#zwiazki #finanse #budzetdomowy #pieniadze #czynsz
Mirki, mam dosyć nietypową sytuację. Moja różowa ma własne mieszkanie ( nie kredyt) w którym mieszka, a ja z kolei wynajmuję pokój w tym samym mieście wojewódzkim gdzie odkładam kasę na kupno swojego mieszkania. Jesteśmy ze sobą 1,5 roku i ostatnio zaczyna wywierać mocną presję na zamieszkanie razem w jej mieszkaniu. I tutaj wyszedł pies pogrzebany, bo nie wiem jak podejść do tematu dzielenia opłat. Ona by chciała, żebym pokrył cały czynsz + podniesione oplaty za media i ta suma wynosiłaby +- tyle ile płacę za swój pokój. Jak Wy to widzicie? Powinienem akceptować z pocałowaniem w rękę czy jednak trochę negocjować?
─
Co byś wolał(a)?