TLDR: Kicia ma się dobrze, jednak w dłuższej perspektywie będzie stuprocentowo oduchowiona #pdk
Na wstępie chciałbym bardzo podziękować wszystkim Mirkom i Mirabelkom, którzy wspomogli akcję. Jesteście wielcy! Całą kwotę udało się uzbierać w ok. 6 godzin! Rukola bardzo dziękuje ( ͡° ᴥ ͡°)
Po kolei: kicia po usunięciu ucha była ogólnie szokująco aktywna, nie widać było po niej jakiegoś bólu / dyskomfortu. Największy dyskomfort odczuwała przy zastrzykach z antybiotykiem ᶘᵒᴥᵒᶅ Jakoś niecały tydzień po zabiegu rana zaczęła zalatywać ropą, trzeba było usunąć szwy, odkazić ranę i zaszyć od nowa. Przyczyną najprawdopodobniej był źle dobrany antybiotyk - był po prostu za słaby, a wstępne wyniki badań przyszły akurat przy kontroli przy której była ta zmiana szfów, więc od tego momentu dawaliśmy właśnie zastrzyki z sileniejszym antybiotykiem
Dwór Fischera przy ul. Starowiślnej w Gdańsku powstał najprawdopodobniej pod koniec XVIII wieku. Był kiedyś własnością Richarda Fischera, jednego z dwóch największych gdańskich browarników.
Bezpośrednio po wojnie mieściła się w nim restauracja „Pawilon”, która znajdowała się na parterze tego budynku. Stołowali się tutaj między innymi marynarze ze statków UNRR-y, czyli Administracji Narodów Zjednoczonych do Spraw Pomocy i Odbudowy. Była to organizacja międzynarodowa utworzona 9 listopada 1943 r. w Waszyngtonie w celu udzielenia pomocy obszarom wyzwolonym w Europie i Azji po zakończeniu II wojny światowej.
W latach 90. w dworze Fischera znajdowały się mieszkania komunalne. Ze względu na pogarszający się stan budynku ostatni lokatorzy wyprowadzili się z niego w 2006 r. Następnie Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych zlecił zabezpieczenie budynku, Została sporządzona dokumentacja techniczna obiektu, która kosztowała miasto ponad 19 tys. zł, a zabezpieczenie zabytku prawie 150 tys. zł. Obiekt został m.in. podparty drewnianymi wspornikami, które miały zabezpieczyć budynek przed zawaleniem.
Miasto
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wlascicielka-zabytkowej-willi-zrezygnowala-z-dotacji-na-remont-n184429.html
Gdańsk sprzedał babie wille, notarialnie poświadczyli, że ma zrobić remont, i co, i #!$%@? :P
Nie zawsze prywaciarz = stan