✨️ Obserwuj #mirkoanonim Trochę o mnie: Umiarkowany społeczny przegryw 30+ (były seksy ale 2 razy przed 30, związki max 6mcy, znajomi to głównie z pracy, czasami jakiś browar poza pracą ale raczej po pracy to piwnica albo czasami odwiedziny rodziny na drugim końcu miasta), morda 3/10 od 15 lat chodzę do dermatologów i w sumie to żaden mi nie pomógł więc trochę się już pogodziłem, że lepiej nie będzie. Pracuję w #korposwiat w mieście wojewódzkim, mam spoko ludzi w zespole, hajs spoko, mieszkanie w wojewódzkim w kredycie, bardziej introwertyk. Tak sobie żyję.
W #pracbaza przerzucili nam do zespołu #rozowypasek z programu managerskiego (korpo se wymyśliło, ze wezmą ludzi po studiach zrobią testy psychologiczne i osobowościowe i z tych najmniej #!$%@? będą kuć managerów, te testy to nienajgorszy pomysł bo było blisko o procesy o mobbing w innych działach, ale porobili jakieś ugody za hajs). Jak pisałem ja to taki bardziej intro, więc w robocie raczej siedzę w słuchawkach, na obiadach czy kawce to więcej słucham niż mówię, ogólnie mam największe skille i jak jest problem to jestem osoba "goto" (to akurat nie intro, ale tak żeby było dla obrazu). Przyszła ta laska (ładna i po rozmowach słychać że coś ma w głowie) i od razu chłopaki zaczęli jej nadskakiwać, ja tak nie bardzo bo jednak praca to praca. Jak ma jakiś problem i mnie o coś zapyta to na spokojnie wytłumaczę, czasami po 3 razy (ale tak w sumie mam z każdym), no ogólnie traktuje ja jak każdego innego. Po miesiącu wyszło w rozmowie z inną znajomą, że ona też zna tą nową z mojego zespołu i tą nową #!$%@? to, że nikt jej normalnie nie traktuje poza mną i w sumie to zacząłem jej się podobać xd gdybym nie był spierdoksem co nie wie jak to rozkręcić to byłaby wesolazaba.jpg a tak tylko smutnazaba.bmp o to jaki jestem #!$%@?
@interpenetrate: nie - głupie jest to, że on chce a realnie nie robi nawet najmniejszego kierunku w tą stronę zwłaszcza, że mu "los" sam na tacy temat podsuwa
analogicznie do tego napisałeś byłoby jakby OP sobie roił że ciuchy Gucci dadzą mu szczęście ale jednocześnie miał na koncie 100k które wygrał na
The "Polish Pyramids" are a group of megalithic tombs that have been discovered in Wietrzychowice, Poland. They are elongated mounds with a length of up to 150 m and a height of 2–3 m, probably belonging to Funnelbeaker culture, 4000 years BC #historia #polska
@telesiak: akurat piramidy to już wiadomo. Jeden francuski architekt zaproponował rozwiązanie. Rampy wewnętrzne. Co ciekawe stwierdził, że powinny przy tym być wyżłobienia na liny i inne pomocnicze rzeczy i odnaleziono to. Więc ta metoda jest więcej niż prawdopodobna. Te wyzłobienia odnaleziono na podstawie jego pomysłu.
@samarin: no będzie trochę ubytku na grzesznikach ale ile szybciej! A ten piłuje i piłuje grzechy śmiertelne, pokut narobi. Weź tu później apokalipsę odpal
Dziś zakończyłam 21 dni postu! Pijcie ze mną bulion warzywny! (。◕‿‿◕。) #post #glodowka #niejedzenie #medycynanaturalna nie taguję # zdrowie bo zaraz ktoś się dosra że gŁoDóWkI sOm NiEzDrOwE - pls, jak ten wątek Cię nie interesuje i nie dotyczy to od razu go pomiń, oszczędzisz sobie czasu, bo to będzie długi wpis i nie musisz go czytać ʕ•ᴥ•ʔ
Macie jakieś doświadczenia z długimi postami wodnymi? Chętnie poczytam Wasze historie, może podzielicie się jakimiś tipami? W sumie o krótszych postach też możecie pisać, zawsze to jakaś wymiana doświadczeń (bo pewnie osoby w Waszym otoczeniu nie potrafią zrozumieć jak można nie jeść przez tyle dni i nie umrzeć, a nawet czuć się lepiej niż jedząc, nie? xD) A może znacie kogoś, kto stosował posty i poprawił swoje zdrowie (albo umarł XDDD)? Ciekawią mnie wszystkie historie.
