#anonimowemirkowyznania
Mam p----------ą matkę dosłownie, mój młodszy braciak "szuka pracy" od ponad roku a wcześniej popracował moze z 1.5 roku a tak to od czasów szkoły może raz był na stażu półrocznym. Ma 30 lat i nie wychodzi z domu a jak rusze temat by szukał roboty to jakbym k---a ruszył temat tabu dosłownie wścieknięcia p---y dostaje. Reaguje tak samo jak moja babka gdy się złe słowo o jej pupilkach synach dwóch wujkach powie.
Zawsze ja jestem problemem że sie d---------m ze ciągle utykam na młodszym i inne pierdoły manipulacyjne żeby wywołać we mnie poczucie winy. I jescze ja jestem tym złym co wiecznie mi wszystko nie pasuje i chodzę nerwony.
Jak tu nie chodzić skoro sie widzi jak robi z niego przegrywa i odludka i nie widzi w tym problemu. Jestem czasem kłębkiem nerwów jak widziałem od małego darcie mordy przez nią, rzucanie przedmiotami po domu, wyzwiska ze nie poszedłem do szkoly bo miałem dośc gdy mi nieraz wycisk inni dawali a ja głupi słuchałem że dadzą spokój jak nie bede reagował. Wyprowadzka na razie nie wchodzi w gre ani emigracja z pewnych względów.

Przepraszam że chaotycznie napisałem ale juz k---a nie daje rady.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Czasem mam wrażenie, że zezgredzialem w wieku 20 lat. Mentalnie czuje się jakbym był po 30, jakoś łatwiej mi się rozmawia z ludźmi w tym wieku niż moimi rowiesnikami, z którymi przez ostatni rok mam prawie zero kontaktu. Nie wiem, czy to ogólnie przez mój raczej spokojny typ charakteru, gdzie nie chce mi sie chodzić na imprezy i pić do porzygu, czy jestem tym słynnym freethinkerem. Nie czuje się lepszym od innych, ale serio, nie mam za dużo tematów do rozmow z przeciętnym 20 latkiem, a przez starszych nie jestem traktowany raczej na równi przez różnice wieku, nie mówiąc już nawet o kobietach.
#wyznaniezdupy #zalesie #samotnosc

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Nie jest to kwestia wieku tylko upodobań. Osobiście znam 30-latków jak i 40-latków dla których imprezy z piciem do porzygu to najlepsze imprezy… tyle ze te osoby mniej imprezują niż za młodu bo maja dzieci, ale mentalność została. Dla mnie zawsze impreza z planszówka była lepsza niż w klubie z alkoholem i jest to o prostu upodobanie, a nie mentalność starego człowieka.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Poznałem jakiś czasu temu dziewczynę, która jest wręcz dla mnie idealna pod wieloma względami. Jesteśmy razem już prawie rok. Jedyne co to na początku okazało się, że ma jakiegoś wieloletniego przyjaciela, z którym kilka razy w miesiącu się widuje. Raz u niej, raz u niego. Nie byłoby w tym wiele niepokojącego, gdyby to akurat o nim mowila bardzo mało. Zazwyczaj o swoich innych kolegach, którzy mają partnerki, lub generalnie o przyjaciołach wypowiada się w szczegółach. Tak w przypadku tego kolegi wiem absolutne minimum, co jest już dziwne. Ostatnio jak siedzielismy to zadzwonił do niej, żeby umówić się na p--o. Jej głos był inny niż kiedy rozmawia z pozostałymi przyjaciółmi, jakby chciała szybko kończyć, a na pytanie gdzie spedzila weekend to powiedziala, że była u przyjaciółki. Umówiła szybko spotkanie i powiedziała, że musi kończyć. Co ciekawego innemu koledze, który ma dziewczynę powiedziala, że BYLIŚMY u przyjaciółki, po czym nawet powiedziala, że siedzę obok. Wytknąłem to jej, że nie trzeba być geniuszem, żeby zobaczyć że ta relacja z kolegą jest jakaś dziwna. Do tego zapytałem dlaczego nie zaprosi go właśnie dzisiaj, ale odpowiedziała że chce ze mną spędzić czas. Oznajmiła, że nie powinienem być w ogóle zazdrosny, bo znają się tyle lat, i zapytała czy ma się przestac z nim spotykać. Odpowiedziałem, że może robić co chce, ale ja mam też swoje standardy. Potem zabrnęła temat tak, że potem mi coś wytknęła. Generalnie jej przekaz był zawsze taki, że ona nie jest dziewczyna, która by zdradzała, ceni spotkania z przyjaciółmi, i trzeba przyznać że mówi to w bardzo przekonujący sposób. Teraz właśnie znowu się z nim spotkała, więc życzyłem im miłego wieczoru i zastanawiam się czy zakończyć relacje. Nie ma mnie tam, więc nie pójdę na spotkanie z nimi.

