Wpis z mikrobloga

#krakow #mowiejakjest #sadstory #rckikkrakow #gorzkiezale #krwiodawstwo

co roku jak było luźniej organizowałem w pracy akcję krwiodawstwa. wysyłałem maila do rckik w krakowie, podawałem ilość chętnych osób na oko (zazwyczaj ok 50). oni przyjeżdżali ze swoim sprzętem, rozkładali się w wyznaczonym miejscu, robili szybkie badanie i pobierali krew. to była obustronna korzyść, oni mieli dużo krwi lub płytek krwi, a ci co chcieli brali świstek i paraliżując niejeden zespól szli do domu, ale kij z pracą. w tym roku wysłałem tak samo maila, a oni dali mi w zwrotce do zrozumienia, że mają mnie w dupie i nic nie chcą. potem na ich stronie pojawiła się informacja o braku krwi 0 rh-. no #!$%@?, mać!
  • 3
@MrTukan: okej, rozumiem - może mają małą obsadę bądź tylko jeden zespół wyjazdowy. ale sposób w jaki odpisali i co mi dali do zrozumienia jest żenujący.