacja tymczasem za rządów Pisu, który był Ukrainie zasadniczo bardzo przychylny i