✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zamieszkałam z niebieskim i ciągle źle się czuje. Niby nic złego on nie robi i nie mam żadnych pretensji. Bardziej bije się w swojej głowie z tym. Czuję spięcie, że niektóre rzeczy muszę robić, jakieś takie dziwne ograniczenie. Dodatkowo źle mi w tym miejscu, jest mi obce i kompletnie nigdzie mi nie po drodze. W samym mieszkaniu też mi tak średnio. Nie mam swojego kąta, brakuje miejsca na moje
Zamieszkałam z niebieskim i ciągle źle się czuje. Niby nic złego on nie robi i nie mam żadnych pretensji. Bardziej bije się w swojej głowie z tym. Czuję spięcie, że niektóre rzeczy muszę robić, jakieś takie dziwne ograniczenie. Dodatkowo źle mi w tym miejscu, jest mi obce i kompletnie nigdzie mi nie po drodze. W samym mieszkaniu też mi tak średnio. Nie mam swojego kąta, brakuje miejsca na moje
Kończę wieloletni związek z facetem, któremu odwidziało się ślubu i dzieci. Mam 28 lat, czuję się bezwartościowa i mam ogromną pustkę w sercu. Przygotowywałam się od 2 lat do macierzyństwa, czekałam bo najpierw lepsza praca, mieszkanie, stabilność. I jak juz mielismy konkretne plany kilka dni temu usłyszałam, że jemu instytucja małżeństwa nie odpowiada i dzieci też mieć nie chce, bo go ograniczą. Czuję się jakby ktoś wbił mi nóż