Zawsze nawet małe potknięcia i trudności demotywują mnie do działania. Teraz studia, jakiś trudniejszy egzamin? I już chce mi się to rzucić zamiast podejść kilka razy jak wszyscy. Praca, coś mi nie wychodzi - najlepiej rzucić wszystko, nie mogę znaleźć lepszej, najlepiej samemu się wyzywać i dołować. Siłownia, nie mogę podnieść nawet samej sztangi? To przestałem chodzić po trzech razach bo wstyd mi było że jako jedyny miałem problem ze samą sztangą.
@423frewq4f23: Niska samoocena i prawdopodobnie narcyzm. Przynajmniej tak mi napisali w wypisie z oddzialu dziennego po terapii grupowej. Nie bardzo mozna z tym cokolwiek zrobic, bo po prostu masz taka osobowosc. W moim przypadku wiekszosc rzeczy sie pokrywa z tym co mowisz. Na silownie nawet nigdy nie poszedlem, bo sie boje kompromitacji.

W jednej tylko kwestii jestem zawziety i probuje az sie uda - gry wideo. Zawsze cisne na najwyzszym
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć. Mam rozkmine natury życiowej. Mam dość obecnej pracy - zarabiam relatywnie mało, 7100 brutto. 30 lat. Branża fmcg, dział logistyki. Prace swoją po części lubię, po części nie znoszę - jest w miarę luźna, rozwój mam aczkolwiek tylko w teorii, w praktyce klepie rzeczy dla wyższego kierownictwa, zarabiając jak zwykły robak. Myślę coraz bardziej nad przebranżowieniem się. Posiadam relatywnie duże oszczędności vs poziom zarobków to jest około 280k PLN, mieszkam z rodzicami, jedynak, nie trzyma mnie w zasadzie nic w miejscu zamieszkania (polska c). Dobrze ogarniam angielski, B2 niemiecki , mam skończone studia z finansów (po ang). Czuje że lekko przegrałem życie wracając do Polski C z Krakowa. Natomiast wiem też, że zarobienie na własną nieruchomość graniczy praktycznie z cudem w obecnej sytuacji, mimo niskich kosztów utrzymania (nie potrzebuje luksusów, odkładam około 30% pensji co miesiąc). Wsparcie od rodziców mogę dostać bezproblemowo.
Co byście zrobili w tej sytuacji? Wyjazd do dużego miasta (zarobki się zwiększą, ale też nie na tyle żeby po odjęciu kosztów wynajmu wyjść na +), kursy + zagranica, własny biznes czy co? Nie mam na siebie zbytnio pomysłu, a jestem już zmęczony pracą tu gdzie pracuje, gdzie perspektyw na awans nie mam. Mogę kilka miesięcy przebimbać ucząc się lub ogarniając kursy czy coś. W obecnej pracy mam 3 miesiące wypowiedzenia w trakcie których weszłoby L4.
Doradzcie coś, proszę.
#zarobki #zycie #inwestycje #pracbaza #biznes #przegryw

@Dzonsin: jak miałem mocną depresję i jeszcze wracałem zmęczony po tyrce, to potrafiłem nawet 17h na raz przespać w weekend. teraz za to mam bezsenność i śpię 3h dziennie. życie to przewrotne jest bardzo
  • Odpowiedz
@Dzonsin pamiętam, że jak miałem 19 lat a moja ówczesna dziewczyna 18 to spóźniał się jej okres dwa tygodnie. Tak to mną wstrząsnęło, tak mnie zryla wizja ojcostwa że przespałem ciągiem dwie doby.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dobija mnie to, że życie nie ma sensu.. chyba tylko głupcy są szczęśliwi bo żyją w niewiedzy i oddają się hedonizmowi - tyrka w kołchozie, zalać jakąś karynę, po pracy browar na hejnał i tak mija wesoło życie. Pomijając fakt, że jesteśmy niczym wobec wszechświata i świadomość że przed nami byli ludzie tacy jak my, z takimi samymi rozterkami tylko już umarli sobie i po nas będzie tak samo, to patrząc już na bardziej przyziemne tematy to co to wgl za życie do jasnej cholery?!

