Mireczki mam problem. Byłem sobie w Londynie na wycieczce krajoznawczej z #rozowypasek i zrobiliśmy trochę zdjęć i filmów. Po powrocie różowy chciał, żeby jej te zdjęcia i filmy zgrać na pendrive bo chciała koleżankom pokazać. Dała mi swojego pendrive. Napisane na nim było, że pomieści 4 GB a zapchał się całkowicie już po wgraniu zdjęć z Tower of London. Ktoś wie co robię nie tak?
Czy to możliwe, że producent oszukauje i
Czy to możliwe, że producent oszukauje i
- po uj się z czymś takim obnosić?
- co tu jeszcze robią?
Oczywiście zakładając, że to w ogóle Polacy (i pożyteczni idioci przy okazji), bo najczęściej to malo finazyjne troll konta kacapów.
#obowiazkowecwiczeniawojskowe #wojna #dezinformacja