Jestem zadowolona, że dotrwałam do końca (a przez cały czas gotowałam dla mamy, więc miałam sporo bodźców wzrokowo-zapachowych) ale jakoś nie czuję, że było to duże wyzwanie, bo głód całkiem się wyłączył drugiego dnia i wydaje mi się, że teraz mogłabym już nie jeść w nieskończoność (tzn do czasu aż pozbyłabym się całego zapasu tłuszczu ^^'). Fizycznie nie czułam głodu, ale tak gdzieś po 2 tygodniach
Po pierwszym "dłuższym", tzn 5-dniowym poście pozbyłam się dziwnej niby-alergii na twaróg, tzn nie byłam uczulona, trawię laktozę, mogłam normalnie jeść twarogowy nabiał typu serki wiejskie czy sernik, ale po samym twarogu miałam uczucie chłodu na policzkach, mimo że twarz niby była sucha to takie uczucie jakby była spocona i jakiś wyimaginowany podmuch wiatru robił efekt zimna, idk, nie wiem jak to opisać, może ktoś tego doświadczył to wie o czym mówię. Po poście mogłam zjeść kostkę twarogu i nic mi nie jest (oczywiście nie od razu takie ilości, tylko jak już wróciłam do normalnego jedzenia). I miałam też taki problem (to było zanim przeszłam na lowcarb), że mogłam zjeść max 2 jajka, nieważne czy jajecznicę, na miękko/twardo, sadzone, bo jak zjadłam więcej to czułam taką ciężkość na żołądku i lekkie kłucie w lewym boku, a po poście mogę zjeść jajecznicę nawet z 6 jaj na maśle i nic mi nie dolega, jestem najedzona na pół dnia <3 Obie te dolegliwości naprawiły się wtedy po 5 dniach postu, więc myślę że 5 dni to właśnie taka optymalna długość, żeby zresetować układ trawienny. Pewnie większe alergie, problemy trawienne czy rozregulowane hormony wymagają dłuższego czasu, nie wiem, nie mam jak tego sprawdzić na sobie ^^'
Jeszcze nie wiem co teraz sobie naprawiłam, bo w sumie jestem w miarę zdrowa, póki co zauważyłam że pieprzyk na szyi mi się zmniejszył i stracił trochę kolor, inne pieprzyki też zbladły, na kciuku miałam taką małą kurzajkę (czy brodawkę, nie znam się xd) i też praktycznie się wchłonęła, jest wyczuwalne tylko lekkie zgrubienie w jej miejscu, miałam też prosaka na powiece w kąciku oka i też zniknął ʕ•ᴥ•ʔ Parę lat temu popsułam sobie kolano przysiadami i co jakiś czas mnie bolało, w czasie postu trochę spuchło i bolało przy zginaniu przez 3 dni, a teraz jest jak nówka sztuka, nic nie boli (ciekawe tylko na jak długo,
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Szukam kolegi sprzed 15 lat z którym grałem w SAMP san andreas multiplayer na różnych serwerach. Dużo sie odwalało, troche czitowało, a później dużo grało w gangach i była na to spora zajawka
Miałeś nick wicked i graliśmy razem w gangach i byliśmy dobrymy ziomkamy Gadaliśmy całe noce
Najdziwniejsze na zachodzie jest wyjmowanie nauk z ich oryginalnego kontekstu. W sensie niektórzy promują postawę, że życie jest super należy odpuścić, być biernym pasywnym, po prostu łapać każdą chwilę i się nią cieszyć. To jest dziwne. Według doktryny Buddy życie nie jest fajne i nie namawiał on do tego żeby cieszyć się zmysłowymi przyjemnościami. Praktykuje się po to aby być niezależnym od zmysłowości, a nie dlatego aby się cieszyć każdą chwilą patrząc
Nie, to nie Szwajcaria. To wieś Łagów w województwie lubuskim. Miejscowość leży między dwoma jeziorami - Ciecz a Łagowskim. #polska #fotografia #ciekawostki
Buddyjskie nauczanie na temat kammy i odrodzenia to dwie doktryny, które są rzadko omawiane w zachodnich społecznościach dhammy. Czym jest kamma?
W skrócie kamma to prawo przyczyny i skutku. Każde działanie ma swój skutek. Na początku należy wyjaśnić, że istotą działania jest intencja, która nim kieruje. Intencje mogą być albo niezręczne – prowadzić do bólu; lub zręczne – prowadzić do przyjemności. Jak odkrył Budda, korzenie niezręcznych intencji wynikają z chciwości, niechęci lub złudzeń; zręczne intencje są zakorzenione w stanach umysłu wolnego od chciwości, niechęci i złudzeń.
Kolejną kwestią jaką warto zaznaczyć jest to, że umiejętną intencją nie zawsze jest "dobrą" intencją. Innymi słowy, nie wszystkie dobre intencje są umiejętne, ale wszystkie umiejętne intencje są dobre. Dobra intencja musi być wolna od złudzeń, aby była naprawdę zręczna. Jeśli intencja jest nietrafna poprzez zaciemnienie ignorancją/złudzeniami doprowadzi do negatywnych skutków. Przykładowo można kogoś skrzywdzić mając jednocześnie dobrą intencję.