PRACA-DOM-JEDZENIE-OBOWIĄZKI-JEDZENIE-SEN po to żeby powtórzyć do na drugi dzień i tak aż do emerytury. Przecież to cyrk jakiś xDDD. W międzyczasie wypruwasz flaki na rynku matrymonialnym i albo zostajesz samotny albo bierzesz sobie byle Marysie żebyś miał się z kim kłócić i jakoś to zniesiesz.W międzyczasie oddajesz kawał pensji żeby móc gdzie mieszkać albo pętla na szyje na 30 lat i oddajesz kawał pensji bankowi ale masz własne mieszkanie. W międzyczasie żeby sobie wynagrodzić to cierpienie to kupujesz rzeczy których nie potrzebujesz. Gonisz za rzeczami które korporacje wmówiły nam że są modne i luksusowe. Żeby to wszystko znieść to upadlasz się alkoholem co weekend i to jest twoja nagroda. I tak lecą lata ludzi, z których każdy myśli że jest wyjątkowy, niepowtarzalny i indywidalny. Parodia życia.

#przemyslenia #feels #depresja #samotnosc #przegryw #blackpill #psychologia #filozofia #antykapitalizm #revoltagainsthemodernworld #zycie #tinder #nihilizm #relacje #zwiazki #doomer
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dobija mnie to, że życie nie ma sensu.. chyba...

źródło: matthew

Pobierz
@mirko_anonim: ja mam to samo , w sumie życie to tylko powtarzające się czynności do porzygu , najszczęśliwsi są ludzie głupi bo oni radość znajdują w ruchaniu używkach głupiej rozrywce , im mądrzejszy ktoś jest tym mniej go cieszy bo szuka sensu i go nie widzi
  • Odpowiedz
Polecam bardzo zmywarki Amica.

Kupiłem najdroższy model producenta skuszony tym, że jako jedyna ma innowacyjny system ładowania sztućców (maxi space).

Zmywarka (która służy do zmywania naczyń więc zużywa wody zardzewiała a producent powiedział, że to normalna oznaka zużycia :D

Więcej
Caracas - Polecam bardzo zmywarki Amica.

Kupiłem najdroższy model producenta skuszon...

źródło: temp_file6246194510258174267

Pobierz
@Caracas: rdza przy korku pojemnika na sól świadczy o nieuważnym uzupełnianiu. Z drugiej strony czego spodziewałeś się po firmie, która już nic nie produkuje tylko branduje chiński sprzęt od Midea albo turecki od Vestela?
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wiele osób się dziwi jak można nie mieć znajomych w wieku 30 lat (przez co też nie ma jak znaleźć kobiety), a więc spiesze z wyjaśnieniem.

1. Znajomi z dawnych lat (o ile ich miałeś) przeprowadzają się, zakładają rodziny, emigrują, nie chcą się już integrować bo "dojrzeli" i teraz to dom i obowiązki
2. Jak nie masz rodziny/żony/dzieci to jesteś niejako wykluczony. Sam to przerabiam non stop w różnym środowisku i ludzie w moim wieku jeśli już ze sobą gadają w pracy to tematyka rodzicielstwa. Ty jako singiel jesteś uważany za dziwaka bo to znaczy że jesteś przegrywem albo masz kryzys wieku średniego i nie chcesz się ustatkować
3. Sam być może się przeprowadziłeś, zmieniasz pracę i każde nowe otoczenie ma już swoje stare znajomości. Poza tym do pracy ludzie przychodzą pracować a nie integrować się
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wiele osób się dziwi jak można nie mieć znajo...

źródło: lonely-man-looking-out-window-670x447

Pobierz
@mirko_anonim
Kryzys wieku średniego w wieku 30 lat xDDD
Brak rodziny mając 30 lat = dziwak xDDD Przypominam, że mamy 2024 rok.

