✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Piszę tutaj, bo nie mam komu o tym opowiedzieć i się wyżalić. Od 3 lat jestem w związku na odległość. Każdy z nas miał dokończyć swoje rzeczy i od sierpnia tego roku mieliśmy razem zamieszkać - w innym mieście, które wybraliśmy w ramach kompromisu. Ja temat wspólnego mieszkania poruszałam już conajmniej rok temu, wiele razy mówiłam, że ciężko mi na odległość i chciałabym zacząć żyć z nim normalnie
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jeżeli dla gościa od zamieszkania razem z dziewczyną ważniejsza jest opcja nielimitowanych nadgodzin to ja nie mam pytań jakie są jego priorytety xd
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: 30 lat i 3 lata związku na odległość? Byłem w związku na odległość przez 2 lata ale studiując i spotykaliśmy się głównie u mnie w akademiku + wakacje tylko pierwsza myśl jaką miałem w głowie to skończyć studia i ogarnąć mieszkanie razem. Wygląda mi na to, że nie myśli o Tobie na poważnie. Powodzenia.
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mmmod: Pracowalem w fastfoodzie i po godzinie bylo widac czy sie nadajesz. Nikt nie ma w takich miejscach czasu, zeby cie uczyc zycia. Albo sie pewnymi sprawami sam zainteresujesz - cos podpatrzysz, podpytasz albo wylatujesz.
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Właśnie wbiło mi 27 lat. Czuję, że jest to... ostatni dzwonek na realizację planów edukacyjnych. Ostatni rok względnej młodości. Mam kryzys.

Nie wiem jak to wszystko ogarnąć w życiu. Znajomi są na różnym etapie życia i tak myślę, że odstaję od większości z nich. Mam skończone studia, w czym teraz pracuję i to lubię, choć nie ma kokosów. Mam ukochaną kobietę i plany na przyszłość, odziedziczę mieszkanie, choć remont
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim:

Mam skończone studia, w czym teraz pracuję i to lubię (...). Mam ukochaną kobietę i plany na przyszłość, odziedziczę mieszkanie


Połowa wykopków dała by się za taki zestaw pokroić, a ty jęczysz.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam dziwny problem i nie wiem czy nadaje się to już do psychiatry lub terapię. Ostatnio przeszłam załamanie nerwowe związane z rozwodem. Był to okres silnego stresu, schudłam 10 kg i ledwo dałam radę się podnieść. Ale od tego czasu towarzyszy mi ciągle takie poczucie... odrealnienia. Jakbym nie była częścią tego świata, jakbym patrzyła na niego przez szybę licząc że ominą mnie wszystkie problemy życia dorosłego. Ciężko mi
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy według Was to wstyd mieszkać z rodzicami w wieku 28 lat? Mieszkam w Warszawie, byłam tu jedynie dla mojego przyszłego niedoszłego męża, ale związek się rozpada a ja nie wiem co dalej. Pracuję zdalnie i myślałam o powrocie do rodziców. To Polska C (podkarpacie), więc to mnie hamuje ale z drugiej strony mam tu rodzinę i bliskich przyjaciół. Trochę mi wstyd wracać teraz do rodziców, ale nie
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim jak tylko masz taką możliwość, i kawałek swojego kąta tam to się nie zastanawiaj. Ja jak się rozszedłem lata temu z ówczesna partnerka to nie miałem gdzie wrócić i miesiąc żyłem w aucie :/
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy wy też macie takie wrażenie że po pandemii czas przyspieszył i z okresu tych 4 lat zrobiła się czarna dziura? Jak tak myślę o moim życiu w tym czasie to dopada mnie dół, bo to jakaś pomyłka. Obroniłam się na początku covida, później ze względu na przestoje nie mogłam dostać się staż i do wymarzonej pracy. Później branża w której pracowałam też padła, a ja wylądowałam w
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim czekaj aż przekroczysz 30 lat to dopiero będzie czarna dziura.

