Zakola lekko się powiększyły, łysiejący placek na czubku jest wyraźniejszy, ale łysiny jako takiej nie ma i włosy ciągle są, acz bardzo rzadkie i cieniutkie, delikatne. Po bokach głowy włosy tak samo gęste, jak lata temu.
@Kutacz_2000: poprawka - obydwa te zdjęcia są z teraz roku żeby pokazać lepiej łysiejący placek na czubku głowy, zdjęcie sprzed 5 lat w podlinkowanym wpisie
Killjoy - Body Count z płyty pt. Compelled by Fear (1990)
Tytułem wstępu - pan Killjoy, aka Fank Pucci (RIP od 2018), to jeden z ojców chrzestnych amerykańskiego death metalu, który w połowie lat 80 wystartował z kapelą o dźwięcznej nazwie Necrophagia. To ta sama Necrophagia (bo różne som), w której potem, w latach 90 udzielał się Phil Anselmo. Killjoy był jednym z kilku side projektów Killjoya, ale pod tym szyldem pozostawił tylko ten jeden long play, chociaż równie efemeryczny Cabal (chyba nawet nigdy nie słuchałem) nagrał płytę 10 lat później praktycznie w tym samym składzie.
kiedyś były w kioskach takie figurki draklesy i o nie też się grało tak jak o tazosy i wszelkiej maści inne gówna z cipsów, ja miałem tego tyle co kot napłakał bo byłem j-----m biedakiem i nie dość, że miałem prawie nic to zawsze wszystko przegrywałem na podwórku w nadziei, że uda mi się pomnożyć dobytek, niestety h----d to k---a, a połączenie biedy i hazardu to k---a do kwadratu, no ale raz
@wiemjuzteraz: Dynia z tego co kojarzę w przemyśle jest dość chętnie wykorzystywana właśnie jako tani zamiennik brzoskwini w powidłach.
Takie małe hokkaido czy piżmowe są praktyczniejsze do jedzenia na codzień. Ja mam jeszcze makaronowe, ale w tym roku kabaczek wyrósł za blisko i zostały przez niego skundlone ( ͡°͜ʖ͡°)