miałem 16 lat, mieszkałem wtedy w małym domku z 3 sypialniami z mamą, tatą i siostrą

rodzice są surowi jak sk*ysyn, bardzo chrześcijańscy

ja i moja siostra, mieliśmy swoje własne sypialnie

rodzice pozwalali mi mieć starego kompa w swoim pokoju, pod warunkiem, że obiecam im nie walić konia

wiem, to poj*ne

drzwi od mojego pokoju musiały być otwarte 24/7, rodzice sprawdzali moją historię przeglądania żeby upewnić się, że nie zejdę z
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

2k12
lvl 16
żyj w motzno wierzącej rodzine
tate janusz, mame barbarka
miej młodszą siorkę lvl 14
miły marcowy wieczur
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dość przypadkowo wczorajszy wieczór zakończył się spacerem po Jeżycach, czyli zdecydowanie mojej ukochanej dzielnicy w #poznan
Zawsze jak wracam z takiego spaceru to lubię sobie poczytac o miejscach obok których przechodziłem. I tak od strony do strony do strony przeszedłem od czytania o kościele do Jeżycjady, od Jeżycjady do Musierowicz, tu dowiedziałem się, że jej bratem był Stanisław Barańczak. W Poznaniu to znana osoba, poeta, krytyk, najważniejsza osoba poznańskiej szkoły przekładu literackiego (tak, istnieje coś takiego!). I tu trafiłem na jego największy wkład w rozwój w teorię tłumaczenia, czyli książkę 'Ocalone w tłumaczeniu', a w szczególności esej o jakże wdzięcznym tytule 'Mały, lecz maksymalistyczny Manifest translatologiczny albo: Tłumaczenie się z tego, że tłumaczy się wiersze również w celu wytłumaczenia innym tłumaczom, iż dla większości tłumaczeń wierszy nie ma wytłumaczenia'
W skrócie: Barańczak wyjaśnia jak należy oraz, a może w szczególności, jak nie należy tłumaczyć poezji. Na przykładach swoich i cudzych.
Rety... była pierwsza w nocy, esej ma 60 stron, jestem skrajnym umysłem ścisłym, ale nie mogłem się od tego tekstu oderwać póki go nie skończyłem.
Jedna z najlepszych rzeczy jaką czytałem od
venomik - Dość przypadkowo wczorajszy wieczór zakończył się spacerem po Jeżycach, czy...

źródło: comment_165633818384J6y352oTSeSAnXrphXLZ.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@venomik: mój polonista w LO zezwalał na czytanie Szekspira tylko w tłumaczeniach Barańczaka(może z jakimiś pojedynczymi wyjątkami, o których już zapomniałem). I też pokazywał różnice w stosunku do innych przekładów.
  • Odpowiedz
Chyba #rozowypasek mnie chciał. Mordeczki z tagu #przegryw od razu uspokajam: we śnie mnie chciał. Właściwie miałem nie pisać o okolicznościach, w jakich doszło do spotkania trzeciego stopnia z tym różowym, ale napiszę, bo dziwne to było, może symboliczne. Zanim się bowiem pojawił, żyliśmy wszyscy zgodnie w mocarnym, wiejskim Männerbundzie. Same chopy, jak na statku wielorybniczym albo w klubie dżentelmenów. Jeden orał pole, inny plewił, jeszcze inny naprawiał dach, tylko ja początkowo siedziałem w domu. Źle się z tym jednak czułem, więc wyszedłem na podwórze szukać dla siebie zajęcia. Przyznam, że niewiele zrobiłem, tylko nazbierałem jakichś patyków, diabli wiedzą na co. A potem trafiłem nad wzniesienie, gdzie chopy zażywały rekreacji. Nie wiem, czy to była zabawa, czy sport. Biegały w dół i w górę z ziemniakami, chyba na czas. Może i dziwne, ale w Männerbundach nie takie rzeczy się robiło: puszczanie kółek z fajek, czytanie Arystotelesa, prężenie penisów.

No i wtedy z ziemi wyrosła kobieta-dziewczynka, która od razu zaczęła do mnie szczebiotać.