Dla mnie to w ogóle okres między 27 a 33 to jest jakieś pstryknięcie palcem. Moment. W ogóle nie zauważam tego upływu czasu a miesiące lecą jak poyebane tylko od faktury do faktury.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: To bardziej to, co pisze @LezliNilsen a nie sama pandemia. Człowiek czym jest starszy, tym czas szybciej płynie. Kiedyś czytałem takie niby "tłumaczenie" tego "zjawiska" w taki sposób - jak masz 20 lat, to 1 rok, to 1/20 z perspektywy całego Twojego życia, jak masz 30 lat, to 1/30, o 33% mniej, dlatego wydaje się jakby był krótszy i ma się przez to wrażenie przyspieszającego czasu. U ciebie
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kończę wieloletni związek z facetem, któremu odwidziało się ślubu i dzieci. Mam 28 lat, czuję się bezwartościowa i mam ogromną pustkę w sercu. Przygotowywałam się od 2 lat do macierzyństwa, czekałam bo najpierw lepsza praca, mieszkanie, stabilność. I jak juz mielismy konkretne plany kilka dni temu usłyszałam, że jemu instytucja małżeństwa nie odpowiada i dzieci też mieć nie chce, bo go ograniczą. Czuję się jakby ktoś wbił mi
  • 248
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zamieszkałam z niebieskim i ciągle źle się czuje. Niby nic złego on nie robi i nie mam żadnych pretensji. Bardziej bije się w swojej głowie z tym. Czuję spięcie, że niektóre rzeczy muszę robić, jakieś takie dziwne ograniczenie. Dodatkowo źle mi w tym miejscu, jest mi obce i kompletnie nigdzie mi nie po drodze. W samym mieszkaniu też mi tak średnio. Nie mam swojego kąta, brakuje miejsca na
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: I będąc z typem w związku, zamiast pogadać z nim szczerze o swoich wątpliwościach i kwestiach, które Cię denerwują/stresują, to lepiej pytać randomów na wyp0ku...bardzo dobra robota ( ͡° ͜ʖ ͡°) No i zmartwię Cię - związek (zwykle) = kompromis, więc licz się z tym, że nie zawsze musi być po twojemu, tak że albo się dogadacie w pewnych sprawach, albo myślicie o mieszkaniu osobno.
  • Odpowiedz
Ja poer dole 5 minut nie byłam uważna bo pompowalam koła na balkonie, No i kotka skorzystała z okazji.
Szykuje sznur, jak jej nie znajdę to sobie nie wybaczę
#zalpost
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Właśnie się dowiedziałam ze mój ojciec zmarł na zawał, ostatnio go widziałam 12 lat temu, z jednej strony czuje smutek ze się aż trzęsę, z drugiej był dla mnie jak obcy człowiek który czasami wysłał mojej mamie alimenty na mnie, straszny mam mętlik w głowie teraz, musiałam z siebie to wyrzucić

#zalpost i chyba #smutek
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): O jejku... jak czytam Twój wpis to jakbym poniekąd czytała o sobie. Też zaczęłam się zastanawiać, czy ze mną jest coś nie tak, bo był moment, że z każdej strony dostawałam cios. Od koleżanki, z którą znam się od wielu, wielu lat. Od koleżanek na studiach, nawet od mojej "paczki". A jak szukałam 'ratunku' u jednej osoby, która wydała mi się najbardziej odpowiednia, w postaci szczerej rozmowy, tak
  • Odpowiedz
Hej. Od 23 roku życia wychowuje córeczkę, która już ma 4 lat. W drodze jest synek. Mam siostrę młodszą, która jest na studiach i strasznie się mądrzy. Dla niej rodzina nie jest ważna, tylko nauka, nauka i stanowiska. Denerwuje mnie już to słuchanie tych bzdur. Ważniaczka jedna. Nie ma nic piękniejszego niż rodzina, a bycie mamą to praca na cały etat. A wszystkim wydaje się to takie proste, a tu ciąża, ból
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
"Problem" z moim umysłem.

Wróciłem po dłuższym czasie do kreatywnej pracy.
Obecnie tworzę wizualizacje graficzne etykiet produktów ogólnie całych produktów stworzonych w programie graficznym. Wszystko fajnie, dużo pomysłów.

Problemem
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wiem, że nikt nie podejmie za mnie tej decyzji, ale może ktoś bardziej doswiadczony życiowo coś podpowie. Zawaliłam trochę spraw w swoim życiu przez chorobę i złe decyzje. Mam 28 lat i do wyboru albo iść na studia o których zawsze marzyłam (i które dadzą mi pracę w dowolnym miejscy w Polsce i zagranicą) albo kupić mieszkanie na ten cholerny kredyt 2% i związać się z jednym miejscem
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Mam nadzieję, że te studia to lekarskie albo IT bo pozostałe kierunki jakie sobie wymyśliłaś to na 99% urojenia o tym jak wyglądają pensje po ich skończeniu.

Ale ogólnie jestem za tym żebyś uciekała do miasta póki jeszcze czas i siły. Pamiętaj też że warto by było spłodzić potomstwo przed 35 rokiem życia, bo potem to już tylko in vitro ci zostanie. Znajdź sobie chłopa w mieście z którym
  • Odpowiedz