Dawanie rad że wystarczy wyjść do ludzi powinno być karane więzieniem albo grzywną 10 złotych i tu nawet nie chodzi o to że to nic nie daje.
Chodzi o to że samotny facet wychodzący do ludzi jest pierwszy do ostrzału. Jak nie jest mega przystojny lub megadynamiczny to nikt go nie dopuści do grupy potencjalnych nowopoznanych ludzi.

Żeby takie wychodzenie do ludzi miało sens to muszą być spełnione wysublimowane warunki
-jak wychodzisz
A.....j - Dawanie rad że wystarczy wyjść do ludzi powinno być karane więzieniem albo ...

źródło: comment_1621112446op6td5mJRFvz6N8Az5DNw1.jpg

Pobierz
Pozdrawiam wszystkich tych prawdziwych #!$%@?ńców co ich przegryw jest tak ogromny że boją się nawet postować na wykopie. Jesteście solą tej ziemi. To wy jesteście tymi prawdziwymi.

Zapamiętajcie jedno. Jak ktoś potrafi rozmawiać o swoim #!$%@?, a nawet robi z niego widowisko, dużo i ekstrawertycznie postuje, nie boi się mieć własne poglądy, a jeszcze dodatkowo k00rwi się na atencje to niezawodny znak że macie do czynienia z przegrywem lekkim lub zwykłym trollem.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
gdybym miał jakieś życie to możnaby powiedzieć że leki mi je uratowały, aktualny efekt jest niemal niewiarygodny i kiedyś nigdy bym w to nie uwierzył, praktycznie wcale nie czuję już strachu, ścisku w brzuchu, kołatania serca, paniki, drżenia, czerwienienia, pocenia nawet w najgorszych społecznych sytuacjach w których mam się wypowiedzieć, jak dzwoni telefon to po prostu odbieram rozmawiam i cześć, jakbym wiedział jak znaleźć znajomych to bym ich miał i luz, ale
Leki SSRI sprawiają, że wzrasta poziom serotoniny w mózgu. Podobno regulacja serotoniny ma związek z depresją. A jak to jest z oddziaływaniem tych leków na stany lękowe czy nerwicowe? Czy wszystko rozchodzi się o wspomnianą serotoninę, że jak mamy jej więcej to mniej się boimy, czy może te leki działają też na jakieś inne receptory i jak one dokładniej działają właśnie na lęki?

#depresja #fobiaspoleczna #antydepresanty #leki #nerwica #nerwicalekowa
#ssri #psychiatria
@mieszkamzmamusia: tak na serio to nie wiadomo do końca dlaczego to działa.
z tego co mi wiadomo

Podobno regulacja serotoniny ma związek z depresją

z nastrojem między innymi, nie koniecznie z depresją. z lękiem również ma sporo wspólnego.

Jest 14 receptorów serotoniny zdaje się, każdy w zasadzie za coś innego odpowiada. aktywacja niektórych może pogarszać np lęk.

tak ogólnie to pojedynczy neuroprzekaźnik nie jest odpowiedzialny za odczuwanie np lęku, to są
wgl jakie to jest gurwa żałosne
już 5 lat temu się tu użalałm i pisałm jak mi źle i #!$%@?
i to nie jest tak że przez cały ten czas tkwiłm w #!$%@? bo w międzyczasie bywały też (baaardzo) dobre okresy
ale teraz jestem w punkcie wyjścia znowu
a właściwie to jest nawet (duuuuużo) gorzej niż kiedykolwiek
i jako prawie trzydziestoletni dziad mam dalej te same problemy co jako młokos świeżo po
Chodtok - wgl jakie to jest gurwa żałosne
już 5 lat temu się tu użalałm i pisałm jak...

źródło: comment_1620938863Ulbq6wtCZwJkPJP3FsCl1I.jpg

Pobierz
Dzisiaj znów do szkoły. #!$%@?, pamiętam jak matka powiedziała mi że w szkole średniej będzie lepiej niż w gimnazjum. Jak teraz o tym myślę to szkoła średnia przyniosła mi tylko Stany depresyjne, fobie społeczna i inne #!$%@? przez które ciężko mi funkcjonować wśród ludzi. Potem do roboty i już wiem że będzie #!$%@? bo przez flesz bengi ze szkoły nie będę chciał chodzić do roboty, bo poprostu ta szkoła mnie zniechęciła do
#anonimowemirkowyznania
Nie wiem co mi jest i szukam porady, od zawsze byłem skryty i cichy oraz introwertyczny ale mój problem dotyczy tego że dość często gdy idę lub jadę rowerem i widzę że ludzie się śmieją to wydaje mi się że to że mnie, co innego gdy słyszę temat rozmowy to przynajmniej wiem o co chodzi, albo jak ktoś idzie tyłem do mnie i mnie nie widzi to wiem że to nie
@AnonimoweMirkoWyznania: jakbym czytał opis samego siebie sprzed kilkunastu lat. Nie wiem jak miałbyś sobie z tym poradzić ale musisz wiedzieć że po penwym czasie dostrzeżesz że większość ludzi na serio nie chcą zrobić Ci krzywdy, a kiedy mijasz kogoś kto się na ciebie spojrzy z uśmiechem to go odwzajemnij, zmuś się do tego, za pierwszym, piątym i dziesiątym razem poczujesz cringe, ale później będzie Ci przyjemnie. Tylko sie nie uśmiechaj do
u ilu różnych ludzi byliście towarzysko na chacie w ciągu swojego życia (i ilu odwiedziło was)
chodzi mi o wizyty towarzyskie z niespokrewnionymi ludźmi którzy sami was zaprosili do sb
u mnie wygląda to tak
do 13 urodzin:
u dwóch osób z czego u jednej więcej niż raz
(i u jeszcze jednej stałem w progu mieszkania)
od 13 do 23 urodzin:
u nikogo
po 23 urodzinach:
u pięciu osób z czego u
Chodtok - u ilu różnych ludzi byliście towarzysko na chacie w ciągu swojego życia (i ...

źródło: comment_1620675392FeOowPhOOqfVuH3tCB6zSA.jpg

Pobierz
Jak się ma w 100% #!$%@? rodziców to wtedy można bez żalu się od nich całkowicie odciąć i zerwać kontakt. Najgorzej jak się ma pół normalnych a pół #!$%@? to wtedy uczucia do nich przypominają sinusoidę na której są nienawiść za zmarnowane dzieciństwo; wyrzuty sumienia, że tak źle o nich myślę; współczucie w stosunku do nich bo przecież też są ludźmi; żal, że nie zapewnili mi normalnego domu aż w końcu znowu
Często normiki narzekają na to że przegrywy są straceni bo są agresywni, wredni, kontrowersyjni, gadają głupoty etc. Każdy chyba tutaj zna ten rodzaj argumentów. Jednocześnie takie osoby często piszą że im szkoda "normlanych" spokojnych, cichych przegrywów i że ci pierwsi pogarszają sytuacje tym drugim i tym drugim należy pomóc.

Należy to skwitować chłodnym "xD"

Jak to wygląda w rzeczywistości, a nawet na wykopie?
Jaki jest naprawdę stosunek normali do przegrywów cichych
Jak się oślepnie to znaczy, że straciło się wzrok a nie znaczy, że słońce zgasło.
Rozumiem, że nie widzisz... ale nawet jeśli czegoś nie widzisz, to nie znaczy, że tego nie ma.
Idź... sprawdź "po dotyku"... nawet jak nie widzisz...