Czy moje obawy są słuszne?
#zwiazki

---
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Chciałbym, aby mój #iphone każdego dnia o dwóch godzinach (np. o 10:30 i 21:30) wysyłał mi alarm/powiadomienie, abym coś potwierdził na nim (tak, aby telefon poprosił o Face ID/PIN i nie mógł być wykorzystany przez kogoś innego) - a jeśli tego nie potwierdzę w ciągu pół godziny (tj. do 11:00 lub 22:00), natychmiasto wysłał SMSa o konkretnej treści do konkretnej osoby.

W jaki sposób mogę to ustawić, korzystając z apki Shortcuts (Skróty)? To dla mnie bardzo ważne, stąd pytanie z anonimowych. #ios #apple #ipad

---
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Chciałbym, aby mój #iphone każdego ...

źródło: comment_1673466489QCqLHp2WAOLOF5HApdUL0U.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: spytaj na r/shortcuts

Możliwe, że również może okazać się przydatna aplikacja Scriptable.
W związku z nią również możesz zadać pytanie na subreddicie – r/scriptable. Takie pytania lepiej powierzyć grupom skupionym wokół tego typu aplikacjom.

Niestety jestem sceptyczny, co do tego, że iPhone wysyłał by regularnie SMSa, a żeby to powstrzymać, trzeba by było coś potwierdzić. Ale w sumie jutro się pobawię i sam sprawdzę.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Pomimo że jestem bardzo wierzący i pro kościelny, to muszę to powiedzieć wprost - szukanie dziewczyny w kościele to beznadziejny pomysł. Jeżeli myślicie, że tam chodzą cnotliwe, spokojne dziewczyny, które szukają miłego, grzecznego chłopaczka to się możecie srogo zdziwić.
Z czterema byłem w bliższej relacji i takiego cyrku nie uświadczyłem nigdzie:
1. Syndrom sztokholmskiego Chada, religijny Chad na nią pluje, a ona go kocha i świata poza nim nie widzi. Potrafi pod jej nieobecność przy znajomych wprost się z niej śmiać, być z nią razem i komentować swój związek: to się wszystko szybko zmienia XD
2. Patole w domu, terapie i tak dalej. Oczywiście na sytuacje w domu nie ma się wpływu, ale wiele dziewczyn przestało być zdolnych stworzyć normalną relację nie tyle małżeńską, ale koleżeńską. Powiedziałbym, że taki damski przegryw: wyobcowanie, jakieś lęki, depresje, niezdolność robienia czegokolwiek. W zasadzie wiążę się żeby sobie ulżyć, miłości brak.
3. Brak perspektyw, zainteresowań, pasji, hobby. Albo tylko modlitwy i kościół albo imprezy i chlanie. Brak zdrowego umiaru
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