Oprogramowanie chyba trochę skrewiło od oglądania #anime, bo wiotkie i malutkie to różowe było, ze 130 cm, tak że miałem jej powiedzieć, że wygląda jak dzieffczynka z anime, ale zorientowałem się, że może mnie to postawić w złym świetle, a mimo życia w mocarnym Männerbundzie nie chciałem wywrzeć na różowym złego wrażenia. Poza tym pannica z twarzy mocne 1/10, szufla jak u znanego polskiego treneiro z flamastrami. Zamiast więc powiedzieć jej, że wygląda jak dzieffczynka z anime, tak jej powiadam: „Wyglądasz jak elf. Jesteś taka delikatna”. O elfach ludzie mają różne pojęcie, z reguły wierząc, że ich fizjonomie są niebiańsko piękne i szlachetne, jak u Orlando Blloma, ja jednak jestem przekonany, że jedyne, co można o elfach powiedzieć to, że są wiotkie, małe i grają na harfach schowane w koronach drzew. A z twarzy mogą być podobne do polskiego treneiro z flamstrami. Różowy miał chyba jednak jeszcze inne wyobrażenie o tych istotach, bo powiedział ze śmiechem: „Tak! W nocy cię porwę i zamorduję”. To miał być niby żart, ale i tak pomyślałem: „Ładnie masz w głowie, dzieffczynko!”
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mój pradziadek miał dwie siostry i matkę o tym samym imieniu - Katarzyna.

Żeby to wyjaśnić będzie takie rodzinne #coolstory i #heheszki sprzed ponad 100 lat, dokładnie z 1905 roku. Wtedy to mama pradziadka, Katarzyna, mająca już kilkuletnią córkę o tym samym imieniu urodziła kolejną córkę. Kiedy przyszła pora chrztu, wybrano chrzestnych i zgodnie z panującą wtedy podobno tradycją, zaczęto celebrować ten jakże ważny dla dziecka sakrament. Oczywiście
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

tak ogólnie to jesteś nowym uczniem w nowej szkole

już na początku p----------a się do ciebie jakiś seba

popycha ciebie, zaczepia i awanturuje się bez powodu

to chyba oznacza wojnę

już wiesz, że wygraną masz w garści

rozpoczynasz pierwszą fazę swojego planu
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 72
Przy zakupie zegarka oferowali darmowe grawerowanie, więc dla beki walnąłem link do Rockrolla xD Dzień później dostaję telefon z zapytaniem pani ze sklepu, bo nie była pewna czy chodziło mi o wyrycie napisu, czy tego co było w linku.
Dopiero później sobie uświadomiłem, że przypadkowo udało mi się ją strolować XDDD
#casio #zegarki #heheszki #coolstory
Dzejbok - Przy zakupie zegarka oferowali darmowe grawerowanie, więc dla beki walnąłem...

źródło: comment_1655488480ag9imzGcRviBkZKRERE8QT.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zrobimy to po mojemu: KUP SOBIE, K---A, ORANGUTANA! Tak, k------o, owłosionego orangutana, nie mówimy tu o jakiejś p---------j kapucynce czy innym j-----m szympansie. Nie pytaj mnie skąd masz go wziąć, bo to nie mój problem. Orangutana nazwij Clyde (to nie podlega żadnej dyskusji, wszystkie orangutany mają na imię Clyde - nie pytaj dlaczego, tak działa życie). Zacznij bujać się z orangutanem po mieście, zabieraj go dosłownie, k---a, wszędzie: do klubów/pubów, parków, na
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

bądź mno

anon lvl 24

wstajesz z łuzia po całym dniu nawalania potworów

rozbolał cię brzuch

ignorujesz to

brzuch n------a jak John Cena po uszach
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Muszę opowiedzieć Wam historię mojej najcudowniejszej suczki świata, oto Lori, ma 13 lat, od 9 choruje na zwyrodnienie stawów...
Ale ja nie o tym, kilka tygodni temu mój cudowny piesek mógł już nie życia i to 2 razy.
Jakiś czas temu rodzice zadzwonili, że z Lori jest źle, mało je, nie rusza się, nie pije, nie wydala. Pojechli z nią do weterynarza, we wtorek, okazało się że przez zwyrodnienie stawów nie rusza ogonem, już jakieś muchy zaczęły ją obsiadać.
Weterynarz zrobił badania, nerki, wątroba w zasadzie wszystko tragicznie, dostała leki i w czwartek mieliśmy jechać do kontroli, pies już sam nie mógł wtedy wejść do auta, weterynarz stwierdził, że w zasadzie nie ma szans, żeby wyzdrowiała, padła decyzja, żeby jej nie męczy, tata z trudem podjął decyzję o uśpieniu, ale okazało się, że weterynarz nie miał wystarczającej dawki leku.
Ustalili, że w piątek o 12:00 weterynarz przyjedzie ją uśpić już do rodziców do domu.
Przyjechałam do niej około godziny 11:00 w piątek, żeby się pożegnać, pomiziać za uszkiem. Ale piesek tylko leżał, nie podnosiła nawet głowy, siedziałam z nią 2 godziny, a weterynarz nadal nie miał leku. Tata przyniósł jej wodę i o dziwo napiła się, ale dalej nie ruszał się z miejsca.
ojaadaj20 - Muszę opowiedzieć Wam historię mojej najcudowniejszej suczki świata, oto ...