Tak tak, bycie rodzicem pozwala nawiązywać nowe znajomości, zwłaszcza, że wolny czas poświęcasz dzieciom.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Kryzys wieku średniego po 30? No trochę za wcześnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Natomiast jako dziaders mogę dodać że na późniejszym etapie życia ze znajomościami wcale nie jest łatwiej. Niby zaczynają się już rozwody ale często jest tak że sytuacja wcale się jakoś specjalnie nie poprawia. Typ ma nagle ma więcej czasu bo już nie dostaje szlabanu od żonki ale to trwa tylko jakiś czas
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
HAJS = WSZYSTKO
Wizja życia w ciele przystojniaka z pięknymi kobietami wokół była fajna jak byłem młody i chciałem mieć swoje 5 minut. Hormony buzują, chcesz mieć uznanie kolegów, mieć życie jak na filmach i jesteś na garnuszku rodziców, więc wydaje ci się że gonienie za laskami to sens życia, bo nie masz innych problemów. Z biegiem czasu zmieniają się priorytety i bardziej skupiasz się na sobie. Ogarniasz, że laski są przereklamowane a romantyczna miłość to chyba nie do końca prawda. Niby jesteś dorosły i możesz wszystko ale w teorii jesteś uzależniony od hajsu. Niby połowa życia za dobą ale zdajesz sobie sprawę, ze gówno w życiu widziałeś i przeżyłeś. Tutaj paradoks bo niby cała natura, cała planeta jest dla nas ale żeby ją eksplorować, żeby doświadczać różnych rzeczy to trzeba hajsu, i to dużo hajsu. I tutaj puenta na koniec, bo życie dla większości jest udręką a co gorsze jest bardzo krótkie, więc trzeba jak najwięcej wycisnąć z niego i nie wiem, oglądać zachody słońca na Karabiach, jeździć sportowymi autami po nocy w Tokyo, jeść kolacje na dachu największych wierzowców, nurkować w poszukiwaniu rafy koralowe,... i wtedy możesz powiedzieć że żyjesz.

#wygryw #przegryw #zycie #feels #przemyslenia #blackpill #redpill #filozofia #hedonizm #samotnosc #depresja #senszycia #egoizm #rozwojosobisty

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
HAJS = WSZYSTKO
Wizja życia w ciele przystojn...

źródło: 8h1468

Pobierz
@mirko_anonim:

dobre geny to ekstrakt z cope'u. Co ci z tych dobrych genów?


To z dobrych genów, że całe życie poruszasz się w pozytywnej pętli zwrotnej - ludzie są dla Ciebie mili, faceci okazują respekt a kobiety się uśmiechają i same do Ciebie lgną. Przy takich dobrych genach nie dziwota że możesz sobie myśleć "świat jest spoko, wystarczy być sobą, uśmiechać się do innych i zawsze ludzie
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć,

Jestem byłym pracownikiem big4 i aktualnie pracuje jako kontroler finansowy(od 2 lat, startup). Mam 29 lat. Nigdy, nie wykorzystalem calego urlopu. Mam orzeczenie i przysluguje mi 36 dni urlopu i 7h pracy na dzien. W biezacej pracy mam juz naliczone i do wykorzystania 60 dni i nie zapowiada sie bym wykorzystal w tym roku wiecej niz 10 dni. Aktualnie pracuje po 10h/dzien bez nadgodzin. Kasa w miare spoko, ale nigdy nie wiem co przyniesie kolejny tydzien. Jestem zmeczony tym, ze jezeli awansuje to dostane podwyzke i wtedy bede musial pracowac jeszcze wiecej za nieproporcjonalny hajs(min 2 prog w ktorym juz jestem). Zastanawiam sie co robic, widze jak moj przelozny #!$%@? od 7 do 20 dzien w dzien + weekendy, ale ja tak nie chce.

Mam dylemat czy przycisnac i rozwijac sie (perspektywy w obecnej firmie na awans sa, ale jak wyzej-jeszcze wiecej roboty) czy zwolnic sie i przeniesc do duzego korpo? Rozwazam przeniesienie do duzego korpo, gdzie nie bedzie az tak duzego problemu z urlopem, bede mogl pracowac po 7h a w ndz nie bede bal sie, ze cfo/ceo/coo nie wymysli kolejnego tasku. Tylko jest obawa, ze znowu trafie na “kolchoz”. Obnizke 10-20% pensji jestem w stanie zaakceptowac. Dodam, ze nie mam twardego charakteru i ciezko mi byc takim twardym typem, co tez przekonuje mnie, ze awans zle wplynalby na mnie.
@mirko_anonim: złota zasada to dawać z siebie 40% bo inaczej to jest jak w Twoim przypadku, że dorobili Ci garba i na Tobie jadą. O jakimś mitycznym rozwoju to zapomnij, świat się teraz za szybko zmienia żeby uczyć się na zapas.
  • Odpowiedz
Ale by se chłop pojechał znowu na tako dzicz rowerem. Ale pany meksykany muszą porywać i mordować gringo.
Tyle tras tam jest do przejechania, niby wiele nie ma w takiej Sonorze czy baja California, bo to głównie pustkowia i góry ale chłop się lepiej czuł. Cały dzień na rowerze i upał 30-40 stopni.
Czasami jakąś jaszczurka lub rozjechany wąż na drodze, a to jakiś jeden z opuszczonych i zarośniętych kaktusami i kolcami dom z śladami kul na ścianach.A to jakaś szczerupa rozbita po dachowaniu leży już od wielu lat.

