@Cwelohik: jest niezły

@Cwelohik: ogólnie jeśli chodzi o takie sosy gotowe ze słoików to patak's jest najbardziej godny polecenia

@cassiopei: I to jest prawdziwy sernik. Piękne cudo.

@cassiopei:
sernik= ser + rodzynki
brak rodzynek= zmielony ser z wiadra

znaj różnice

@steven_senegal: lidl.

@steven_senegal: w każdym?

@dominik949: przecież na Ali za taki kawał złomu zapłacisz jakieś 5 razy tyle co na miejscu.

@dominik949: a może kamień lepiej?

@Katedra_z_chlebkiem: update: na FB /ig coś tam bardziej się dzieje u nich teraz niz na stronie

@Barnabeu: najlepsze są z cebulką, potem na to ser, szyneczka, ogorek kiszony, ser. Czasem ogórki palą morde, ale warto xd

@Barnabeu:
mozarella i jakaś chuda, bardzo cienko krojona szynka

@Mirkosoft: coś takiego znalazłem, będzie git?
https://www.bol.com/nl/nl/p/steba-sv120-sous-vide-cooker-30l-0-1-c-nauwkeurig-ipx7-waterproof/9300000044175301/?promo=pdp_818_recentbekeken-MCM-slot_D99__1_

170€ to mniej niż 800pln.
Pod warunkiem że @gobi12 ma kogoś znajomego w Holandii( ͡° ͜ʖ ͡°)

@bloodko: Faktycznie, kiedyś z kimś pisałem o tym sous-vide jest dobre na meal preap w kontekście siłowni. Ale to było w czyimś poście więc tego na pewno nie znajdę.

W jaki sposób można to zrobić? Głową, i dobrym planowaniem :)
Sous-vide jest o tyle fajne w tym kontekście że mamy żywność zapakawaną próżniowo i w tym opakowaniu zapasteryzowaną. Więc jej przydatność to spożycia jest dosyć długa. A przy tym gotowanie nie wymaga większego wysiłku ani czasu a efekt jest zawsze idealny. Możesz spokojnie przygotować sobie kilka p----i kurczaka w całości, pakując po 1-2-3 w jednym worku i tak ugotowane i zapakowane spokojnie wytrzymają tydzień w lodówce (a pewnie i ze dwa - ale tak długo nie testowałem). Aczkolwiek istotne, dla trwałości potraw, jest to żeby je możliwie szybko schłodzić po ugotowaniu. Łatwo też tak przygotowane mięso gdzieś zabrać, i nie trzeba mieć specjalnego pojemika.

Mogę Ci dać swój przykład z tego tygodnia. W weekend kupiłem sobie dwie kaczki, poporcjowałem na 4 p----i, 4 nogi i korpusy. Korpusy zamroziłem (będą później na rosół), filety popakowałem każdy osobno i w niedzielę wrzuciłem do SV na 56,5 stopnia na 3 godziny. Po tym czasie wyciągnąłem, schłodziłem w misce z zimną wodą i wrzuciłem do lodówki. Nogi miałem popakowane po dwie, przestawiłem SV na 65 stopni i nastawiłem wieczorem na 20 godzin - tak że jak w poniedziałek wrócę z pracy to będą gotowe. W poniedziałek rano wrzuciłem filety do plecaka, zrobiłem sobie vinegraitte, wziąłem marynowane pomidory w słoiku, po drodze sobie kupiłem mix sałat, a w pracy mam różne pestki i orzechy. I miałem obiadów w pracy na 4 dni robiąc sobie sałatkę z takim cycem kaczki na zimno pokrojonym w plasterki. Jak wróciłem w poniedziałek z pracy to miałem akurat gotowe nogi - jedną paczkę zjadłem od razu. A kolejną wrzuciłem do lodówki - we wtorek po robocie akurat miałem coś innego do jedzenia, ale w środę sobie zjadłem pozostałe dwie nogi odgrzewając je krótko w mikrofali. Odgrzewać można też przy pomocy SV, ale to trochęPokaż całość

wołowina po burgundzku

@Adatoniewypada: możesz zrobić bogracz ( zupę gulaszową), gulasz węgierski, zrazy wołowe, bitki, boeuf strogonowa...

@NuclearBlast: ja jadłem i ci powiem że dobre
lubie takie
ale czy cenowo warto to już wątpliwa sprawa

@Bartek404: co tak mało oliwek? :D

@wemnieplywaswiatecznykarp mmmmm

@wemnieplywaswiatecznykarp:

@DrJudym: Szparagi, tylko ze żółte