#anonimowemirkowyznania
Elo. Pytanie jest głównie do osób pracujących w HR. Ale też może ktoś inny mi podpowie.

Jestem w nowej firmie [KORPO] na okresie próbnym. I powiem szczerze, że bardzo średnio mi się podoba - brak wdrożenia, brak szkolenia, taka sobie atmosfera, "rób zadania" i do tego co innego na rozmowie rekrutacyjnej, a co innego w realu.
Do rzeczy: myślę nad odejściem z firmy i zastanawiam się nad dwoma scenariuszami : 1. odejść wraz z końcem okresu próbnego; 2. gdy zaproponują dalszą umowę to podpisać i jeżeli nic się nie zmieni to odejść po np. 5-6 miesiącach.
Czego się obawiam w scenariuszu 1? Boje się, że pójdę do kolejnej firmy, okaże się że jest jeszcze gorzej albo nie zaproponują mi przedłużenia umowy i będę 2*okres próbny. A niestety już nie jest tak różowo jak do tej pory i obawiam się że mogę mieć problem z firewallem HRowym. A w scenariuszu nr 2 pokażę, że to nie mi podziękowali za współpracę tylko ja im.
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli ci się nie podoba to kończ po okresie próbnym i tyle. Wmawianie sobie że może będzie lepiej albo że możesz trafić gorzej prowadzi jedynie do frustracji i wypalenia zawodowego.
Pamiętaj, okres próbny ma służyć nie tylko pracodawcy, ale i pracownikowi.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Wydaje mi się, że czytałem ten temat gdzieś na Wykopie, natomiast nie mogę go znaleźć.
Jestę programistę od 3 lat. Przeszedłem ostatnio do nowej firmy i hmmm... Wdrożenia brak, szkoleń brak, jest sporo rzeczy strikte biznesowych związanych dla danego można powiedzieć "środowiska". Zadania które są szacowane na max. 1 dzień, ja robię 3-4 dni [i to głównie przez to, że nie wiem co leży w danym projekcie, jak to przetestować, o co biega w tym zadaniu itp.]. Dostałem hotfixa do naprawienia, udało mi się, lecz przez problemy z danymi testowymi sporo czasu zajęło mi przetestowanie czy to działa czy nie. I problemy z testowaniem, ciągle "OPie, pośpiesz się, czekamy na to..." po raz pierwszy od 3 lat po oddaniu zadania popłakałem się jak małe dziecko.

Zacząłem się bardzo zastanawiać czy ja jestem ch%#@wym programistą? Czy to jednak wina trochę firmy?
I ewentualnie jak można mocniej wdrożyć się w projekt? Bo przyznam się, że w poprzednich dwóch firmach zawsze miałem początkowe wsparcie, a teraz niby jestem midem a czuję się gorzej jak junior :-/
Miraski mam k**** dość... po dzisiejszych informacjach z #pracbaza chce wysiąść z tego pociągu chciałbym powiedzieć pędzącego ale nawet stwierdzenie ledwie toczący się byłoby nadużyciem tegoż słowa...
Chciałbym was zapytać co mógłbym zrobić aby uzyskać lepszą/inną prace. Może na wstępie kim jestem, co potrafie itd.

Od dzieciaka byłem w IT (niestety nie dokońca tak jak powinienem)
Tytuł technika oraz inzyniera zdobyty (tutaj specjalizacja grafik komputerowy)
Pracuje na stanowisku 2nd line support łączące się z administracją serwerami oraz aplikacjami dedykowanymi w systemie ticketowym.
#anonimowemirkowyznania
Witajcie,
Mam pewne wątpliwości dotyczące zmiany pracy, pracuje w #it jako programista (. Net), obecnie zarabiam około 10k i dostałem ofertę o 2.1k więcej, praca w pełni zdalna. W obecnej pracy mamy ciekawe projekty, ale trochę czuję wypalenie, sama technologia jest spoko,. Net i react, w nowej pracy to rozwijanie CRM w dodatku cześć w formsach. Zmienilibyście pracę? #pracawit #praca