A to jakiś telefon ze zdjęciami jakiegoś budowlańca i portfel w rowie leżał. Kto wie może ten tez byl porwany przez kartel i skończył gdzieś niedaleko.
Niby Arizona i California czy Texas też podobnie wyglądają ale tam mniej przygody może się zdarzyć bo wszystko jakieś bardziej ułożone i mniej spontaniczne.
adamsowaanon - Ale by se chłop pojechał znowu na tako dzicz rowerem. Ale pany meksyka...

źródło: Baja-Divide-Film_17

Pobierz
  • 1
@klefonafide: tyle ze to 10 lat prawie minelo, w międzyczasie były krótsze wyjazdy i było super, ale nic tak nie zbliżyło klimatu jak na tych pięknych pustkowiach,
I nie że mam depresję,bo nie mam, bardziej czuję się szczęściarzem że czegoś tak ultra trudnego i hardkorowego doświadczyłem, medytowałem nieraz jadąc i jadąc po tych szutrach, kamieniach, odpływając myślami....
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Gdybym cofnął czas to być może nie byłbym dziś takim przegrywem? Zawsze byłem typem "spokojnego obserwatora", który obserwuje z boku wszystkie fajne sytuacje ale nigdy w nich nie uczestniczy bezpośrednio. Miałem jakieś dziwne przeświadczenie w głowie, że jakaś laska mnie dorzeże z tłumu, zobaczy we mnie coś więcej, wybierze tego inteligentnego (czyli mnie xD). Chodziłem za dynamicznym towarzystwem (takie sebixy typu szczór bojowy) a oni tworzyli sytuację, mieli wokół laski - ale te ich miały dość bo byli nieznośni, jedyne co ich interesowało to robienie przypałów i ze wszystkiego beki. Wtedy miałem nadzieje, że nagle mnie dostrzeże jakaś, że przecież TEN z boku był zawsze spokojny i miły i to on jest INNY niż reszta.
Jaki był efekt? Każdy potem powchodził w jakieś związki a niektóre z braku laku z tymi "sebixami" chociaż nie wyglądali zbyt wybitnie. Potem przyszły social media, blackpille, itd. Patrząc na swoich rówieśników to spora część, która poznała się później na etapie liceum czy studiów są do teraz.

#przegryw #nostalgia #mlodosc #feels #zycie #blackpill #zwiazki #relacje #samotnosc #suicidefuel #doomer #tfwnogf

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Gdybym cofnął czas to być może nie byłbym dzi...