OP: @debi5s: Wspólnoty, pielgrzymki, mszy, ogólnie kościół. Nigdzie takiego blackpilla nie doświadczam jak właśnie w kościele. Wymalowane lale same albo z oskarkami po jednej stronie i zapryszczone przegrywy odczucone przez wszystkich po drugiej. Nie widziałem jeszcze nigdzie pary fajna laska i jakiś przegryw, nawet brzydkiej z brzydalem. Na ulicy, na studiach, w pracy tak - w kościele nigdy. Pielgrzymka to był jakiś absurd, kilka Chadów w towarzystwie grupki dziewczyn z przodu i banda virginów na tyłach bez szans na jakieś wymienienie paru zdań, po prostu miazga. Tam jest zwierzęca natura: tylko wzrost, potężna szczęka, zarost. W dupie mają te redpilowskie wysrywy o kasie i statusie, trzeba wyglądać jak Chad. Może i są normalne, wszystkich nie znam, ale większość ma zdrowo nasrane w bani, drugie tyle na początku odwala jakieś cyrki, podchodzisz i się chcesz zapytać o coś a ta dostaje na łeb, robi jakąś minę i bez słowa odchodzi. Czy to jest normalne? Nigdzie tak samotny i odosobniony nie czułem się jak na pielgrzymce.
Powiesz że ze mną jest coś nie tak, spoko. To teraz słuchaj
Od października studiuję. Nie znałem nikogo. Duże miasto. Prestiżowa uczelnia, prestiżowy wydział, a tam w sumie spoko. Pary przemieszane, ludzie normalni, z każdym idzie się dogadać. Przez pierwsze kilka tygodni poznałem kilkanaście osób w tym kilka dziewczyn. Z jedną wspólnie podróżujemy, z drugą siedzę na wykładzie, z trzecią jakieś wyjścia, można tak wymieniać. Podchodzę, jakaś gadka szmatka, śmieszkujemy i mam jej numer. Wszystkie lewaczki, na kościół plują, feministki. Była też jedna, która bardzo szybko zwierzyła się ze swoich problemów psychicznych, depresji, fobii po czym zaczęła odwalać cyrki i udawać że mnie nie zna. Ta z kolei głęboko wierząca, wspólnoty, pielgrzymki. Mogłaby chociaż napisać: ty incelu przestań mnie nachodzić, podejście raz w tygodniu zapytać się o termin poprawy to za dużo dla mojej psychiki XDDD
Gdzieś wychodzą 2 lata od kiedy kręcę się w takim środowisku i mówię dosyć. Na początku myślałem że skoro ja katolik to się dogadam przecież, znajomych sobie znajdę, a gdzie tam. W robocie jak byłem to samo, bez problemu dogaduje się z dziadami i sebami, z karynami i babciami.
Gdyby chociaż jedna była normalna. Nie znam takiej. W związku, w małżeństwie, może baba jakaś 70 letnia nie wiem. Ale z młodych wszystkie równo
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: o człowieku, spowiadałem tych panienek co w pierwszym rzędzie siedziały dość sporo... Każda miała takie grzechy, że chłopy przy nich to aniołki byli. Te co dość młodo wyszły za mąż to 3/4 spowiadało się ze zdrad. Jak tylko wypuściły się za wioskę, to od razu d--a dostępna dla byle chada. Książkę mógłbym napisać, bo sam też korzystałem, a mężatki-sakrofilki jak magnes do pały klękały. Polska południowo-wschodnia to najwięcej skrobanek
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Ahahahaha. Pamiętacie może mój wpis sprzed tygodnia? Chyba nie ma gorszego typu kobiet niz ladne wysokie mlode blondynki lekarki jedynaczki z rodzin lekarskich. Poznalem jedna taka i bylismy na dwoch randkach i poziom ksiezniczkowania wybil poza moja skale

I ta dziewczyna to na 99% ta lekarka z tego dzisiejszego wpisu!!! medycyna to nie tylko sposób na życie ale też i pasja

ale świat maly. Czyli poległem na tym że zarabiając ponad 450,000 netto cebulionow rocznie dalej chodzę na kebsa... Ale srogo się zaśmiałem.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ale świat maly. Czyli poległem na tym że zarabiając ponad 450,000 netto cebulionow rocznie dalej chodzę na kebsa... Ale srogo się zaśmiałem.


@AnonimoweMirkoWyznania: Niestety takie bieda-baiciarze jak ty i wykopowi #programista15k nigdy nie zrozumiecie, że zarabiając od pewnej kwoty już twoje ego jest na tyle ustabilizowane że nie odczuwasz potrzeby chwalenia się swoimi zarobkami na portalu ze śmiesznymi memami.
  • Odpowiedz
IskrzacaOślica: Zależy co masz do roboty i jaki jest stan Twojego uzębienia. Darmowa kanałówka bez mikroskopu jest tylko na górne i dolne "jedynki", "dwójki" i "trójki". Za leczenie kanałowe pozostałych zębów trzeba srogo płacić. Tak samo plomby, za lepsze trzeba płacić.
---

Zaakceptował: karmelkowa
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jak oceniacie takie zarobki - dużo, mało, dostosowane? Jak się prezentuje w odniesieniu do średniej rynkowej albo waszych?

4.5 roku expa, senior frontend dev w aktualnej firmie. Dodatkowo pełnię rolę tech leada - proponowałem i wdrażałem wszystkie rozwiązania architektoniczne, tworzyłem wszystkie systemy itp. Mentoruje juniorów, jestem główną osobą kontaktową na linii devowie - po/biznes. Doświadczenie dość zróżnicowane, najpewniej czuję się w react (Vue też ujdzie), ecomm, SSR, performance optimisation. Byłem prelegentem na meetupach, pisałem artykuły techniczne itp.

Obecna stawka to 100zl/h netto (16800 na fakturze).
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Jak wyrwać się z kleszczy matki która na nic mi niepozwala? Nie pozwala mi daleko wyjeżdżać. Nigdy nie byłem na imprezie i wciąż jestem prawiczkiem z jej winy. Trzydzieściparę lat a jakbym miał 15. Nigdy nie byłem poza swoim miastem. Ludzie zwiedzają jakieś miejsca a ja nie.

