Wiem, że pewnie kompletnie oklepane pytanie na tym tagu. Ale coraz więcej to czytam o ludziach którzy są w stanie panować nad swoimi niedociągnięciami, albo nad samodyscypliną dzięki medytacji. Znacie jakieś tutoriale, albo kanały które o tym mówią, ażebym mógł wkręcić się do tego od jak najlepszej strony?

Pytam tagowiczów, a nie gdzieś na internecie, bo może ktoś tutaj wkręcił się od niedawna i przedstawiłby mi swoją drogę, która jest świeżo wydeptanym
@bzam: Myślę, że nie ma "najlepszej strony" i najlepszej metody.
Najlepiej nie oczekiwać wiele i wziąć medytację za to czym faktycznie jest - praktyką, która daje efekty po długim czasie stosowania.
Lepiej przez rok medytować codziennie przez 10 minut, niż spróbować godzinę dziennie przez tydzień i przy braku widocznych efektów dać sobie siana.
  • Odpowiedz
@bzam: medytacja przede wszystkim nauczy Ciebie cierpliwości

zanim będziesz w stanie osiągnąć fajne rzeczy czekają Ciebie najpierw długie miesiące praktyki, czegokolwiek byś nie próbował osiągnąć naucz się najpierw odpowiednich podstaw
  • Odpowiedz
Czy jest na sali jakis schizo? Przepraszam, ktos kto na codzien manipuluje i pracuje z energia? Jestem w kontakcie z pewnym kolektywem swiadomosci i ciekawi mnie, czy taka osoba bedzie w stanie rozpoznac z czym mam do czynienia. Moze to byc dobry trening twoich umiejetnosci.

Slad energii, pozostawiony po codziennym kontakcie jest dosc odczuwalny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#okultyzm #channeling #magia #swiadomosc #medytacja #oobe #luciddream #swiadomysen #tarot
maze - Czy jest na sali jakis schizo? Przepraszam, ktos kto na codzien manipuluje i p...

źródło: comment_1630290181FoXydxdEKgnkO7KWMxClW9.jpg

Pobierz
@maze: no ja włączam i wyłączam prąd w pokoju, bo mam tylko jedno gniazdko i dwa przedłużacze w nim, z czego ten do kompa i wszystkiego na biurku jest na pstryczek i po prostu przełączam i nic nie świeci i fajnie

też piję sobie niektórymi dniami rano kawę i czasem leki nasenne wieczorem żeby dodać albo ująć energii w mózgu, nie wiem czy to dobrze tak rozregulowywać bo ostatecznie i tak
  • Odpowiedz
Przed chwila stalo sie cos dziwbego, wlaczylem Hemi-Sync Lucid Dream Series myslac ze po prostu zrobie jakies cwiczenie i zasne ale mialem cos dziwnego takie jakby uczucie ze moja swiadomosc ja istnieje osobnono niz cialo.
Znacie moze jakies inne tego typu kasety do medytacji / relaksacji ze sa cwiczenia glosowe zeby wejsc w trans a potem cos typu swobodna medytacja?

#swiadomysen #medytacja #oobe #luciddream
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@billuscher: Wystarczy że kilka razy przesłuchasz Orientation, Intro to Focus 10, Advanced F10 i możesz przejść do F10 Free Flow. We Free Flow robisz sam 'preparation process' i po tym już sam kreujesz co robisz.

Niektóre albumy zupełnie nie mają prowadzenia werbalnego np. OBE Series.