źródło: 9c4cbc76de85d97407f76c8826b9dc6e

Pobierz
@mirko_anonim: podpisuje się nogami i rękami pod tym, praktycznie zawsze byłem tym obserwatorem. A nawet jak próbowałem zrobić coś spontanicznego to zaraz się wycofywalem kiedy słyszałem chociaż namniejszy głos dezaprobaty. No a taki sebix miał wywalone kto na niego coś powiedział, jeszcze potrafił odpyskowac bądź w mordę dać. No a teraz te sebixy mają po dwojke a nawet i trójkę dzieci. No a ja jestem samotnym 30 latkiem.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dziś światowy dzień walki z depresją, a ja przychodzę do Was z takim problemem.
Lvl28.
Otóż od dłuższego czasu zmagam się z takim zjawiskiem, że powoli nie mam chęci do wielu rzeczy.
Kiedyś - 20-25lvl studiowałem, dorabiałem sobie, miałem mnóstwo zainteresowań. Poznałem super dziewczynę z którą jestem do dziś. Mocno mnie wspiera bez względu na wszystko.
Rzecz w tym, że skończyłem studia, dostałem dobrą pracę, robię rzeczy które są unikatowe, ciekawe i w pewien sposób zawsze to chciałem robić.
@mirko_anonim: jak najbardziej zgłaszaj się. Najlepiej do psychiatry od razu. To najpewniej depresja i zaburzenia lękowe uogólnione. Nic strasznego, choroby tak jak każde inne, przeziębienie czy lordoza. Trzeba zaopiekować się sobą, zrobić sobie dobrze. Zadbanie o siebie neurologicznie czy psychologicznie jest absolutnie kluczowe do funkcjonowania.
Polecam również konsultacje z psychologiem i psychoterapię. Wszystko jest dla ludzi, a sam byłem bardzo oporny i źle nastawiony do tego. Uratowało mi to życie
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wiele osób mnie skrytykuje ale ja szanuje takie osoby jak Elon Musk, Jeff Bezos czy Andrew Tate. Nie dlatego że przekonują mnie ich produkty, usługi czy przemówienia. Takie osoby według mnie wyszły częściowo z matrixa (bo całkowicie się nie da). Zawiodłem się w swoim życiu na wszystkim. Na religii, na kobietach, na korporacjach, na państwie, na innych ludziach. Zawsze gdy myślałem że odnalazłem jakąś wartość i sens w czymś to życie mnie brutalnie weryfikowało. Jestem tylko zwykłym szarakiem który ma pracować grzecznie aż do emerytury (o ile będzie) i wydawać kasę na produkty których nie potrzebuje. Stawać się lepszą wersją siebie po to żeby żadna kobieta nie doceniła. Pracować ciężej po to żeby mój pracodawca miał większy zysk niż ja. Mogę tak wymieniać dalej ale.. TE osoby, im bardziej dają w palnik, im bardziej przeginają i robią co chcą tym bardziej mi imponują. Oszukały system, mają wyrąbane na wszystko i wszystkich. Chcesz kupić twittera? kupujesz. Nie podoba ci się firma obok? Możesz ich wykupić. Rozwalać się Bugatti, tworzyć własną społeczność. Tobie każą ograniczyć mięso i spalanie a oni balują w najlepsze.To jest prawdziwe życie a nie. Nie być ich klientem ale być jak oni, ponad wszystkim i o to w życiu chodzi niezależnie od ustroju, religii, przekonań, polityki, lokalizacji.

#przemyslenia #feels #depresja #samotnosc #przegryw #blackpill #psychologia #filozofia #antykapitalizm #revoltagainsthemodernworld #zycie #tinder #nihilizm #anarchizm #elonmusk #andrewtate

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wiele osób mnie skrytykuje ale ja szanuje tak...

źródło: comment_1673298078uyiRaUOBhHlUOMdATxWiyM

Pobierz
Krótkie jest życie. Czytasz teraz ten tekst na wykopie, ale czy chcesz właśnie ten moment wspominać za 50 lat (jeśli dożyjesz)? Może lepiej wyłączyć to wszystko i zająć się bliskimi?

Gdybyś codziennie uprawiał seks z inną dziewczyną, to nie zdążyłbyś zapłodnić nawet promila tych kobiet. Spuchły by Ci jądra i tyle.

Tak samo z chlebem. Wydajesz pieniądze i potem srasz tym (gluten).

Miejsce
@Czerwony_jak_WIG20: Ale zamiast ruszyć dupsko i zmienić coś w swoim życiu wylewasz tylko swoje gorzkie żale na Wykopie dając tag #informatyka który nie jest o przemyśleniach NEETów z tagu #przegryw.

Krótkie życie? Szkoda marnować go na Wykop? To bądź tą zmianą, idź w świat i żyj pełnią życia.
  • Odpowiedz
Brakuje mi tej kotwicy
W szkole to bylo byle do wakacji, świat, ferii itp
Później byle do piątku
Jak pojechalfm za granice to mialem kotwice, ze jeszcze X dni i wracam
Napędzalo mnie to, dodawalo otuchy, wyznaczało jaki realny namacalny takie jakby wynagrodzenie trudu
Teraz nie mam nic takiego, dni tak szybko mijają
@grand_khavatari: "Boję się nocy. Raczej nie to, nie mogę położyć się spać. Mimo, że jestem zmęczony i senny, jakiś niepokój ściskający serce, że jak to, to już koniec dnia? Już się nic dzisiaj nie zdarzy?"
  • Odpowiedz