Tak sobie siedzę popijając Van Pura i mi się przypomniało takie małe #coolstory, albo #niecoolstory, a dla niektórych nawet #sadstory.

Otóż stojąc nie dawno w kolejce w Biedronce, moją uwagę przykuła jakaś kobita, (ok. 30l.) taki patus trochę :D. która juz po dokonaniu zakupów gadała z jakąś psiapsiółą, i co chwilę darła ryja na cały sklep do swojego syna (na oko 4-5 lat) (który biegał sobie w koło), żeby się uspokoił i nie biegał w kółko jak p------y, bo się przewróci i rozwali se łeb xD. Na co on jej odpowiedział, 'nie mamo, na pewno się nieprzewrócę' :D warto dodać, że dzieciak cały czas trzymał dzielnie w ręce paczkę chrupków cebulowych #polakicebulaki z Biedronki. No tak stoję sobie zamulony w tej kolejce, aż tu nagle słychać takie głośne JEEEEB!!! BUUMMM!! Patrze w kieruku, z którego dobiegł wybuch, a tu ten dzieciak leży mordą wbity w posadzkę, pod nim ta paczka chrupków, która posłużyła za poduszkę powietrzną łagodząc upadek, ale niestety pod naciskiem wybuchła i wszystkie te chrupki w----------o 20m dalej :D Dzieciak ze łzami w oczach nie wie co robić wstaje i zaczyna zbierać te chrupki z ziemi co przerwała mu zła matka zabierając go stamtąd, dodatkowo drąc ryja :D i resztke chrupków z torebki kazała mu w-----ć
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach


Mirki, po raz kolejny się przekonałem że niektórzy nie mają rozumu i godności człowieka. Oto historia którą usłyszałem jakiś czas temu:

Na początku roku szkolnego w pewnej szkole informatyk odkrył że prawie wszystkie komputery z niewyjaśnionych przyczyn mają części dużo gorsze niż 3 miesiące wcześniej. Dyrekcja zarzekała się że nie ma pojęcia o co chodzi, ale po jakimś czasie prawda wyszła na jaw dzięki gadatliwym uczniom. I tu zaczyna się absurd.

Otóż, na czas wakacji, dyrektor (stary komuch, swoją drogą) był tak miłosierny, że wypożyczał komputery uczniom na czas wakacji. Uczniowie myśleli że nikt nie zauważy że podmienią części na jakieś stare i ujdzie im to na sucho. W pierwszym się mylili, ale drugie im się udało - sprawa została zamieciona pod dywan.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Takumi: U mnie w LO w jednej z klas był gościu co "podkradał" RAM z komputerów, dopiero po którymś incydencie udało się namierzyć delikwenta.
  • Odpowiedz
-dzień dobry, straż gminna kościelisko w czym możemy pomóc?

-dzień dobry, ja zapłacę ten mandat

-poproszę numer sprawy

-podaję
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Podirytowałem się dzisiaj. Otóż zarwałem nockę, by przygotować prezentację na dzisiejsze zajęcia- męczyłem się, robiłem... Zamiast tego mogłem pisać pracę, której termin oddania również niedługo mija, lub też uczyć się rosyjskiego... Okazało się, że prezentacji nie zdążyłem przedstawić, bo inni zamiast 15-20 minut mówili 40 -_-

#sadstory #smuteczek
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 32
Mam doła bo zobaczyłem pewne zdjęcie z 8 grudnia 2012 roku i zdałem sobie sprawę ze wszystko było inaczej: Żył mój pies, wujek, ciocia i była piękna zima gdzie teraz popadam w ruinę jak dom po zmarłym krewnym który zostawił za sobą ta górkę na której było tyle śniegu na krótkie zjazdy #snowboard owe którego w tym roku też już niema jak i nadziei we mnie. #sadstory #
TomgTp - Mam doła bo zobaczyłem pewne zdjęcie z 8 grudnia 2012 roku i zdałem sobie sp...

źródło: comment_xzOBvDlp24rJA7UJZ4myC4BC0QksVBVk.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TomgTp: Głowa do góry... jak Cię nic nie trzyma, spakuj sie i jedź w podróż po jakichś dziwnych krajach...odkryjesz swoje wewnętrzne JA i docenisz życie takie jakim jest.
  • Odpowiedz
Długo to w sobie trzymałem ale nadszedł czas się tym podzielić. Nie jestem mistrzem pisana ale może komuś dam milą lekturę.

