#pasta #creepypasta #literatura #scifi

36,400,000. To jest liczba inteligentnych cywilizacji, których możemy się spodziewać w naszej galaktyce- według słynnego równania Drake’a. Od ostatnich 78 lat wysyłamy w kosmos wszystko, co jest związane z naszą cywilizacją- nasze radio, naszą telewizję, naszą historię, nasze największe odkrycia. Wykrzykujemy swoją obecność co sił w płucach, zastanawiając się, czy jesteśmy sami we wszechświecie. 36 milionów potencjalnych cywilizacji, prawie wiek nasłuchiwań i nic. Jesteśmy jedyni.

Tak mi się
Jak nazywało się takie całe lore dotyczące różnych legend miejskich, zorganizowanych jakby w formie katalogu? Pamiętam że było takie coś, każdy item miał jakiś rodzaj id - to zahaczalo tez trochę o creepy pasty... Ktoś coś?

To było w języku angielskim, chyba nawet istniała specjalna stronka

#pytanie #creepypasta #legendymiejskie
SCP zeszło obecnie na psy. Wolałem dawne historie, które opierały się na idei straszenia osobliwymi lub dziwacznymi anomaliami wykraczającymi poza nasze ludzkie rozumienie, ale mające jednak przyziemny charakter. W ten sposób człowiek miał poczucie, że to wszystko mogło spotkać każdego z nas. Dlatego lubiłem te raportu o dziwnych schodach, zabójczych gadach, anomalnych samochodach czy paranormalnych kubkach do kawy i innych absurdalnych rzeczach. To co według mnie popsuło SCP to odejście od realizmu
Al-3_x - SCP zeszło obecnie na psy. Wolałem dawne historie, które opierały się na ide...

źródło: kkzgwhg22lb61

Pobierz
Obok mojego domu jest takie duże drzewo. I około piątej nad ranem każdego dnia przylatuje tam mnóstwo, mnóstwo wron.
No i siadają na tym drzewie tak, że wygląda ono niemal jak taka wielka czarna plama. No i często budzę się około piątej i idę na nie popatrzeć i po kilku minutach wracam do spania. I wtedy… bardzo często śni mi się taki sen.
Śni mi się, że budzę się, bo kruki... hmm...
SCP-PL-2137
Klasa obiektu: Euclid
Specjalna procedura izolacyjna: Obiekt powinien znajdować się przez cały czas w zamkniętej celi, do której dostęp należy udzielać jedynie wyszkolonemu personelowi, wyposażonemu w broń [ZREDAGOWANE] oraz dowolne urządzenie audio. Posiłki należy podawać przez otwór w drzwiach o maksymalnych wymiarach [ZREDAGOWANE]. Obiekt ma skłonności do agresji, w przypadku zauważenia agresywnego zachowania obiektu, należy na urządzeniu audio odtworzyć utwór religijny pt. [ZREDAGOWANE], co zazwyczaj uspokaja go. W pobliżu celi pod
Szukam jednej creepypasty od ludzi z MysteryTv z YouTube. W tej paście był jakiś dziennikarz i on odsłuchiwał jakieś nagrania. Nie mam pojęcia kiedy to mogli wypuścić - 2, 3 lata temu? Wydaje mi się, że mogło być to CreepyWyzwanie ale sprawdziłem chyba wszystkie i nie mogę znaleźć tej konkretnej pasty.

Jakiś mirek może pomóc ze znalezieniem jej?
#creepypasta #youtube #creepystory
Pewnego dnia, chłopiec imieniem Tom siedział w szkolnej klasie i robił zadanie z matematyki. Było to sześć minut po zakończeniu lekcji. Nagle coś przykuło jego uwagę.

Siedział przy oknie. Odwrócił się i spojrzał na trawnik, na zewnątrz. Leżało tam coś, co wyglądało jak zdjęcie. Gdy chłopiec wychodził ze szkoły, podbiegł do miejsca, gdzie je widział.

