Ustalanie nierealnych harmonogramów to błahostka. Czasami nawet lepiej spóźnić w nierealnym, niż #!$%@?ć się w realnym.
Natomiast stawianie harmonogramu ponad jakość infrastruktury, która będzie kosztować setki mld zł i trwale wyznaczy na mapie Polski sieć polskiej kolei... to już rażąca nieodpowiedzialność.
Szczęście w nieszczęściu, że czasu trochę jest na zmiany. Na pierwszy ogień i
Dzisiaj wrzuciłem znalezisko, gdzie wspomniany Lasek mówi, że CPK nie idzie do kosza i będzie kontynuowany, ale będzie też "urealniony" i ono się w ogóle nie przebiło podczas gdy znaleziska uderzające w rząd w sprawie CPK (gdzie niektóre z nich
Przecież PIS nie miał planach budować żadnego CPK chodziło o wyprowadzanie kasy i zapełnienie stołków a potem niech się inni martwią. Tusku mógłby podejść do tematu bardziej transparentnie - mówić co robią i co zamierzają zrobić by nie dawać pola do popisu. My rozumiemy że PIS zrobił z CPK maszynkę do zarabiania pieniędzy
Gdyby rząd chciał na poważnie podejść do tematu, to pełnomocnikiem rządu zrobiłby Malepszaka. Albo nawet mógł wyciągnąć z szafy Grabarczyka. Tymczasem praktycznie cały zarząd składa się z ekipy "stop cpk".
Teraz każde potknięcie CPK, nawet nie z winy Laska, będzie odbierane jako sabotaż