Bardzo często spotykam się z opinią o filmach, szczególnie na polskich stronach, że film miał kiepską fabułę. O ile w jakichś paradokumentach albo filmach politycznych jest to uzasadnione, to kompletnie nie rozumiem już np. zarzutów w stronę fantasy. Jak chcę dobrej fabuły i głębokich portretów psychologicznych to sięgam po książki. Pomijam fakt, że odbiorca powinien sam wiedzieć, na jakiego typu film się wybiera.
"Netflix ogłosił także powstanie "Lady Janosik". To film przygodowy, w którym krewka nastolatka spotyka na swej drodze bandę górali, a legenda Janosika ożywa w nowoczesnej interpretacji. Za reżyserię odpowiada Kalina Alabrudzińska, znana fanom Netfliksa dzięki "Sexify".
Polecam ten dokument na temat tego, czym para się amerykański kongres i do czego doprowadziły finalnie decyzje szefa FED Greenspana, z zamiłowania randysty uprawiającego nagminnie interwencjonizm państwowy. Historia się powtarza, a covid, wojna i ceny paliwa to wymówki, kiedy BP notuje kolejny rekordowy profit. Drukowanie dolara trwa w najlepsze.
W tym filmiku znany czołowy wegański influencer Mic the Vegan twierdzi, że ludzie są roślinożercami. Kłamie na temat pH żołądka, twierdzi że jakikolwiek cholesterol w jakiejkolwiek ilości jest zły i używa argumentu nazistów w Norwegii jako książkowego przykładu za weganizmem. Czołowy mięsożerca ma trochę bias bo jesteśmy wszystkożerni ale i tak go zezlomował ( ͡°͜ʖ͡°)
@Latajacy_baleron: no jako weganin nie twierdze że ludzie są roślinożercami, nie twierdzę nawet że dieta wegańska jest jakaś zdrowsza od regularnej. Wszystko rozbija się o kwestie etyczną i tutaj weganie mają racje.
@Rudy_Bigos_2: słodycze w jakichś 90% zawierają jakieś mleko w proszku itd. z automatu odpadają przy weganizmie. Weganizm może być zdrowy bo jest w dużej mierze wykluczający słodycze i produkty przetworzone z cukrem ( ͡°͜ʖ͡°)