Była wtedy taka gra, przyrząd czy urządzenie siłowe - chyba nazywało to się kula.
Ta kula to był ciężki podłużny kawał metalu, coś jak mini lokomotywa o wadze kilkunastu(?) kg którą pchało sie po szynie pod kątem jakichś 45 stopni do góry i chodziło o to by dopchnąć ją do końca tej szyny.
Chyba widziałem to w jakimś wesołym miasteczku jako dziecko.
Motoryzacja w bloku wschodnim rozwijała się najczęściej poprzez nabywanie licencji od zachodnich producentów, wśród których prym wiódł włoski koncern FIAT; jego modele, odpowiednio dostosowane do danego producenta zza Żelaznej Kurtyny pozwalały – na tyle na ile mogły – na rozwój technologii produkcji oraz tworzenie nowych wersji nadwoziowych, czy też modeli samochodów.
Polska Ludowa nie była wyjątkiem; dzięki zakupowi licencji na dużego Fiata,
Pewnie było, ale to z tym pasażerem bez wizy w #usa to ustawka Kurskiego. Gdzieś tam, ktoś wyczaił, że nie ta pora na lotnisku #lax Samolot #lot ląduje o 20:00 a w tv było słońce, jak w południe (nie wiem, nie oglądam #tvpis). Coś tam z #gortat przechodzacym akurat z tragazami, itp.
@xniorvox: w filmie/serialu Mała Moskwa jest taka scena, że radziecki pilot chwali się zdjeciem z Gagarinem... ile ja bym dał za takie zdjęcie w duzej rozdziałce, aby swoją morde tam wkleić (⌒(oo)⌒)
#pijzwykopem #piwo #czujedobrzeczlowiek #prl dziś wybrałem się do sklepu że starociami czasem trafiają się nowki sztuki które ktoś oddaje, jest sporo rupieci. Ale na regale że szkłem wypatrzylem 4 kufle. Stan idealny, made in France. Po 10NOK za szt więc wziąłem. Pamiętam takie kufle z mordowni znaczy z pijani piwa w czasach PRL. Tylko że tam były zazwyczaj poobijane