Byłem przez około rok na studiach w takim ala #friendzone z jedną loszką. Wiązało się to z tym, że w zestawie dostałem 3x jej brzydsze koleżanki. Jedna ogarniała nawet, reszta bieda umysłowa mocno.

Będąc blisko mojej sympatii automatycznie wysłuchiwałem historii i przemyśleń tej czwórki. Gdy p--------y głupoty między sobą, mnie traktowały jak powietrze i bez zastanowienia poruszały tematy typu "w ktorą strone p---s waszego faceta jest skrzywiony?" Kwadrat żenady, bólu i nudy ze mną, upodloną przez FZ czarną kropką w tle.

historia
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
piatek 13stego a ja od 4h nie mam internetu ;s

wszelakie horrory sie przy tym umywaja :<

#sadstory
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Biednemu to całe życie wiatr w oczy i c--j w dupe. Babcia ma troje dzieci i przepisała wszystko (razem z mieszkaniem w centrum miasta wojewódzkiego) najbogatszemu (które uwaga uwaga nie pracowało całe życie tylko bogato wyszła za mąż [bo to ona jest]) bo te je przekabaciło, a jej najbiedniejszy syn jest bezdomny. A moja mama dostała wielkie g---o, mimo że pracuje od 30 lat na rodzine i stara sie pomagać babci jak
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Takie krótkie #coolstory i #sadstory 1/10.

Niedziela. Ostatni dzień aby zacząć uczyć się na koło. Ale wiadomo niedziela leniwa itp, itd. to myślę sobie:

"Nie ma spiny, drugie terminy", 'Na Jaremu!" więc olałem. Przyszedłem na to koło dzisiaj aby się podpisać i luknąć zadania. Oddaję po 5min pustą kartkę, a na to prowadząca:

"Ale
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@motyw: już dobrych parę lat po. mnie nie tyle drażni nieprzygotowanie (bo wszystko się może zdarzyć), ile bezczelne podejście, oddanie po 5 minutach pustej kartki i pytanie "kiedy będzie można poprawić?" Gdyby mnie tak student potraktował, to by szybko przedmiotu nie zaliczył. O ile w ogóle.
  • Odpowiedz
Dobry wieczór! Mam coś dla was.

Jakiś czas temu byłem na fajnej domówce, małe mieszkanko, około 25 osób. Jedna z koleżanek miała się spóźnić, co też uczyniła i przyszła jako ostatnia. Ładna dziewczyna, inteligentna i ogólnie 7/10. Przywitałem się i coś tam zacząłem zagadywać. Nagle wchodzi jej siostra która okazała się równie ładna, jeśli nie jeszcze ładniejsza :D Złapaliśmy niezły kontakt, sporo tańczyliśmy i rozmawialiśmy. Zaproponowałem jej spotkanie kilka dni później. Zgodziła się! No to lecę cały w skowronkach do Arkadii i już dobrze podjarany czekam paląc fajka. Poszliśmy do #coffeeheaven i sporo gadaliśmy. Rozmowa kleiła się bardzo dobrze, odprowadziłem ją do domu. Pisaliśmy w sumie codziennie na fejsie, zaproponowałem drugie spotkanie i również się zgodziła, tylko nie ustaliliśmy konkretnego terminu. Kilka dni później pisze mi wiadomość, totalnie z d--y, że nie może się ze mną spotykać. Nie wiedziałem kompletnie o co chodzi, nie odpisywała, albo odpisywała zdawkowo i ogólnie nie chciała wytłumaczyć o co chodzi. Próbowałem zadzwonić... nie odebrała, no ale nie poddałem się. Zadzwoniłem następnego dnia i zapytałem wprost, czemu się nie chce spotkać, czy coś zrobiłem co ją zniechęciło do mojej osoby... na to ona:

"Nie mogę się z Tobą spotykać bo podobasz się osobie z mojego bliskiego otoczenia" - czy jakoś tak.

NO
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

http://www.wykop.pl/wpis/6507876/dziadki-popylaja-do-kosciolka-na-niedzielna-msze-p/

trochę #coolstory i trochę #sadstory

Wujas wpadł jakąś beczkę ojcu zostawić, chyba na paliwo, to już wszedł do domu, podjadł, pogadał. Dostał telefon z pracy - dziś miał dyżur. Aaa, wujo jest grabarzem. Pytam co się stało to mówi, że jakiegoś policja znalazła (tu zatkał sobie nos, co było wystarczająco wymowne) i powiedział, że tym inny zakład się zajmuje i oni nie obsługują takich klientów.

