Tj. w tej sytuacji reakcja policjantów nie była przesadzona i użycie broni, bez względu jakiej narodowości był napastnik, było całkowicie zasadne.
Z drugiej strony - jak społeczeństwo, które zaczęło przyjmować dużo imigrantów i uchodźców - powinniśmy mieć łatwy dostęp do statystyk, ile przestępstw jest popełniane przez różne grupy (w odniesieniu do wielkości grupy), aby móc świadomie albo ich przyjmować, albo pewnych
Realizmem wojny jest 'wyciąganie' informacji z żołnierzy, często dość brutalne. Twierdzenie, że którakolwiek ze stron tego nie robi jest jedną wielką naiwnością. Zaś wszelkie deklaracje co do praw człowieka - są lekko na bok odkładane w czasie wojny.
Znacznie ważniejsza jest skala tego procederu.
Jeśli masz, jako np. generał czy prezydent, potajemnie złamać prawa człowieka na kilku ludziach, żeby potencjalnie uratować życie setek/ tysięcy swoich żołnierzy/ obywateli cywilnych, to rachunek jest dosyć łatwy...
@VZee: komentowałem tylko wypowiedź: "Czerwony Krzyż ma swobodny dostęp do jeńców wziętych do ukraińskiej niewoli". Ma, do wybranych. O tych torturowanych nic nie wiedzą i pewnie wiedzieć nie będą.
Co to ma do tego, że ruscy torturują szeregowych? Nie wiem, nic o tym nie pisałem... Sam, w moim imieniu, stawiasz tezę, a potem bohatersko się z nią rozprawiasz...
No
@VZee: Żyj w swoim świecie. Tylko nie pchaj się do polityki, proszę.