#anonimowemirkowyznania
Czasem mam wrażenie, że zezgredzialem w wieku 20 lat. Mentalnie czuje się jakbym był po 30, jakoś łatwiej mi się rozmawia z ludźmi w tym wieku niż moimi rowiesnikami, z którymi przez ostatni rok mam prawie zero kontaktu. Nie wiem, czy to ogólnie przez mój raczej spokojny typ charakteru, gdzie nie chce mi sie chodzić na imprezy i pić do porzygu, czy jestem tym słynnym freethinkerem. Nie czuje się lepszym od innych, ale serio, nie mam za dużo tematów do rozmow z przeciętnym 20 latkiem, a przez starszych nie jestem traktowany raczej na równi przez różnice wieku, nie mówiąc już nawet o kobietach.
#wyznaniezdupy #zalesie #samotnosc
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Czasem mam wrażenie, że zezgredzialem w wieku 20 lat. Mentalnie czuje się jakbym był po 30, jakoś łatwiej mi się rozmawia z ludźmi w tym wieku niż moimi rowiesnikami, z którymi przez ostatni rok mam prawie zero kontaktu. Nie wiem, czy to ogólnie przez mój raczej spokojny typ charakteru, gdzie nie chce mi sie chodzić na imprezy i pić do porzygu, czy jestem tym słynnym freethinkerem. Nie czuje się lepszym od innych, ale serio, nie mam za dużo tematów do rozmow z przeciętnym 20 latkiem, a przez starszych nie jestem traktowany raczej na równi przez różnice wieku, nie mówiąc już nawet o kobietach.
#wyznaniezdupy #zalesie #samotnosc
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Mam p----------ą matkę dosłownie, mój młodszy braciak "szuka pracy" od ponad roku a wcześniej popracował moze z 1.5 roku a tak to od czasów szkoły może raz był na stażu półrocznym. Ma 30 lat i nie wychodzi z domu a jak rusze temat by szukał roboty to jakbym k---a ruszył temat tabu dosłownie wścieknięcia p---y dostaje. Reaguje tak samo jak moja babka gdy się złe słowo o jej pupilkach synach dwóch wujkach powie.
Zawsze ja jestem problemem że sie d---------m ze ciągle utykam na młodszym i inne pierdoły manipulacyjne żeby wywołać we mnie poczucie winy. I jescze ja jestem tym złym co wiecznie mi wszystko nie pasuje i chodzę nerwony.
Jak tu nie chodzić skoro sie widzi jak robi z niego przegrywa i odludka i nie widzi w tym problemu. Jestem czasem kłębkiem nerwów jak widziałem od małego darcie mordy przez nią, rzucanie przedmiotami po domu, wyzwiska ze nie poszedłem do szkoly bo miałem dośc gdy mi nieraz wycisk inni dawali a ja głupi słuchałem że dadzą spokój jak nie bede reagował. Wyprowadzka na razie nie wchodzi w gre ani emigracja z pewnych względów.
Przepraszam że chaotycznie napisałem ale juz k---a nie daje rady.
Po drugiej stronie bagna jest spokojne i wolne życie, tylko niestety najpierw trzeba przejść najgorsze.
Dla Brata: https://www.youtube.com/watch?v=lbN5wX9C7S4&t=60s
Powodzenia!
---
Zaakceptował: karmelkowa