Podniósł zdjęcie i uśmiechnął się. Przedstawiało najpiękniejszą dziewczynę, jaką kiedykolwiek widział. Nosiła sukienkę z trykotami i czerwone
#creepystory #creepypasta
Mialem kiedys taka historie, ze na callu w pracy (zdalnie pracuje) przez chwile zobaczylem na kamerze samego siebie (wiecie, jak sa te kafelki w Teams, ze sa ludzie na kamerach) i przez chwilke doslownie zobaczylem, ze z moich oczu swieci rozowo-fioletowe swiatlo.
Moze to byl blad aplikacji, a moze sprzetu, a moze cos jest w temacie...
Ja sobie to tlumacze tak, ze jak sie polaczy czerwony (niesmiertelnosc taka, jak mowi
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć mircy, gdzie obecnie publikuje się swoje wypociny pisarskie? Są jakieś portale gdzie można czytać czyjeś dzieła i dzielić się swoimi opowiadaniami? Na myśl nasuwa się wattpad, tylko polska wersja to jakaś totalna porażka, tam są kompilacje memów i tłumaczenia w top kategoriach (́︿̀) Taki chlew, że aż przykro.
Ktoś? Coś? Niby można byłoby sobie założyć bloga, tylko to byłaby trochę taka
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Nikt nie wchodzi w kategorie na wattpadzie, bo są dziwne i algorytm jest niezrozumiały.
Trzeba swoje opowiadanie reeeklaaamooować. Bardzo dużo reklamować. Na tiktoku, fb, wszędzie. Największe hity są bardzo nisko w rankingach, bo są popularne z reklamy szeptanej.

Publikuj rozdział co tydzień, regularnie i zawsze reklamuj gdzie się da. Po kilku miesiącach wattpad zacznie Ci pomagać i będzie Cię polecał użytkownikom na wattpadzie. Ale do tego czasu orka
Backrooms pozostaje dla mnie synonimem zmarnowanego potencjału na dobry postmodernistyczny, egzystencjalny horror. Ludzie niestety musieli zacząć wymyślać dodatkowe poziomy, dodawać jakieś potwory i organizacje do tego prostego, ale dobrego konceptu. Potem jeszcze zaczęli przerabiać to na podróbę SCP. Wszystko przez to przywiązanie ludzi do określonego, osobowego zagrożenia. Problem w tym, że to właśnie określoność i podmiotowość sprawiają, że rzeczy przestają być takie straszne. Nieokreślone poczucie zagrożenia moim zdaniem działa dużo lepiej. Doskonale
Al-3_x - Backrooms pozostaje dla mnie synonimem zmarnowanego potencjału na dobry post...

źródło: the-backrooms

Pobierz
  • 0
@anonimowy-anon: Człowiek zawsze rozwijał swoje zdolności w ramach pewnej społeczności. Kultura była dziełem wielu, a nie jednostki. Mamy tak zwaną inteligencje zbiorową, która może się ukazywać chociażby w przypadku tak zwanej burzy mózgów. Nigdy nie było też tak, że władca wszystko ogarniał w pojedynkę bo miał jednak swoich ministrów i doradców. Zresztą mrówki świetnie pokazuje ile może społeczność.
Dwa lata temu przeprowadziłem się do nowego miasta i zacząłem tam studia na jakimś losowym kierunku. Nie chodziło o to, że chciałem uciec od problemów czy może zacząć od nowa. Chciałem odciąć się od przerażających wydarzeń jakich doświadczyłem podczas mieszkania w Lublinie, na pewnej nawiedzonej ulicy. Niestety, prędzej czy później sytuacja zmusiła mnie do powrotu do mojego rodzinnego miasta. No może przesadzam bo nikt tak naprawdę mnie do tego nie zmusił, zostałem
Krótka historia może nie pasta ale bardziej ciekawostka z życia i tego jak po ponad 3 dekadach wykop pozwolił mi rozwiązać zagadkę traumy z dzieciństwa.

Jako dziecko zawsze lubiłem zrobić sobie „bazę”. Koc pod ławę i przykrycie całości drugim. Siedziałem w „bazie”, bawiłem się, leżałem.

Moje wspomnienie jest z okresu gdy miałem około 7 lat. Siedzę w „bazie” przykrytej kocem w taki sposób ze rodzice na fotelach za „bazą” są niewidoczni. Odkryty
@Grzesiok: Często właśnie problemem jest wykluczanie jakiejś opcji, wyłącznie na podstawie "wydaje mi się". Wszystko się zgadza, wszystko potwierdza daną wersję, ale wjeżdża wtedy "Wydaje mi się, że to niemożliwe...". Czemu się wydaje, skoro nikt nigdzie nie wskazał, że musi być, że w ogóle jest, tak jak nam się wydaje? No właśnie w tym problem, że wiele się ludziom wydaje. Nie tylko w takich kwestiach, ale nawet w kwestiach zupełnie trywialnych,
Jest taka ulica w Lublinie o której mało kto wie. Jest to całkiem zabawne bo znajduje się ona niemal w środku miasta, tuż obok galerii handlowej i całkiem niedaleko Starego Miasta. Ale jeśli mam być szczery - cieszę się niezmiernie, że ludzie nie zdają sobie sprawy z istnienia ulicy Kruczej. Mieszkałem tam pół roku, o sześć #!$%@? miesięcy za dużo. Kiedy szukałem dla siebie stancji, ta oferta od razu rzuciła mi się