Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Trochę o mnie: Umiarkowany społeczny przegryw 30+ (były seksy ale 2 razy przed 30, związki max 6mcy, znajomi to głównie z pracy, czasami jakiś browar poza pracą ale raczej po pracy to piwnica albo czasami odwiedziny rodziny na drugim końcu miasta), morda 3/10 od 15 lat chodzę do dermatologów i w sumie to żaden mi nie pomógł więc trochę się już pogodziłem, że lepiej nie będzie. Pracuję w #korposwiat w mieście wojewódzkim, mam spoko ludzi w zespole, hajs spoko, mieszkanie w wojewódzkim w kredycie, bardziej introwertyk. Tak sobie żyję.

W #pracbaza przerzucili nam do zespołu #rozowypasek z programu managerskiego (korpo se wymyśliło, ze wezmą ludzi po studiach zrobią testy psychologiczne i osobowościowe i z tych najmniej #!$%@? będą kuć managerów, te testy to nienajgorszy pomysł bo było blisko o procesy o mobbing w innych działach, ale porobili jakieś ugody za hajs). Jak pisałem ja to taki bardziej intro, więc w robocie raczej siedzę w słuchawkach, na obiadach czy kawce to więcej słucham niż mówię, ogólnie mam największe skille i jak jest problem to jestem osoba "goto" (to akurat nie intro, ale tak żeby było dla obrazu). Przyszła ta laska (ładna i po rozmowach słychać że coś ma w głowie) i od razu chłopaki zaczęli jej nadskakiwać, ja tak nie bardzo bo jednak praca to praca. Jak ma jakiś problem i mnie o coś zapyta to na spokojnie wytłumaczę, czasami po 3 razy (ale tak w sumie mam z każdym), no ogólnie traktuje ja jak każdego innego. Po miesiącu wyszło w rozmowie z inną znajomą, że ona też zna tą nową z mojego zespołu i tą nową #!$%@? to, że nikt jej normalnie nie traktuje poza mną i w sumie to zacząłem jej się podobać xd gdybym nie był spierdoksem co nie wie jak to rozkręcić to byłaby wesolazaba.jpg a tak tylko smutnazaba.bmp o to jaki jestem #!$%@?



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 4
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: no ale przecież ci się serce łamie i chciałbyś. Jakbyś miał jakiś ciuch Gucci, to byś był szczęśliwym człowiekiem.
A jakbys miał ładną łaskę to byłbyś szczęśliwym człowiekiem. Tak na to należy patrzeć jakie to głupie.
Czyli to że ktoś rozbudza w nas jakieś nadzieję na poczucie szczęścia sprawia że próbujemy go "zdobyć"/trzymać przy sobie. Często czynnościami które nie są takie jak jesteśmy. Np. przegrywy próbują robić rzeczy dynamiczne które
  • Odpowiedz
Tak na to należy patrzeć jakie to głupie.


@interpenetrate: nie - głupie jest to, że on chce a realnie nie robi nawet najmniejszego kierunku w tą stronę zwłaszcza, że mu "los" sam na tacy temat podsuwa

analogicznie do tego napisałeś byłoby jakby OP sobie roił że ciuchy Gucci dadzą mu szczęście ale jednocześnie miał na koncie 100k które wygrał na loterii

zamiast iść po swoje gdzie ma realnie szanse że coś
  • Odpowiedz