Czemu ludzie są na tyle p----------i, że mruczą na ukrainców o brak pomocy? Nigdy tego nie rozumiałem w osobach które oczekują od kogoś pomocy i narzekają jak jej nie dostaną, jak zaczynasz od kogoś oczekiwać tej pomocy - jaki jest sens tego gestu jak wywarłeś presję rzędu przyparcia kogoś do muru swoimi oczekiwaniami? Pomimo, że sam gest traci jakąkolwiek wartość i jest to bardziej przymuszenie, to aż odechciewa się nawet starać jak
bzam
bzam