Byłem w 3 związkach i nie zaruchalem xD Czy powinienem o tym powiedzieć obecnej dziewczynie z którą się spotykam?
Spotykam się teraz z dziewczyną i być może do czegoś dojdzie (chociaż nie wiem). Czy przyznać się jej, że jestem prawiczkiem?
Już powiedziałem jej, że wcześniej byłem w 3 kilkumiesięcznych związkach, więc ona myśli, że pewnie mam doświadczenie. Tymczasem w żadnym z nich do niczego poza jakimś mizianiem nie doszło.
Mam wrażenie, drogie Mireczki, że wy podchodzicie do kwestii relacji z kobietami zero jedynkowo. Bo co z tego, że kobieta ma milion par na tinderze, skoro 90% facetów tam szuka wyłącznie rozrywki? Mówicie, że kobiety zue, bo nie odpisują, kobiety zue, bo wolą chadów itp.
Uwaga, każda kobieta jest inna i zapewniam was, że większość OGARNIĘTYCH dziewczyn nie chce chada, bo wiem z czymś
Ja aktualnie mam 1 parę na kilka miesięcy, a i tak nie odpisują. Jeśli już się trafi, to odpowiada jednym słowem i rozmowa szybko się kończy, bo ileż można taką ciągnąć za język?