@K_R_S: @pneumokok: to ja Wam powiem śmieszną sytuację. Pracowałem swego czasu w lokalnym tygodniku i była tam korektorka, która raz nie chciała puścić mojego tekstu, bo dużo błędów i nie chce jej się tego sprawdzać. No to ja patrzę, kilka niewielkich błędów stylistycznych (ale od czego ona jest jak nie wychwytywania takich mankamentów). Mimo wszystko dalej nie chciała, więc zapytałem o co chodzi. Okazało się, że nie wie, iż wtrącenia
@Keffiro: Używaj, tylko nie powołuj się potem na słowniki.

Osobiście, wolę odniesienie do własnego smaku jezykowego i wyczucia stylu. Biorąc te kategorie pod uwagę, kalka fonetyczna"mityng" gryzie mnie w uszy. Nikomu natomiast nie narzucam jak ma mówić. Co do samych zapozyczeń, zaczynam być do nich wrogo nastawiony tylko wtedy, kiedy stają się one jedynym mechanizmem słowotwórczym.
@spatsi: skracanie - rzeczownik odczasownikowy

Za Poradnią Językową:

Cząstkę nie z rzeczownikami pisze się łącznie, nawet gdy rzeczownik pochodzi od czasownika i dziedziczy po nim schemat łączliwości składniowej. Jedyny wyjątek dotyczy konstrukcji typu nie X, ale Y – tak rzadkich, że nawet przykład mi trudno wymyślić. Niech będzie taki: „Odtąd już nie chodzenie, ale bieganie do szkoły stało się jego pasją”.

— Mirosław Bańko, PWN

Cząstkę nie z rzeczownikami piszemy łącznie,
@Keffiro: Wyznaję poprawną polszczyznę i uważam, że każdy zna niezbędne podstawy, które bez większego wysiłku może wprowadzać w życie. Poza tym, mam problem z braniem kogoś na poważnie, kiedy komunikuje się ze mną w sposób niechlujny :s Ale ja tylko polecam, nie mam zamiaru się bić, skoro znasz ortografię i rozpoczynasz zdania wielką literą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W gruncie rzeczy, zależy kogo tak naprawdę nazwiemy "gramatycznym
Zachciało mi się definicji.

Heksametr polski nie jest, z braku iloczasu w języku polskim, ani izochroniczny ani iloczasowy, ale akcentuacyjny. Zasada jego budowy polega na tym, że akcent wyrazowy pada na co trzecią (daktyl) lub co drugą (trochej) sylabę wiersza (co imituje odpowiednio stopę daktyliczną i spondeiczną heksametru daktylicznego), przy czym pierwszy akcent musi paść na pierwszą sylabę wersu. Innymi słowy, akcenty muszą paść tam, gdzie w heksametrze klasycznym znajdują się arsy
@Adrian00: Nie, bo dzieci się języka nie uczą w stricte tego słowa znaczeniu, a raczej go nabywają. U nich ten proces odbywa się podświadomie, poza tym ciągle są tym językiem otoczeni, ciągle ktoś do nich mówi, a takie formalne uczenie jest bardziej narzucone. Dzieci będąc non stop w kontakcie z językiem nie odczuwają presji do komunikowania się, w przeciwieństwie do zwykłych uczniów, którzy często mają po prostu blokadę językową.
@mroz3: bo to słowo, które kiedyś było używane normalnie. Dzisiaj w słownikach pewnie znajdziesz przy nim kwalifikator "przestarzałe". Mój profesor od teorii literatury też używał tego słowa. A z turystyką miał wspólnego tyle, ze dojeżdżał pociągiem do miasta z domu.