Możesz też zainstalować apkę Hemi-Sync i tam masz gotowe presety F10 i F12 w sekcji mixer. W zasadzie możesz miksować swoje nagrania.
  • Odpowiedz
Mirki i Mirabelki #aromaterapia chciałbym kupić dyfuzor ultradźwiękowy, tylko pytanie jest takie co najlepiej brać. Spodobał mi się MUJI Aroma Diffusor, ale kosztuje 3 stówy. Kasa jak kasa, ale pytanie czy wie ktoś może czy podobna funkcjonalność znajdzie się w jakimś tańszym dyfuzorze, i ogólnie czym by się różnił taki zwyczajny od takiego typu z filmiku? Czy są jeszcze jakieś lepsze, bo to chyba górna półka z tego co się orientuje, ale
interpenetrate - Mirki i Mirabelki #aromaterapia chciałbym kupić dyfuzor ultradźwięko...
@interpenetrate: Niestety nie polecam nawilżaczy działających na bazie ultradźwięków. Wytwarzany przez nie aerozol nie jest zbyt lotny i osiada na meblach dookoła nawilżacza. Dodatkowo, tego typu nawilżacze stwarzają świetne środowisko do rozwoju pleśni. Jeżeli już to polecam nawilżacze parowe (działające poprzez podgrzewanie wody).
A jeżeli chodzi o coś co ma nadać pomieszczeniom ładny zapach to, tak jak napisał @Wychwalany, polecam lampy katalityczne lub woski zapachowe.
  • Odpowiedz
@interpenetrate Jeżeli chcesz faktycznie wykorzystać moc olejków w aromaterapii, to podobno najlepsze są szklane nebulizatory ultradźwiękowe, bezwodne. Niestety kosztuje to parę stówek, ale warto, gdy używasz olejków dobrej jakości. Sam nie posiadam, ale kiedyś kupię.

Tu co nieco na ten temat:
https://skladprosty.pl/pl/blog/Nebulizator-do-olejkow-eterycznych-co-to-takiego-i-jak-go-uzywac/21

https://klaudynahebda.pl/najlepszy-dyfuzor-do-olejkow-eterycznych-jaki-wybrac/
  • Odpowiedz
Pierwsza medytacja, podczas której doświadczyłem odczuć psychoaktywnych (być może było to zbliżenie się do pełni/jedności) pojawiła się stosunkowo szybko - na początku swojej przygody z uważnością. Stało się to po lekturze "Potęga Teraźniejszości" Eckharta Tolle, która wprowadziła mnie w tematykę mindfulness i medytacji. Być może byłem niejako "nastrojony" po przeczytaniu paru rozdziałów i podczas medytacji nie rozpraszałem się, tylko stale obserwowałem i puszczałem swoje myśli. W każdym razie było to na razie
@MaxOttoVonStirlitz: mam to samo od jakiegos czasu, kiedy wchodze w glebszy stan widze jakby biale swiatlo? Majac zamkniete oczy, na poczatku bylem lekko przestraszony ale uznalem ze to jest ten wlasciwy stan :)
  • Odpowiedz
Jeśli oświecenie nie jest mitem, to co się dzieje z człowiekiem po tym "doświadczeniu"? Człowiek traci swoje ego, czyli w sumie samego siebie, popełnia psychiczne samobójstwo. Później taki człowiek ma w ogóle jakąś wizję na swoje przyszłe życie, jakieś cele, ambicje? Czy coś go pcha w środku, żeby mieć przyjaciół, znaleźć żonę/męża, założyć rodzinę? Mieć lepszą pracę i hobby?
Czy może taki człowiek zaczyna żyć jak mnich/asceta, żyje z sekundy na sekundę
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@rozmontowany: nic się nie dzieje ( ͡° ͜ʖ ͡°) Taki człowiek równie dobrze może wciągać koks z czyjeś dupy jak i zostać asceta, najprawdopodobniej czasami wciąga koks, a czasami jest asteta... Ot rownowaga.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@rozmontowany: człowiek "oświecony" nie pożąda, co wcale nie oznacza braku przyjemności. Odrzucenie przyjemności jest niczym innym niż "pożądaniem ascezy" ( ͡° ͜ʖ ͡°) a na to oświecony nie może sobie pozwolić ( ͡º ͜ʖ͡º)