I
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jako, że dziś moje urodziny ;> opowiem Wam ciekawą historię, która wydarzyła się naprawdę i wiele z was brało w niej udział.


Dawno dawno temu, żył sobie t712 który lubił popić i zajarać od czasu do czasu. Mniejsza o to. Pewnego dnia, na totalnym kacu i zmuleniu jechał sobie autobusem i zobaczył, że siedzi koło niego fajna dziewczyna, naprawdę bardzo fajna i mi się podobała. Co najlepsze słuchała tego samego co ja i sie uśmiechała... Nie wiem czy do mnie.

A, że t712 był totalnie wczorajszy złapał za telefon i zaczął opisywać co widzi na mirko. Zauważył, że mirki straszne pomocne to zaczął wypytywać co ma zrobić, żeby wyrwać różowego paska. Mimo totalnego zmulenia t712 klepał z mirasami na mirko i poniosła go fantazja, a raczej... Odleciał totalnie i zaczął wypisywać, że zrobił jej zdjęcie, że rozmawia przez telefon, że patrzy na niego, że się boi zagadać itd... Nagle autobus zatrzymał się, bo skończył trasę, t712 się ocknął pobiegł na uczelnię, usiadł na ławce w parku bo go zmuliło, sprawdził czy to co przed chwilą się wydarzyło to nie sen i JEBNĄŁ TAK MOCNO ŚMIECHEM, że się położył na ławce, a jakiś dziadek zapytał czy wszystko ok xD
  • 52
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#k---a ah k---a byłem na maratonie absurdu w feminie i zgubiłem telefon. Nie wiem czy ktoś ze znajomych go ma czy został w kinie czy może ktoś go wziął. :( #sadstory
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Historia @owocliczi http://www.wykop.pl/wpis/6471416/kto-kazal-swojemu-chlopakowi-czekac-na-seksy-3-lat/ przypomniała mi historię mojego kumpla, którą usłyszałam po paru głębszych. Średnie #coolstory raczej #sadstory i #przegryw

Był z dziewczyną dwa lata jakoś od klasy maturalnej do początku drugiego roku studiów. Układało się różnie, ale generalnie wielka miłość. Latał za nią jak p------y, był na każde zawołanie, na studia poszedł do tego samego miasta co ona, kawalerkę wynajął obok bloku w którym ona wynajmowała mieszkanie z koleżankami. Laska trochę w stylu "walniętej księżniczki" fochy, zachcianki i te sprawy, no ale miłość, nie??? Seksu nie było, bo chciała poczekać na odpowiedni moment, być pewna że to ten jedyny itp. No to on czekał na ten odpowiedni moment.

Pewnego dnia panna jak to miała w zwyczaju rzuciła z głupiego powodu fochem i smsem "mam cię dość, z nami koniec". No to on standardowo: kwiaty, przeprosiny, wystawanie pod oknem etc. Foch trwał dwa tygodnie, a po tym czasie dziewczyna rzuciła mu się ze łzami w oczach na szyję, że przeprasza, że kocha, że tęskni, że żyć nie może.... ale w sumie to dała d--y jakiemuś koledze na imprezie xD
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

kto pamięta Dżoka - polskiego Hachiko?

Historia Dżoka jest przez niektórych uważana wręcz za jedną z legend Krakowa. Opowiada o psie -- czarnym mieszańcu, którego właściciel w tragicznych okolicznościach zmarł na atak serca w pobliżu Ronda Grunwaldzkiego. Pies czekał tam na swojego pana. Dokarmiany przez mieszkańców Krakowa, budził zdziwienie i sympatię. Po około roku oczekiwania, pozwolił się przygarnąć nowej właścicielce, Marii Müller, żonie Władysława Müllera. Kobieta zmarła w 1998, zaś zwierzę uciekło
odislaw - kto pamięta Dżoka - polskiego Hachiko?

Historia Dżoka jest przez niektóryc...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zdałam dziś sobie sprawę jaka jestem stara. #niecoolstory #nudy #niesmieszne Zaprosiłam stare znajome (A i B). Herbatka, rozmowa o ślubach bo się oczywiście wszyscy naokoło hajtają. Dyskusja na temat zestawu porcelany jako prezent ślubny dla koleżanki. Prawdziwy życiowy problem, trudne sprawy - w jakim stylu, jaki wzór.

B: Gdybyśmy kupowały dla A to klasyczny taki! Bo ona ma dobry gust!

A: Tak tak, dokładnie taki bym chciała, a gdybyśmy B kupowali to taki minimalistyczny ale z klasą! Bo ona taka elegancka!

pepoon:
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach