Pięćset jardów. Długość pięciu boisk piłkarskich. Niespełna mila. (…) Przeczołgał się przez paskudztwo, którego albo nie potrafię sobie wyobrazić, albo nie chcę sobie wyobrazić. (…) Gdybym to był ja, klaustrofobia doprowadziłaby mnie do szaleństwa kilkanaście razy. Ale on tego dokonał. (…) Wyszedł z rury kanalizacyjnej i rozpłynął się w powietrzu jak dym. Stephen King #autoterapia
Doświadczenie zaś wykazało też, że ludzie wolą raczej ścierpieć wszelkie zło, które jest do zniesienia, aniżeli prostować swoje ścieżki przez unicestwienie form, do których są przyzwyczajeni. #autoterapia
@shadow_hunter: powód prozaiczny nie potrafiliśmy się dogadać, od dłuższego robiliśmy jakieś uniki, słowem nie byliśmy szczęśliwi i nie mieliśmy tej świadomości. Gdy sobie to uswiadomilem bylo juz za późno.
O rany, nie spodziewałem się takiego odzewu. Dzięki wszystkim za dobre słowa. Zbiorczo odniosę się do tego o czym piszecie. To oczywiste, że odeszla, bo szuka lepszego życia. W końcu jest atrakcyjną, zaradną kobietą. Ja nie byłem idealny, zaniedbałem pewne obszary zwiazku. W codziennej rutynie i problemach, które się pojawiają często powtarza się wyuczone schematy żeby uciec od konfrontacji z rzeczywistością. Problem jest taki, ze ciężko sobie to uświadomić na tym etapie.
@one_man_army: no jasne, ale też nie ma co udawać, że wszystko było ok, bo stąd łatwo uwierzyć w rady "olej tę karyne, nie była ciebie warta", cieżko pracować nad sobą majac takie podejście
#!$%@? nie chce mi się. czy wam naprawdę chce się brać udział w tym wyścigu szczurów szybciej szybciej rób rzeczy szybciej zarabiaj pieniądze więcej pieniędzy kupuj rzeczy nowe rzeczy bo mi się już nie chce a ciężko mi uwierzyć że większość ludzi tak z własnej woli
Kolejny tydzień przeleciał. Już tyle nie analizuję i poniekąd zaakceptowałam jej decyzję. Nie robię sobie tylu wyrzutów i zauważam jak ten związek niszczył również mnie. Momentami czuję się jak bohater dnia świra. Wstaję rano, a raczej wyrywa mnie ze snu, zazwyczaj o 5 nad ranem, ucisk lęku w klatce piersiowej, że to wszystko to nie był tylko zły sen. Niby mam jakieś obowiązki, pracę, nawet wyszedłem kilka razy do ludzi. Ale po
@rvyz @facefear 5 miesiąc i ani jeden dzień nie był dniem bez myślenia o nim. Każdego dnia płaczę za nim i wciąż jestem pewna, że to on był miłością mojego życia
Mijają jakoś 3 tygodnie od rozstania po 11 latach bycia razem. Początkowo miałem ogromne poczucie winy, że byłem ślepy na sygnały i nic nie zrobiłem. Próbowałem zrozumieć co się wydarzyło i dlaczego, oraz kto zawinił. Miałem nadzieję, że uda się to wyjaśnić i posklejać, dużo rozmawialiśmy, a raczej - mówiłem ja. Nie udało się. Wiele bezsennych nocy i zadręcznia się myślami za mną. Nie byłem w stanie pracować. Miałem tysiąc myśli na
@Sl_w_k_1: analizując to wszystko, zaskoczyło mnie jak bardzo powielamy schematy. Przekonałem się, że nie jestem wyjątkowy i że mało co jest pewne. Człowiek czyta podobne historie i myślil, że go to nie dotyczy. Prawda jest taka, że jesteśmy jak liście na wietrze.
@costusmierdzi: główne powody to brak umiejętności obsługi emocji, rozmawiania o uczuciach, z mojej strony wyparcie i ślepota na syngalizowane problemy. Powiedziałbym, że główny powód to trudne dzieciństwo.
Szukam kogoś kto byłby zainteresowany współpracą w obszarze stawiania stron, tworzenia aplikacji mobilnych. Ja odpowiadam za całą stronę wizualną ui, ux i szukam kogoś kto zająłby się kodowaniem. Raczej praca po godzinach.
Najlepiej ktoś z zajawką. W celu nauczena się czegoś nowego, podciągnięciu skilla no i oczywiście zarobieniu jakiegoś sianka.
@Isildur: 4 dzień, efekty uboczne - przejechalem na rowerze 40 km i przebiegłem 20 km. Dodatkowo zrobiłem jeden dwugodzinny trening na silowni. Nie czuje zmęczenia. Jest w pyte.
Mam taką crush na siłowni, nie wiem jak długo chodzi ale kilka razy już ją widziałem ale poki co, to nawet sobie cześć nie mowimy. Jak do niej zagadać poderwać? Trochę się krępuję, bo czasami jest z jakimś typem aczkolwiek nie wyglądają na parę, a raczej na klient-trener. Nawet jeśli, to cóż trudno. Ostatnio zaczęła ćwiczyć przede mną pośladki, może to jakiś znak xD. Nie wiem
@LadnyChlopczyk: moja różowa jest trenerem personalnym w dużym mieście od kilku lat. Takich amantów jak Ty ma codziennie kilku. Ostatnio byliśmy razem na treningu i w trakcie godziny trzech kolesi chciało umówić się z nią na kawę (ja nawet tego nie zanotowałem zajęty treningiem). Pół biedy jeśli ktoś na tym poprzestanie, ale niektórzy męczą bułę, dzwonią, stalkują, piszą wszystkimi kanałami. I to nawet nie jest śmieszne jak ktoś próbuje swoich sił
@Pozytywny_gosc: strasznie naciągane, wiadomo, że jak ktoś o siebie dba, to często chce żeby druga połowa też to robiła, ale żeby od razu mieć wymagania co co wzrostu, poziomu tkanki tłuszczowej i zarobków to już typowe #!$%@? spod tagu #przegryw @LadnyChlopczyk: No to próbuj, bo inaczej się nie dowiesz, ale ja bym nie tworzył w swojej głowie scenariuszy, że robiła przed tobą squaty i to coś oznacza xD Tak jak
@WUJICO: jedyna opcja to zaakceptować ten fakt, że ma się atrakcyjna pannę i cieszyc się z tego. Każda inna jakieś dramatyzowanie, zazdrość to droga do nikąd.
na wstępie zaznaczam, że NIE JESTEM z IT. Robię na potrzeby wewnątrzfirmowe stronkę internetową na wordpress przy wykorzystaniu elementora. Prawie każda strona to praktycznie 2 przyciski z różnym tekstem ew, jakieś dodatkowe pytanie i poniżej 2 przyciski.
Czy da się w wordpress lub elementorze stworzyć szablon, którego mógłbym użyć do każdorazowego tworzenia nowej strony? zmieniałbym sobie wtedy tylko tekst na przyciskach i linki. Ewentualnie czy można zrobić sobie 10 kopii strony już
Stephen King
#autoterapia