To chyba chrześcijańska kultura wbiła nam do głowy, że oświecenie oznacza bidowanie i życie o chlebie i wodzie. W końcu oświecony naszej kultury (Jezus o którym nie brakuje
  • Odpowiedz
@Epiktetlol: chodzi o to, że jak sobie #!$%@? w głowie, że istnieje coś takiego jak czakry i zaczniesz się nad nimi modlić to #!$%@? sobie też, że te modlitwy działają i potem będziesz jak twój kolega
  • Odpowiedz
@Epiktetlol: nie baw się w to. Jeszcze wyczytasz, że czakry trzeba zawsze zamykać po zabawie z nimi i pewnego razu zapomnisz o tym i wpędzisz się w zaburzenia paranoidalne i hipochondrie bo sobie kiedyś czakr nie zamknałeś i teraz wszystko co złe Ci sie przydarza to przez te otwarte czakry :D ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poprobój medytacji koncentracji, metta, samatha, vipassana, mindfulness, cokolwiek tylko nie czakry, a
  • Odpowiedz
Nic mnie tak nie jara jak odmienne stany świadomości. Niby mam 30 lat, poważną pracę, kredyt, związek I wypada wieść "normalne życie" szarka który haruje od 7-15 5 dni w tygodniu, spłacać kredyt, urodzić dzieci ALE no właśnie, mam swój magiczny, ezoteryczny świat. Zaczęło się od dziennika snów i #luciddream gdy byłam nastolatką. Wtedy całkiem dobrze mi to wychodziło. Zaznaczę, że zawsze miałam fobię społeczną i niewiele interakcji z ludźmi więc rekompensowałam
@madeleine1990: ja myślę że tak duży pociąg do odmiennych stanów świadomości to znak że coś jest nie tak. Oczywiście można być okazyjnym psychonautą, szczególnie jak się jest zdrowym, ale jak w życiu wszystko jest ok i potrafisz docenić normalne życie. Sam kiedyś miałem bardzo duży pociąg do psychodelików itp., z perspektywy czasu byłem wtedy bardzo nieszczęśliwy i szukałem "czegoś więcej" skoro normalny świat mi nie odpowiadał. Skończyłem dość szybko jak pojawiły
  • Odpowiedz
#medytacja #mindfulness

Też macie takie wrażenie, gdy np. idziecie przez miasto, że większość ludzi jest jakby... zahipnozywowana? Albo się denerwują, albo agresywni wobec innych, albo mają wyraz twarzy, który mówi że akurat "coś idzie nie po myśli", albo są tak intensywnie zatraceni w myślach, że nawet nie zdają sobie sprawy ze swojego istnienia.
@kuddelmuddel: autoplilot, iluzja, mylna wiedza, że ten pojazd ma kierowcę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Takie spostrzeżenie, to bardzo dobra podstwa dla rozwieniecia wybaczenia, współczucia i zrozumienia wszelkiego. To podnosi kontakty z ludźmi na inny lvl, z korzyścią dla wszytkich.
  • Odpowiedz
Mam takie przemyślenie, może głupie, może mądre. Najbliżej mi jest do stanu bycia w chwili obecnej podczas połączenia kaca (ale nie takiego, że się zdycha) i lekkiego zmęczenia. Wtedy nie mam sił myśleć, ciągle planować i po prostu doświadczam kolejnych chwil. Spacer jest cudownym przeżyciem, zwracam uwagę na rzeczy, na które normalnie nigdy bym nie zwrócił. Muzyka brzmi inaczej, lepiej. Podczas jedzenia zwracam uwagę na więcej smaków. Wiadomo chlanie nie jest żadnym
@MaxOttoVonStirlitz: Czasami zastanawiam się nad rolą zmęczenia podczas długotrwałych sesshin. Niewielu podnosi tę kwestię, podczas gdy faktycznie percpcja w takich warunkach nie wykazuje skłonności do nieustannego "chwytania się" przeżyć, nie ma "siły" na analizy.
  • Odpowiedz
@tomkom Nie da się, Wykopki znajdują się w wiecznie powtarzajacej się reinkarnacji w postaci kolejnego konta. Jest to piekło, ale ich świadomość jest na tak niskim poziomie, że nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że są w piekle - niektórzy nawet myślą, że są jakimiś wybrancami.
  • Odpowiedz
Na ta słoneczną sobotę pozwolę wrzucić sobie fragment tej niezwykłej mowy Ajahna Sumedho,
Miłego weekendu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W medytacji kwestią istotną jest pozostawać stałym i stanowczym w praktyce, zdeterminowanym osiągnąć oświecenie. Nie zarozumiałym lub pochopnym, ale stanowczym, nawet jeśli droga jest wyboista. Przypomnijcie sobie o Buddzie, Dharmie i Sandze i pozostańcie z tym — odpuśćcie rozpacz, odpuśćcie cierpienie, odpuście ból, zwątpienie; wszystko, co się pojawia i