Porównując poprzedni, jeśli chodzi o kiełkowanie jest w miarę podobnie. Co miało wykiełkować wykiełkowało, reszta jeszcze czeka (mowa tutaj o mrożonych nasionach). Pierwszy raz moczyłem nasiona i właściwie nie widziałem różnicy w tempie kiełkowania, ponieważ część nasion wsadziłem do ziemi bezpośrednio i wyrosły w podobnym momencie.
Trochę się obawiałem, czy nie popsułem sobie zabawy na samym starcie wysiewając rośliny do zeszłorocznej
Ostatnie godziny spędziłem na rozpikowaniu tegorocznych siewek. Wykorzystałem 42 torfowe doniczki, w których swoje korzenie zapuszczą:
1 x Pink Tiger
1 x Carolina Reaper Light (nazwa robocza, nasiona od @JemMandarynke z roślin, które owocowały mini-carolinami)
2 x Lemon Drop
2 x Bhutlah SLP chocolate
2