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
#pracawit #emigracja #tester #python
Dzień dobry. W związku z naderwaniem więzadła mam więcej czasu, aby siedzieć i pisać.
Szukam pracy w IT. Jedyne komercyjne doświadczenie w 2 firmach poprzez uczelnie. Posiadam kilka projektów w różnych językach, różnych technologiach, generalnie nie mam pustego githuba.
Stanowisk juniorskich nie widać.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Strzalka: znajomy tak ogarnia. Pracuje po 12h dziennie, przytył 20 kg i nie ma na nic czasu. Jak Ci nie szkoda życia to śmiało :)
  • Odpowiedz
@zibizz1: zależy co za robota. Mówimy o IT i tu nie ma tak że zjechałeś na bazę po 3h i wiesz ze fajrant. Dlatego trzeba czujnie bo 1 miesiąc się uda a potem będzie jazda bez trzymanki a w efekcie nadmiar stresu i do tego czegośam nie dowieziesz na czas. Zarobisz możę ciut więcej ale jakim kosztem...
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Wkrótce będę otwierał własną #jdg Poczytałem sporo artykułów i mam parę pytań, które nie wyjaśniają mi spraw:
1. Trochę głupie pytanie: rejestracja firmy będzie u rodziców, u których też aktualnie mieszkam. Czy nie będzie przeszkadzało, że firma będzie miała główną siedzibę w pokoju, który jest jednocześnie sypialnią? :P
2. W najbliższym czasie będę myślał o wyprowadzce. Czy nie będzie problemu, jeżeli firma dalej będzie u rodziców, a np. wszystkie sprzęty zakupione na firmę będą w wynajmowanym mieszkaniu?
3. Jak rozumiem, jak sobie wynajmę mieszkanie np. 2-pokojowe to mogę jeden pokój przeznaczyć na firmę i wtedy wrzucić jakąś część mieszkania w koszty? I wtedy rozumiem, że właściciel musi mi wystawiać faktury? No i oczywiście jak rozumiem muszę wtedy oficjalnie zmienić też adres siedziby firmy?
4. Jak rozumiem odliczanie kosztów może być tylko wtedy, gdy jest to związane z dodatnim przychodem firmy. Czy ta sama reguła dotyczy VATu? Czy mogę np. kupić ekspres do kawy na firmę i odliczyć VAT, nie wrzucając go jednak w koszta?
Mam pytanko znowu o B2B ;) Czy w swoich umowach macie zapis, o minimalnej liczbie godzin które zleceniodawca wam gwarantuje i płaci? Ponieważ ja mam w swojej umowie zapis, że mam pozostać w gotowości, między 160 a 170h miesięcznie i każda godzina w dół/górę jest odpowiednio płatna. Lecz z drugiej strony gotowość != zlecenie tych prac. I mogę pozostać w gotowości, a oni mi dadzą 10h prac.

#programowanie #pracawit
@hit_malinowy: Generalnie te umowy zwykle są napisane #!$%@? i często mają się nijak do zastanej potem rzeczywistości.
Miałem np umowę gdzie kontraktornia wymagała wcześniejszego informowania o urlopie, a w rzeczywistości wszystko było załatwiane bezpośrednio z klientem i jedynie wysyłało się takiej firmie co miesiąc fakturę i liczbę przepracowanych godzin.
Ja bym się nie przejmował tym że mam wpisaną gotowość, o ile jest dodatkowo punkt o urlopie/wolnym/przerwie/itp. Ważne, żebyś miał możliwość
  • Odpowiedz
@Bulldogjob: Jak zawsze wspaniały artykuł!

> Warto tutaj też zaznaczyć, że kwota dotycząca współpracy B2B to kwota netto na fakturze, a jeżeli chodzi o umowę o pracę to mamy tutaj wysokość faktycznej wypłaty.


Wysokość faktycznej wypłaty? Czyli jaką? Dla młodych niepłacących PITu w pierwszym progu? Dla kogoś kto korzysta z autorskich kosztów uzyskania przychodu? Dla kogoś kto uczestniczy w PPK? Dla kogoś kto nie pracuje w miejscu zamieszkania?

Przecież takie
  • Odpowiedz
@wildcat89 no przyznam szczerze, że specjalnie wspomniałem o Tiobe bo scala tam jest na znacznie odleglejszej pozycji. Nie chciałem wywoływać kontrowersji.

Wydaje mi się, że faktycznie SO annual developers survey jest bliższa prawdy. A przynajmniej bliższe moim odczuciom. :D
  • Odpowiedz
Nienawidzę pracować w patologii, jaką jest moja #pracbaza.
Pracuje jako pracownik działu sieciowego L1 i co robię #!$%@?, bo albo jeździe po klientachdetalicznych wymieniać routery, albo #!$%@? słucham #!$%@? przez telefon i robienia dobrej miny do złej gry. Powoli się w tym wypalam, bo ile można słuchać, bo to nie działa, i zerwie umowę. Dziś powiedziałem w pracy, że jestem wypalony w obsłudze klientów detalicznych, to usłyszałem, że
  • 12
@piwniczak Koneksje, mówi to Panu coś panie Fresku? W rok byś poznał tyle osób, że byłbyś ustawiony zawodowo na długo. Ja bym szarpał mimo wszystko.
  • Odpowiedz
  • 35
@eczolg321: Mój drogi, witam w internecie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Część z tych past ma już trochę lat, a Ja chcę niektóre przypomnieć. Mam ich 70 więc codziennie wklejam jedną. Są krótkie i są długie, są tez np klasyki jak o starym wędkarzu. Obserwuj a się dowiesz (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@Bulldogjob:

W małej firmie nie jesteś tylko zasobem w tabelce w Excelu. Jesteś osobą i jako osoba masz pełne prawo do lepszych i gorszych dni.


Bo Excela pewnie nie ma, odniosę się do artykułu z perspektywy pracy w +/- Januszexie.
W małej firmie zazwyczaj nawet jeden programista ma duży wpływ na cały projekt więc "lepiej żeby gorsze dni się nie pojawiały", ale fakt, że konsultacja z szefem była możliwa (choć nie zawsze
  • Odpowiedz
@Bulldogjob: pracowałem i tu i tu. Duże firmy to przede wszystkim szansa na rozwój jeśli tylko się tego chce ponieważ firma nie oszczędza na to pieniędzy więc wystarczy wybrać sobie w czym chciałoby się specjalizować, a materiały, certyfikaty, szkolenia zostaną opłacone. Mała firma zazwyczaj kalkuluje, sprawdza czy się opłaca i na koniec różnie to bywa.
  • Odpowiedz