#rodzice #polska

---
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Witam,
czy ktos mi moze sensownie wytlumaczyc czy teraz jest dobry czas na kupno mieszkania? Szukam czegos dla siebie i widze ze w gotowych nawet mieszkaniach calkiem niezly rabat mozna dostac. Calosc platne gotowka.
Zatwardzialych wzrostowiczow oraz spadkowiczow prosilbym o nie wypowiadania sie gdyz znam stanowisko, szczegolnie pana foliowego z dwoma biegunami.
#nieruchomosci #pytanie

---
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Od dłuższego czasu mam problem z nogami. Czuję odrętwienie/spięcie ciągnące się od pośladków do pięt a czasem nawet do stóp. Odkąd pamiętam to "sztywno" chodzę (wuefista w szkole nadał mi ksywę robot). Łydki mam spięte permanentnie. Byłem u kilku fizjoterapeutów, chodziłem na fale dźwiękowe i inne cuda, nosiłem wkładki do butów. Łącznie wydałem z 10 tysięcy złotych - poprawy brak.

Tutaj w spowolnionym tempie mój chód:

https://streamable.com/pyfvcb
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak oszacować rynkową wartość #mieszkania w mieście, w którym średnia cena mkw na rynku pierwotnym wynosiła w grudniu 2022 około 8000 zł za m2?


@AnonimoweMirkoWyznania: Taką samą metodą jak w mieście, w którym średnia cena mkw na rynku pierwotnym wynosiła w grudniu 2022 około 9000 zł za mkw.

Najtaniej samemu na podstawie ogłoszeń, najszybciej specjalistą.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Moja była zerwała ze mną 2 lata temu po prawie 4 letnim związku. Powód wydawałby się blachy - nie wyraziłem żadnych konkretnych celów na zaręczyny i ślub i ogólnie temat mnie nie interesował. Dla niej było to ważne bym mógł się zadeklarować. Byłem trochę zszokowany bo z jednej strony rozumiałem jej potrzebę bycia w jakieś poważniejszej relacji/małżeństwie ale z drugiej strony żyło nam się bardzo dobrze, dopełnialiśmy się i wierze ze przyszedłby kiedyś odpowiedni moment na zaręczyny. Mieliśmy wtedy ja 28 ona 26.

Początkowo czułem się z tym dosyć słabo. To był naprawdę bardzo dobry związek a zerwanie wpłynęło na mnie słabo, podupadłem, musiałem pójść do psychologa bo moja samoocena mocno została naruszona, zacząłem się zastanawiać co zrobiłem nie tak. Nie był to wbrew pozorom idealny związek bo nie raz dochodziło do mniejszy i większych kłótni ale szybko i sprawnie rozwiązywaliśmy konflikty nikt się nie fochowal, świetnie bylismy zgrani. Sama nie razmowila ze czuje się ze mną dobrze. Nawet jej bracia i siostry mnie lubiły.

Dwa lata od naszego zerwania minęły a ona w tym czasie zdążyła poznać nowego faceta, w ciągu roku doszło do zaręczyn a pół roku później w sposób przyspieszony mieli skromny ślub. I wszystko byłoby ok gdyby nie to ze od 2 miesięcy do mnie wypisuje, pytając się co u mnie słychać jak nigdy wcześniej przez ostatnie dwa lata. Czasami mi się wieczorami żali na męża bo mówi ze tylko pracuje i ciagle go nie ma, ze jest nieobecny a potem po chwili go chwali. Raz napomknęła ze czuje się w tej relacji zle, jej aktywność w Social media jest zerowa od ślubu mimo ze wcześniej była tam dosyć często dzieląc się relacjami z życia których zwykle miała sporo. Nawet zaoferowała mi wyjście na kawę i ta propozycje przyjąłem chociaż w sumie nie wiem po co.
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

zdążyła poznać nowego faceta, w ciągu roku doszło do zaręczyn a pół roku później w sposób przyspieszony mieli skromny ślub. I wszystko byłoby ok gdyby nie to ze od 2 miesięcy do mnie wypisuje

Czasami mi się wieczorami żali na męża


@AnonimoweMirkoWyznania: Chciałbyś być z osobą, która zachowuje się w ten sposób wobec kogoś, komu składała przysięgę małżeńską? Jakby była z Tobą i Ty zacząłbyś więcej pracować (np. żeby spłacić
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Hej, czy ktoś pracował lub pracuje w Majorel i może się wypowiedzieć jak tam jest? #poznan najbardziej interesuje mnie dział payroll/HR, ale chętnie dowiem się opinii z innych działów #pracbaza

