@dwa__fartuchy
Hej mam pytanie, w związku z nowymi przepisami że można dostać na max 120 dni. Otóż w lecie planuje lecieć do stanów na 4 miesiące. Czy jest jakiś legalny sposób żeby dostać więcej leków aktualnie czy muszę robić jakieś machlojki. Lekarka jest średnio ogarnięta więc wole mieć strategie do zaproponowania. Ostatnio wystawiła mi 5 opakowań zamiast 3 zamiast jak zawsze i mówiła teraz oj nie ważne już minęło, a dziś w
Hej mam pytanie, w związku z nowymi przepisami że można dostać na max 120 dni. Otóż w lecie planuje lecieć do stanów na 4 miesiące. Czy jest jakiś legalny sposób żeby dostać więcej leków aktualnie czy muszę robić jakieś machlojki. Lekarka jest średnio ogarnięta więc wole mieć strategie do zaproponowania. Ostatnio wystawiła mi 5 opakowań zamiast 3 zamiast jak zawsze i mówiła teraz oj nie ważne już minęło, a dziś w
@Toxer: jest kilka rozwiązań. Tak jak koledzy wyżej pisali można poprosić lekarza o wypisanie kilku recept lub o modyfikacje dawkowania, która pozwoli wydać większą ilość (jednak lekarz może po prostu nie chcieć tego zrobić, bo to nie jest "lege artis"). Inna opcja to zagadanie w aptece o wydanie leku na Rp farmaceutyczną (też nie zawsze jest możliwe i nie zawsze się opłaca).
A 120 dni to akurat 4 miesiące :D
Dlaczego
A 120 dni to akurat 4 miesiące :D
Dlaczego
@dwa__fartuchy: Nie miałem wypisane leki na 150 dni terapii na normalnej recepcie. Nie wiem czy to coś zmienia ale lekarz psychiatra.
No niby 120 to 4 miesiące ale dokładnie nie wiem jak i przydało by się nie być na styk przed i po.
No niby 120 to 4 miesiące ale dokładnie nie wiem jak i przydało by się nie być na styk przed i po.
Bo na chwilę obecną to jakaś kpina jak to wygląda. Nie dość, że nigdy nie wiesz ile zapłacisz za lek to w dodatku gdy potrzebujesz go na już (bez rezerwacji przez neta) przepłacasz po 150%.
Przykład - wczoraj czuje, że coś mnie bierze idę do apteki DOZ w Kołobrzegu. Proszę o aspirynę firmy na B. Nabi bierze
@Caracas: Właśnie leki refundowane mają ceny ustalone urzędowo, oczywiście z bardzo małą marżą (żeby pacjent za dużo nie zapłacił). Apteki mają głodowe marże na lekach refundowanych, to muszą sobie odbić tę marżę na innych produktach.
@Caracas: Jakoś trudno mi w to uwierzyć,