@Dan188: Cieszę się że podejmujesz jedną z najważniejszych idei w historii soteriologicznej myśli indyjskiej. Będę chciał poruszyć kilka tematów choć będzie to tylko powierzchowne zasygnalizowanie gdyż o każdym z tych zagadnień można napisać w kilkustronicowy oddzielny artykuł. Gdybym pisał na temat karmy to zacząłbym właśnie od przedstawienia reinkarnacji z tego względu że refleksja nad wędrówką dusz doprowadziła do odkrycia lub też do ukucia idei karmy. Aby to było zrozumiałe musimy cofnąć się do samych początków a więc do indyjskiej kosmologii. Wtedy wszechświat postrzegano jako wielowymiarowy z wieloma światami fizycznymi i niefizycznymi w obrębie którego transmigrują istoty. Ten wszechświat nie ma początku ani końca i trwa wiecznie i istoty reinkarnują się bez końca. Ta sytuacja napawała starożytnych Hindusów pesymizmem i rodziła się chęć wyzwolenia z tego zaklętego kręgu. Stąd w myśli indyjskiej jest dużo nawiązań do cierpienia samsary. Kiedy rodziła się myśl filozoficzna to przybrała ona formę soteriologii z różnymi systemami i metodami. [Dla porównania w ezoteryce zachodniej i we współczesnej ideologii New Age reinkarnacja jest postrzegana pozytywnie bez skupiania się na ciemnej stronie egzystencji] Pogłębiona refleksja nad reinkarnacją doprowadziła do fundamentalnych pytań: Dlaczego jedna istota rodzi się jako bóg a inna jako zwierzę a jeszcze inna jako człowiek? Ideą która wyjaśniała to i uzyskała największą aprobatę jest właśnie prawo karmana (sanskryt, w pali kamma, ang. action, w bardziej staropolskim czyn, obecnie możemy tłumaczyć jako działanie). To właśnie DZIAŁANIE wartościowane moralnie determinuje takie a nie inne następne narodziny. Ta idea moim zdaniem służyła bardziej do tłumaczenia narodzin niż do wytłumaczenia dlaczego na przykład ktoś ulega wypadkowi. Skąd wiemy że idea karmy wzięła się z refleksji? Dlatego że nie była to jedyna koncepcja która pojawiła się w tym czasie – była jeszcze inna że następne narodziny są determinowane przez ostatnią myśl czy stan w tym życiu, która to jest wciąż żywa w buddyzmie tybetańskim w praktykach Bardo czy we współczesnym hinduizmie. Prowadzono dalsze rozważania i spekulacje jeszcze przed okresem buddyjskim: jeśli działanie czy to dobre czy złe powoduje dobre czy złe narodziny to zaprzestanie działania powinno dawać wyzwolenie z kręgu samsary. Jak wyjaśnię poniżej różne wielkie grupy religijne (patrz screen) nieco odmiennie podeszły do tego
@Dreampilot: dzięki za tę obszerną odpowiedź. Co do hinduizmu to rzeczywiście oparłem się o to co mówią środowiska buddyjskie, a bezpośrednio nie posiadam jakiejś większej wiedzy na temat hinduizmu. A no i też nie chciałem się dużo rozpisywać w swoim poście. Pisałem tak aby było jak najmniej. Dlatego też nie poruszyłem tematu odrodzeń. Poruszyłem ten temat w taki sposób aby był przede wszystkim korzystny dla praktykującego. Tradycyjny buddysta widzi eony
Gdy tworzymy ideę, że coś jest nami lub nasze, wtedy cierpimy. Rzeczy mogą nam przynieść szkodę lub korzyść, w zależności od naszego zrozumienia. Dlatego Buddha nauczał, by przywiązywać wagę do siebie, do własnych działań, do wytworzeń umysłu. Gdy poczujemy skrajną miłość lub niechęć do kogoś lub czegoś, gdy będziemy szczególnie zaniepokojeni, zaprowadzi nas to do wielkiego cierpienia. To ważne, więc dobrze się temu przyjrzyj. Zbadaj te uczucia silnej miłości lub awersji i
Gdzie są teraz ci wszyscy ludzie którzy pisali o tym że 2 lata po szczepionce będzie masa dziwnych chorób, trupy na ulicach i ogólnie armagedon? Jakoś nie trafiły wam się przepowiednie bo ponad połowa ludzi zaszczepiona i nadal się nic nie dzieje #koronawirus #covid
@paula_pila wszystko jest na sprzedaż, nawet ja :) Jak coś zapraszam ciebie bądź innych chętnych do kontaktu na pw. @siekieromotyka a myślisz że czemu taki czarny? (✌゚∀゚)☞
Pierwszy poważny trip z dosyć poważną dawką - ale brałem pod uwagę następujęce czynniki - chłopa 100kg, pewne doświadczenie z popychaniem doświadczenia w odpowiednim kierunku, dzięki #thc, wcześniej testowałem też na sobie reakcję na grzybki (która jest średnia, ok 3g, mocne nudności od nadmiaru chityny, przeszło po wypiciu wody z limonką, miłe i futrzaste uczucie empatii dla świata i abberacje na brzegach obrazu, ale nic ponadto).
TL; DR - było #!$%@?ście, załaduj soundtrack o magicznej podróży do magicznej podróży, a nie zbłądzisz i magia się podzieje
✨️ Obserwuj #mirkoanonim TEZA: skręt Wykopu w prawo i mizoginia tu powszechna oraz dominacja tematów politycznych na głównej, są powodem, dla których wykop nie stał się polskim redditem.