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Zależy, Majorel przynajmniej oferuje UoPa, w APSie to tylko zlecenie xD Więc jak zależy Ci na jakimś wejściu w świat korpo to masz UoPa i jakieś tam 3500 brutto (teraz pewnie pod 4k gross) na start. Managment raczej gestapowski, kontrolują, pingują na Slacku/Teamsach byś pracował szybciej i wydajniej. Ale to też zależy od projektu. Znajomy na Zalando biznesowym miał high life, wysyłał kilka maili dziennie, zero infolinii przychodzącej więc
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Z serii "traumatyczne przeżycia z dzieciństwa".
Pamiętam, że w wieku 9 lat z racji tego że w domu się nie przelewało postanowiłem ukraść ze sklepu kawałek bułki, coś do picia i batona. Łączny koszt tego był w granicach 1,50 zł. Oczywiście jako dziecko zrobiłem to na tyle nieudolnie, że ochroniarz aka "strażnik Teksasu" ( ͡° ͜ʖ ͡°) mógł nareszcie wykazać się w swoim zawodzie i przy wyjściu ze sklepu zgarnął mnie od razu do swojej kanciapy. Tam przez ponad godzinę wrzeszczał na mnie że jestem złodziejem, będę miał kuratora, trafię do domu opieki, rodzice będą musieli płacić grzywnę i już nigdy nie wejdę do sklepu. Tym gadaniem doprowadził mnie do takiego stanu emocjonalnego, że płacząc błagałem go żeby mnie wypuścił, a punktem krytycznym w którym się zmoczyłem i padła mi psychika był patrol policji który przyjechał żeby mnie zgarnąć na KOMISARIAT XD
Na komisariacie policjantka zdołała mnie uspokoić i zawieźli mnie do domu.
W domu nayebany ojciec na drugi dzień dał mi nauczkę przez którą nie mogłem chodzić dwa tygodnie do szkoły bo miałem siniaki na
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: spowiadając kilkukrotnie dzieciaki przyznawały się do kradzieży, zawsze mówiły, że to z głodu, a rodzinka nawet 2 zł nie dała... Pamiętam jak dziewczyna może 13 lat powiedziała, że pojechała do miasta i założyła odruchowo gumkę do włosów na nadgarstek i złapał ją ochroniarz. Upokorzył ją karząc rozbierać się do bielizny, a potem wezwał policję... Dziewczyna miała zrytą banię przez to. Uważam, że dzieci nie powinny do 18 rż. spowiadać
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Bycie niepełnosprawnym facetem w tym kraju to największy #przegryw
-Renta niska a inflacja wysoka.
-Jedyna szansa na lepsze pieniądze to dostanie pracy w IT, w innym wypadku to tylko jakaś ochrona czy infolinia na którą biorą ludzi z orzeczeniem za minimalną. Nawet do przysłowiowej łopaty nie pójdziesz żeby lepiej zarabiać bo fizycznie nie jesteś w stanie, tak samo z milionem innych zawodów np. mundurówka gdzie zostajesz skreślony za sam fakt bycia kalekim.
-W oczach dziewczyn twoja atrakcyjność jest niższa niż u 160cm zakolaka i proszę mi tu nie dawać jakiś pojedynczych przykładów kolesi z USA tylko popatrzeć w statystyki.
-Nawet rzadko która diva chce cię przyjąć bo albo mieszka na 3 piętrze bez windy, albo się brzydzi czy boi.
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania Bez przesady, możesz iść do pracy umysłowej niekoniecznie w it, w logistyce (np.łancuch dostaw, zakupy, spedycja)i administracji biurowej (obsługa zamówień, dział reklamacji, dział windykacji należności) spokojnie byś coś znalazł, zwłaszcza, że duże firmy chętnie biorą osoby niepełnosprawne ze względu na możliwość dopłat, jeśli poziom zatrudnienia takich osób jest odpowiednio wysoki.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Cześć mirki

Pytanie z tematyki #budujzwykopem #budowadomu #remontujzwykopem

Mam w projekcie kozę w salonie którą będe robić. Z kozy wychodzi mi rura spalinowa która przechodzi przez pomieszczenie powyżej, potem na strych i do dachu.
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Cześć mirki 

Pytanie z tematyki ...

źródło: comment_1673463713aMkz9b2HdwQQgoTG31kMXX.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Nie ma, to jest zwykła rura malowana na czarno, jak typowa rura kominkowa, ona już przy przejściu przez strop ma na tyle niską temperaturę, że nic się od tego nie zapali. Na piętrze rura ma może 30-35 stopni przy podłodze, po wielu godzinach palenia.
  • Odpowiedz