Ej ostatnio z kolegami z pracy się zastanawiamy czy to powszechny problem. Mamy w projekcie scrum mastera, daily jakieś retro itd, generalnie wszystko co może być w scrumie. Noi po zakończeniu sprintu niby planning nowego jakieś estymacje, groomingi. Na co to wszystko jak i tak prawie wszyscy juniorzy tlucza nadgodziny szczególnie weekendami? Tak sobie myślimy czy to wogole ma sens i ten typ co robi za scrum mastera to generalnie wydaje się
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Na co to wszystko jak i tak prawie wszyscy juniorzy tlucza nadgodziny


@bb89: Bo nie sa w stanie powiedziec po kilku takich sprintach ze estymaty sa przeszacowane?
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć,
Od grudnia pracuję w kontraktornii, gdzie całym zespołem 4 programistów jesteśmy oddelegowani do pracy dla klienta (bank). Do tej kontraktornii zatrudniał mnie także Product Owner, w systemie kontraktornii jest on moim Line Managerem, zna moją wypłatę i warunki zatrudnienia. W ostatnich dwóch tygodniach zaczął na mnie wywierać naciski, np. zadzwonił bezpośrednio na MS Teams mówiąc że "czas stworzyć lekką presję na dostarczanie". Potem zaczął opowiadać, że klient oczekuje już, że zaczniemy coś dowozić. Jako programista w zespole 4 osobowym nie mamy analityka, za wszystko jesteśmy odpowiedzialni sami. Stawiamy infrę na AWS, zbieramy wymagania i programujemy. Dzisiaj miałem z nim Daily i pytał się mnie czy do końca Sprintu zdążę dowieźć tą funkcjonalność. A funkcjonalność opiera się, że mam zorganizować 2-3 calle dotyczące zbierania wymagań od klienta (biznesu), implementacji w systemie, a także wrzuceniu na środowisko Kubernetes. Dużo rzeczy jest niezależnych ode mnie. Martwi mnie to, że ludzie w zespole pracują już za darmo po godzinach (mam dwóch Ukrainców w zespole + 2 Polaków) mimo że jesteśmy na Umowie o Pracę. Czy faktycznie tak to wygląda? To moja pierwsza praca w kontraktornii po przejściu z firmy produktowej gdzie pracowałem 2 lata, gdzie mnie zwolniono z powodu masowych zwolnień. Ogólnie jestem FullStack (Java + React)

Mam dość przechpdzić kolejny raz przez to piekło rekrutacyjne i myślę coraz bardziej nad zmianą ścieżki kariery, gdzie miałbym mniejszą odpowiedzialność i naciski. Myślę nawet losowo wysyłać CV na Azure Administratora / Linux czy Clouda jakiegoś. Ale pracuję już 5 lat i praca programisty ciągle mnie stresuje + jest niestabilna.

#
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To moja pierwsza praca w kontraktornii po przejściu z firmy produktowej gdzie pracowałem 2 lata, gdzie mnie zwolniono z powodu masowych zwolnień.


@mirko_anonim: tak to wygląda jak jesteś wynajmowanym zasobem
  • Odpowiedz
@JanPawelDrugiLechWalesaPierwszy:
Wstawanie o 6:30 żeby na ósmą być w robocie.
Kiszenie się w zapchanym autobusie z emerytami, studenciakami i innymi wukraincami.
Praca w sztywnych godzinach 8-16.
Udawanie, że coś się robi nawet jak nie ma nic do roboty.
Odbijania się kartą na wejściu i wyjściu jak w
  • Odpowiedz
Jaki polecacie monitor do pracy. Celuję chyba w 16:10 ale myślę też o 16:18 od LG. Ktoś jest w stanie coś doradzić? Skłaniam się w stronę Della U3023E ale przy 30" ma on jedynie rodzielczość QHD, nie będzie to pixelować? Szczególnie, że teraz pracuję na 4k. Jest coś fajnego +-27" 16:10 4k tak do 3-4k zł?
#pracait #pracbaza #programista15k
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@relationbrewingarea: Dlaczego? Często jak pracuję z bardziej skomplikowanym kodem to obracam sobie monitor pionowo z 16:9 do 9:16. 16:18 (lub 18:16) wydaje mi się więc kuszący, dużo osób w internecie sobie chwali.
  • Odpowiedz
Właśnie odrzuciłem ofertę rekruterki za większy hajs ale hybryda, na rzecz obecnej pracy 100% zdalnie

Trzeba się szanować

W moim przypadku 2h dziennie by szło na dojazdy min 2-3 razy w tygodniu by zarobić 500-1000 zł więcej niż obecnie.

