Mirki, co mi się dzisiaj śniło to ja nawet nie.

Śniła mi się kobieta mojego życia, przesliczny #rozowypasek django/django, idealna twarz, duze pulchne piersi, i-de-ał. Byliśmy razem na jakimś LAN party, od sie polubilismy, śmieszki, heheszki flirt - krotko mowiac wpadlismy sobie nawzajem w oko. I jak juz mieliśmy pójść w ślimaka dzwoni budzik. Najgorsze uczucie w zyciu, jeszcze przez pierwsze 10 minut po obudzeniu miałem przed oczami jej twarz, ale niestety
#sadstory ciąg dalszy... Normalnie nie wyrabiam...moja była przechodzi samą siebie...napisałem do niej jakiś tydzień po rozstaniu jedną! wiadomość, pisząc w niej, aby przestała rozgadywać moja tajemnice oraz przestała też siać propagandę na mój temat,oczywiście wyparła się tego, mimo iż mam na to dowody czarno na białym. Jakby tego było mało, to już zaczęła omamiać następnego kolesia...i teraz uwaga....zaczęła gadać, że ją nękam wiadomościami i w ogóle robi ze mnie jakiegoś psychola... Panowie
Mirki, takie #smutne #coolstory dotyczące rodziny (choć nie mojej).

Znajomy miał kiedyś ojca (czas przeszły na miejscu, dawno temu zmarł). A ten ojciec miał siostrę i ojca (czyli dziadka dla znajomego). Siostra ojca znajomego (czyli ciotka) wyjechała do Niemiec, a dziadek (czyli ojciec ojca) został sam w wielkim i pustym domu, więc matka znajomego się nim opiekowała, choć przecież nie musiała - miała przecież swoje problemy, ale najwyraźniej traktowała go jako członka
Pobierz
źródło: comment_tT5OTagiWenvG9lDiciIzg2flVegkRM1.jpg
#truestory #sadstory #ostrzezenie Byl sobie nazwijmy go Franek. Franek byl typem #trybson z tym ze mial sporo oleju w glowie. Pilismy, lazilismy na imprezy, wyrywalismy panienki itp. Raz pojechal gdzies na wakacje w Polske i trafili na oboz dzieci maryji czy jak to sie tam nazywa. Zadne dzieci to nie byly, bo kazdy mial dowod ale lazili na te swoje modly co dzien itp. Franek pil codziennie jak na prawilniaka przystalo i
Jak obywatele mają szanować policję, jak policja nie ma elementarnego szacunku do obywateli?

#coolstory a bardziej #sadstory, wracam z koleżanką pociągiem z Warszawy, środek nocy, godzina 2:00 czy tam troszkę później. Cisza i spokój jak mało gdzie, generalnie wszyscy śpią, sam też prawie spałem. Nagle przed drzwiami pojawia się 6-8 policjantów, otwierają bez słowa, jeden świeci latarką po oczach, drugi to samo i przy okazji nagrywa twarze kamerą, trochę #wtf z
#coolstory #truestory #krakow #sadstory

Idac dzis do pracy (galeria) zauwazylem niewidomego (niedowidzacego), ktory niezdecydowanym krokiem spacerował (obijał się ) koło (o) ścian(y) galerii i nie mogl sie zdecydowac gdzie idzie. Laska i te sprawy. Od razu zauwazylem, ze jest zagubiony (slepy), wiec cos mnie tknelo i zaofiarowalem pomoc. Pan okazal sie byc bardzo mily, powiedzial, ze pomylil kiernki i jakbym mogl to zebym go podprowadzil na najblizszy przystanek (20 metrow).

Taki jestem
#coolstory #truestory #katowice #sadstory

Rano idąc do sklepu minąłem starszego pana, który zabłądził- pomyliły mu się kierunki po wyjściu z autobusu. Trochę niepotrzebnie nadrobił drogi, w ogóle poszedł w odwrotnym kierunku, w którym miał pójść. Zamiast 200 metrów zrobił prawie kilometr. Szedłem akurat w kierunku, w którym on zmierzał więc powoli (bardzo powoli) szedłem z nim do docelowego miejsca.

Wytłumaczyłem mu po drodze na co ma zwrócić uwagę żeby się znowu nie
#krakow #mowiejakjest #sadstory #rckikkrakow #gorzkiezale #krwiodawstwo

co roku jak było luźniej organizowałem w pracy akcję krwiodawstwa. wysyłałem maila do rckik w krakowie, podawałem ilość chętnych osób na oko (zazwyczaj ok 50). oni przyjeżdżali ze swoim sprzętem, rozkładali się w wyznaczonym miejscu, robili szybkie badanie i pobierali krew. to była obustronna korzyść, oni mieli dużo krwi lub płytek krwi, a ci co chcieli brali świstek i paraliżując niejeden zespól szli do domu, ale
@MrTukan: okej, rozumiem - może mają małą obsadę bądź tylko jeden zespół wyjazdowy. ale sposób w jaki odpisali i co mi dali do zrozumienia jest żenujący.
@furmii: @sunsu-sun: na waszych uczelniach też jest "tablica śmieszków" tzn. osób, które odwaliły coś co narusza zasady prawilnego studenta i zostały skreślone ze studiów (o dziwo głównie wypisane były tam osoby z uczelni innych miast)?:)
#coolstory a może raczej #sadstory

Dzisiaj w #studbaza jak to zawsze w piątki mieliśmy jeden wykładzik. Wszyscy znudzeni, śmiechy hihy i tak dalej. Pani profesor prowadząca wykład oznajmiła, że zrobi 10 minutową przerwę, więc niektórzy na wymarzonego kiepa poszli, inni siedzieli w auli. W pewnym momencie przybiega Hubert, który oznajmia, że nasz ziomek zastawił komuś auto i żeby poszedł przestawić. Ten myślał, że ciśniemy z niego bekę lecz po chwili namysłu poszedł.
@BocianAndrzej: ciekawe co ty byś zrobił gdyby przestawili ci dziób. Może nie ma 10 lat ale jeśli ktoś widzi że grubas rzuca się bez powodu to chyba można zareagować jakoś? Swoją drogą ten wieprz musi mieć niezły smalec zamiast mózgu..
Właśnie mi się przypomniało z czasów podbazy, albo wcześniej gimbazy. Mniejsza z tym. Lata temu to było. Chodziliśmy z kumplami do szkoły na takie różne zajęcia pozalekcyjne jak granie w różne gry sportowe na hali no, a bardziej na partyjki w mohaa bo wtedy królowały sieci dzielone na milion sasiadow(tak dzieci internet był drogi przynajmniej na zadupiach) i pingi nie pozwalały grać gdy ktoś był poza lanem. Graliśmy tak z miesiąc. Oprócz
tl;dr


Mirki, co mi się wczoraj przytrafiło to nie zgadniecie

Najładniejsza laska powiedziała mi wczoraj że po sześciu dniach pracy, najchętniej poszła by się odstresować przy butelce wódki. Jakieś drinki czy coś w tym stylu. Co ja odpowiedziałem? Odpowiedziałem że wódki nie piję. Spytała się czy palę. Odpowiedziałem że również nie. Stwierdziła że idealnym kandydatem był bym na męża. Mając na myśli to że nie pijąc, moje życie towarzyskie nie istnieje, odpowiedziałem