Wpis z mikrobloga

tl;dr


Mirki, co mi się wczoraj przytrafiło to nie zgadniecie

Najładniejsza laska powiedziała mi wczoraj że po sześciu dniach pracy, najchętniej poszła by się odstresować przy butelce wódki. Jakieś drinki czy coś w tym stylu. Co ja odpowiedziałem? Odpowiedziałem że wódki nie piję. Spytała się czy palę. Odpowiedziałem że również nie. Stwierdziła że idealnym kandydatem był bym na męża. Mając na myśli to że nie pijąc, moje życie towarzyskie nie istnieje, odpowiedziałem że niepijący nie nadają się na mężów.

Wracając ciemną nocą z pracy przemyślałem to co powiedziałem i po raz kolejny dotarło do mnie że #przegryw na maksa jestem i marnuję swoje życie, dodatkowo zabierając przestrzeń życiową innym, którzy zapewne lepiej by ją wykorzystali. #smutlem & #plaklem jednocześnie, zraszając wnętrze kasku gorzkimi łzami.

Jeśli tak dalej pójdzie, nie dożyję do świąt :/ bo mam. #!$%@?, dosyć. #sadstory
  • 27
@Al_Bundy: Tak, to ja. Wszedłem jednak i byłem do samego końca ~4 nad ranem. I tak, to ten co całe WykopParty siedział jak ciota pod oknem i z nikim nie gadał bo jakąś #!$%@?ą fobie społeczną łapie jeśli przychodzi mu się spotkać z osobami, których nigdy na oczy nie widział i których w ogóle nie zna.

@anonim1133: Dzięki temu że nie piję, nie potrafię poradzić sobie z nieśmiałością.

@spatsi:
@goblin21: Mam a zasadniczo miałem bardzo nieśmiałą koleżankę. Od 7 czy 8 lat bierze antydepresanty i zmieniła się w duszę towarzystwa. Kiedyś - jak zagadał do niej ktoś nieznajomy, a że dziewczyna 7+++/10 to zdarzało się bardzo często - potrafiła zrobić się cała czerwona i oblać potem tak, jakby ktoś wylał na nią wiadro wody i najnormalniej uciec. Jak dała się namówić na jakąś imprezę gdzie było wielu nieznajomych to ktoś
jak ciota pod oknem i z nikim nie gadał bo jakąś #!$%@?ą fobie społeczną łapie jeśli przychodzi mu się spotkać z osobami, których nigdy na oczy nie widział i których w ogóle nie zna.


potrafiła zrobić się cała czerwona i oblać potem tak, jakby ktoś wylał na nią wiadro wody i najnormalniej uciec

@goblin21: @zenon_undercover: tak mam, do tego kiedy jestem w centrum uwagi to zaczynam się trząść
@Al_Bundy: jak by lekarz zaproponował mu alprazolam to bym na jego miejscu od razu zmieniła lekarza. To działa zbyt szybko i zbyt "dobrze", bierzesz jedną tabletkę i masz najnormalniej w świecie wyje*ane, gadasz z obcymi i nie masz żadnych hamulców, na dodatek bardzo szybko uzależnia i po odstawieniu byłoby jeszcze gorzej bo nie można tego brać dłużej niż miesiąc, to raczej lek na ekstremalne sytuacje gdy nie możesz zasnąć albo naprawdę
nie chcę cię obrażać, ale no #!$%@?. Masz 31 lat i boisz się z kimkolwiek zagadać, a na wykop party, gdzie każdy suchoklates mógł znaleźć kogoś do pogadania, siedziałeś sam gdzieś w kącie? Czasem myślę, że ja mam ciężko, ale włączam wtedy mikro i widzę jak dużo jeszcze mi do was brakuje XD