To
BlackpillRAW - Właśnie odrzuciłem ofertę rekruterki za większy hajs ale hybryda, na r...

źródło: temp_file6069193038954257827

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jednym z w zasadzie nieporuszanych aspektów spowolnienia i kryzysu w IT jest fakt jak on się odbije na życie prywatne programistów.

Ogromny odsetek klepaczy kodu przestał być prawiczkami i wszedł w jakiekolwiek związki czy małżeństwa tylko dzięki temu że bardzo dobrze zarabia. W przypadku gdy eldorado rzeczywiście się skończy skończą się tez ich związki. Ponieważ jedyne czym byli w stanie przyciągnąć kobiety do siebie do pieniądze. Zacznie się plaga rozwodów, póki żony będą mogły na górce finansowej ich mężów programistów dostać maksymalne siano przy rozwodzie.

Strata jednocześnie dobrej pracy, pieniędzy i kobiety potrafi nawet silne jednostki wprawić w depresję i sprawić że popełniają samobójstwa. A co dopiero jakiegoś autystyka czy przegrywa któremu jedyne co wyszło to zamienienie no-life piwniczenia 24/7 na (już coraz mniej) dochodowe zajęcie. Taki pójdzie i zrobi z siebie breloczek w okolicznym lesie.

Mówi
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Gieneralnie polecam zasubować kanał, bo w nowej robocie jestem za niego odpowiedzialny i tu się teraz będą mogły dziać rzeczy dziwne i wszelakie ( ͡° ͜ʖ ͡°) #mikroreklama Na pewno będzie coś się większego medialnie działo w najbliższych miesiącach, więc warto tu być "zanim to było modne" - taki exclusive dla mirków :D

A no i jakbyście chcieli AMA z firmą, która robi software oparty na
iskra-piotr - Gieneralnie polecam zasubować kanał, bo w nowej robocie jestem za niego...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dobry-informatyg: pamiętam czasy jak dosłownie 13 latkowie potrafili za 100zł robić strony www dla jakichś lokalnych januszy biznesu. I też pamiętam czasy jak praktycznie w każdej szkole to jakiś uczeń prowadził stronę www szkoły i te strony były podatne na ataki i systematycznie pornografię się widziało na stronach szkół
  • Odpowiedz
pamiętam czasy jak dosłownie 13 latkowie potrafili za 100zł robić strony www dla jakichś lokalnych januszy biznesu.


@Pawelkolega: robiłem tak. W roku 2000. 100 to były dobre pieniądze w moim ówczesnym budżecie :)
  • Odpowiedz
ogólnie wstyd o tym mówić ale nie pracuje nawet roku jako programista a czuje się wypalony

Wcześniej pracowałem jako specjalista helpdesk i było duuużo lepiej - może kasa trochę mniejsza ale była fajna atmosfera, bywały dni gdzie w pracy praktycznie odpoczywałem, kończyłem prace o 16 a dokształcałem się tylko i wyłącznie hobbistycznie, nie z przymusu

Teraz pracuje jako junior .NET crudziarz i jest #!$%@? - tylko 1k więcej a za to ciągle stres, jebią mnie na meetingach i grożą zwolnieniem a jak się postawię to mówią coś w stylu "jak ci sie nie podoba to #!$%@?" tylko w takim grzecznym zimnym korporacyjnym stylu. Pracowałem jako backendowiec ale przyszedł PM i powiedział że od dzisiaj jestem fullstackiem xD gdzie ja frontend to pisałem w technikum na 2 tygodniowym kursie reacta XDDDDDDD No ale wiadomo przecież płacą ci zawrotne 5k brutto to ucz się lamusie po godzinach żeby za 2 tygodnie umieć. W dodatku w poprzedniej pracy miałem fajny zespół a teraz mam jakiś akustycznych niezręcznych stypiarzy co nawet nie mówią do siebie cześć, a jedynie o czym sie da z nimi pogadać to o tym że w .NET 9 ma być wsparcie dla AI. Ostatnio jeden #!$%@? mnie #!$%@?ł w pracy bo dla żartów mu namalowałem mydłem spirale na szafce i zakręciłem mu drzwiczki jakimś kablem z serwerowni (dla żartów bo dzień wcześniej był 1 kwietnia). Czuje się jakby zabierali mi tam godność - teraz nienawidzę programować, ciągle mnie zmuszają do robienia rzeczy których nie chcę - mimo że najchętniej rzuciłabym to w #!$%@? to i tak muszę to robić bo potrzebuje pieniędzy. Czym to się różni od np. prostytucji?