źródło: comment_1655034322Z0NZHNJjSKcCHOXPIYCjNd.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Idę do baru wegańskiego. Rozglądam się. Dokoła weganie. Siedzą przy stolikach. Jedzą. Jedzą wegańskie jedzenie. Siadam. Podchodzi kelner. Pytam, czy mają schabowy.
- Nie mamy schabowego - odpowiada. - To bar wegański. Mamy jarmuż.
- A macie mielony?
- Nie. To bar wegański. Mamy bakłażan z jarmużem.
- A macie kurczaka?
- Nie. To bar wegański. Mamy cukinię z...
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

badz mno

anon lvl 15

zyj na jakimś zadupiu polski

miej brata lvl 3

chodzisz do 8 klasy bo 2 razy nie zdałes

wszystkie loszki 9/10 z klasy sie za tobą oglądaja i prubuja cie zaprosic na randke ale ty sie nie dajesz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
Ogarniałem wczoraj coś przez telefon i konsultant nie słyszał mnie na głośniku. Zjechałem na parking i patrzę, obok mnie stoi Golf, obok Lexus z kobietą za kółkiem, obok policja na sygnałach. A na schodkach siedzi facet i się trzyma za głowę xD
Oho.
Podchodzę do faceta i pytam
- Co, p--------a?
A on mi opowiedział:
Stał w korku i mu babka wjechała w prawy błotnik. Wyskoczyła z auta i zaczęła krzyczeć że to on w nią wjechał xDDDDD
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

No jaką k---ą i śmieciem ludzkim trzeba być żeby przy ewidentnej własnej winie iść w zaparte.


@sinuh: zwyczajnie kobietą? nigdy nic nie jest winą kobiety zapamiętaj to...
  • Odpowiedz
Okropna niesprawiedliwość mnie wczoraj spotkała. Byłem w supermarkecie kupić sobie coś na kolację. 10 minut do zamknięcia, więc tylko jedna kasa czynna.
Już tylko jeden facet przede mną, więc zaraz pik-pik-pik-pik i do domu jeść. Nagle wpada wyraźnie rozgorączkowany typ i podchodzi prosto do kasy od przodu sklepu (czyli tam, gdzie się normalnie od kasy odchodzi) i wyskakuje do kasjera

PAMIĘTA MNIE PAN?

NIE

PAN SIĘ PRZYJRZY
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jeżeli są tu jeszcze jacyś mieszkańcy północnego Krakowa, których remonty w obrębie obwodnicy, Opolskiej i 29 Listopada nie doprowadziły jeszcze do nadciśnienia i choroby wieńcowej to polecam serdecznie sobie zarezerwować termin u kardiologa na przełomie tego i następnego roku

W trzecim kwartale 2022 rusza bowiem wycinka drzew i budowa tramwaju na Mistrzejowice, które to przebudowy dosłownie r o z p i e r d o l ą naszą okolice na najbliższe 3
p.....k - Jeżeli są tu jeszcze jacyś mieszkańcy północnego Krakowa, których remonty w...

źródło: comment_1654512381JsNFUtXgd0dOBPWnZRq5DA.jpg

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@powaznyczlowiek: czegokolwiek sie nie tkną to s-------ą, głównie chodzi o inwestycje tramwajowe - każda robiona w ciągu ostatnich 15 lat to s----------e umysłowe, błędy projektowe i niedoróbki, nie wiem kogo zatrudnili w tamtym czasie do umysłowej roboty ale od momentu budowy tunelu tramwajowego każda kolejna inwestycja związana z tramwajami jest robiona krótko mowiąc c-----o. W tym przypadku nie przewiduje większych zmian, będzie c-----o tylko nie wiem jeszcze co
  • Odpowiedz