Nie
iluvmypickle - ogólnie wstyd o tym mówić ale nie pracuje nawet roku jako programista ...

źródło: 9060_doomer_wojak

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@iluvmypickle: Zmień firmę na początek. Szycie dywanów, hmm, słabe raczej, robienie drapaków dla kotów OK tym bardziej że w PL nie ma dobrego producenta. Albo importuj drapaki z Niemiec.
  • Odpowiedz
Mirny rozmowa rekrutacyjna do dużego korpo, stanowisko IT

Dostaję pytanie co bym zrobił w sytuacji, że dostaję taska z deadlinem od klienta za tydzień, ale wiem że zajmie mi 2 tygodnie.

No to mówię że idę do przełożonego żeby przydzielił mi kogoś do pomocy, albo żeby ktoś inny z większym skillem przejął taska (to była rozmowa na staż xd)

A
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Polecacie php czy Javę jako język do nauki? Naczytałem się tutaj o kryzysie w javie i dlatego po kilkach miesięcy nauki pomyślałem że może lepiej inwestować czas w php. Z takiej mojej wstępnej analizy wygląda to następująco, jak coś to poprawcie mnie eksperci jeśli niektóre punkty się nie zgadzają
php
- prostszy niż java
- mniej chętnych
- ilość ofert pracy o dziwo podobna, nawet kilka dni temu wyszło mi że o jedno więcej dla php - z pracuj.pl, zaznaczone opcje junior + zdalna
- dalszy rozwój - czytałem sporo narzekań że doświadczeni programiści php zarabiają na ogół zauważalnie mniej niż taki doświadczony javowiec czy inny gość od .net

Czego się lepiej uczyć by wbić na juniora

  • php 42.1% (24)
  • Java 57.9% (33)

Oddanych głosów: 57

  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SvenFromSkyrim: Ale zjazd fanboyów pythona się tu zrobił. PHP to dobry język na start, na pewno konkurencja jest dużo mniejsza niż w Javie, którą kochają studenci i bootcampowcy. Raz poleciłem zmianę języka studenciakowi z Javy na PHPa i w ciągu 3 miesięcy nauki dobił do poziomu znajomości języka który dał mu w miarę sensowną pracę (tj. bez żadnych wordpressów tylko normalny projekt). Wcześniej miał ze 2 staże o które musiał
  • Odpowiedz
mirki, obecnie od 3 lat pracuje jako support-administrator, okolo 40% czasu poświęcam na first line support, przypisywanie licencji, dawanie dostępów do systemów i ogólny troubleshooting, nic ciekawego, w pozostałym czasie min. zarzadząm naszym Azurem wiec w tej kwesti mam jakąś wiedze, Intune, MS365 oraz JAMF, którym zajmuje się w zasadzie sam (około 500 endpointów), w tej kwesti czuje sie najlepiej i mam największą wiedze, dodam jeszcze ze coś tam porafie w skrypty
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Młodzi, apel do Was: po co wchodzić w jakąś branżę IT i dymać jako junior 10 lat zanim ktoś się zlituje i da Wam mida, skoro teraz deweloperka będzie mieć wręcz napompowane kasą kieszenie i konta bankowe będą nabrzmiałe? Przecież tacy pracownicy dewelopera też będą chcieli zarobić, ta branża to żyła złota, walić januszy z IT - zobaczcie jakie teraz jest podejście, same zwolnienia i straszenie AI. Kierunek jest jeden i nie
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach