Mam do was takie pytanko odnosnie sprawy, która spotkała mnie jakiś czas temu.
Mam znajomego, któremu zachorowało dziecko jakieś 2-3 lata temu.
Koles nie nalezy do biednych, do bogatych może tez nie. Tak w skrócie opisując, to ma dom około 150-170 m2 na oko, oraz 2 auta w miare nowe 3-4 lata chyba.
No i tak się składa, że choroba jego dziecka trochę kosztuje podobno, co prawda nie znam żadnych rachnków, ale powiedzmy, że wierze na słowo. Ziomek więc od 2 lat prowadzi róznego rodzaju zbiórki, pomagaja mu szkoły, miasto itd. Jak jest jakas impreza, to zawsze się zbiera na tego dzieciaka. Jest też jakas zrzutka.
I generalnie absolutnie nic nie mam, że ktoś tak robi i zbierakasę. Dla mnie moga nawet miliarderzy dolarowi robić zrzutki i jesli tylko ktoś 100x biedniejszy chce im wpłacac, droga wolna. Spoko.
Natomiast do rzeczy, po co pisałem o tych domach i autach. On przez te ponad 2 lata, ani nie sprzedał auta by zamienić np: 3-letnie na np: 8-letnie, co z 2 aut by mu dało wg mnie spokojnie 100 k. Teoretycznie mógł tez próbowac zyskac kase na zamianie mieszkania z tych ok 160 m2 na 120 m2, co pewnie by mu dało kolejne ponad 100 k.

Czy byś wpłacał na leczenie dziecka dla takiej osoby?

  • Tak 13.0% (3)
  • Nie 69.6% (16)
  • Sprawdzam 17.4% (4)

Oddanych głosów: 23

w dupie mam twoje zdanie co do zazdrości, bo ja wiem swoje i możesz sobie myśleć co chcesz

Natomiast do jednego się odniose, bo twoje ciągłe twoje sugerowanie, że to jakas zazdrośc czy coś w tym stylu


@text zacznij brać jakieś leki na schize
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@lootenantdan:
To już z 7x jak udowadniasz że nie rozumiesz najprostszych tekstów XD Więc pod 30 IQ być miał szanse załapać.
Dzidzia ja pisałem, że nie będę dyskutował czy jestem zazdrosny czy nie bo gowno mnie interesuje twoje zdanie. Reszta wypowiedzi jest nie na ten temat, tylko moja opinia o tobie, że należysz właśnie do tej grupy osób, co mają kompleksy i postrzegają wszystkiego kątem kasy i zazdrości. Właśnie typowa
  • Odpowiedz
@wyslij_nudeski: heroizm w chorobie objawia się pogodą ducha i stopniowym godzeniem się z losem, a nie robieniem codziennych czynności jak gdyby nic się nie działo. Przynajmniej ja tak to rozumiem, jak idziesz do toalety to nie klniesz pod nosem, że znowu trzeba sikać po tej herbacie, tak nie klniesz pod nosem że idziesz do gastrologa bo coś tam się zadziało w związku z chorobą.
Jeśli heroizmem nie jest to, że
  • Odpowiedz
@wyslij_nudeski przejrzałem Twoją historię i chciałem napisać coś budującego ale nie umiem, nie potrafię poskładać słów mimo że przeważnie jestem wyszczekany. Życzenie Ci zdrowia brzmi w #!$%@? banalnie więc po prostu życzę pogody ducha.
Wiem co mogę napisać, dałaś mi swoimi wpisami wiele do myślenia, też jestem nieuleczalnie chory ale moje choroby wydają się błache przy Twoich problemach. Ale Twoje wpisy sprawiły że spojrzałem nieco inaczej na siebie i swoją sytuację
  • Odpowiedz
@szczurek_87: idz do lekarza, niech cie oslucha. U mnie od razu na RTG skierowal, bo myslal, ze zapalenie pluc. A zaczelo sie od przeciagniecia drobnego przeziebienia i niedoleczenie objawow. Zdrowka
  • Odpowiedz
O kurde. Mój wspollokator właśnie wyszedł ze sracza i prawie dostałem zawału . Z tego co wiem to ma w rodzinie raki układu pokarmowego. Na serio, myślałem że nikogo nie ma w kiblu i nagle wychodzi on. Do jakich badań mogę go zachęcić. Bo na serio się wystraszyłem. Siedział tam z 40 minut ale no z godzine raczej. #choroba #pomocy
Ropuszeczek99 - O kurde. Mój wspollokator właśnie wyszedł ze sracza i prawie dostałem...

źródło: Sad-Cat

Pobierz
Dobra Mireczki, mam wyjazd w czwartek. Powoli czuje, że łapie mnie przeziębienie. Jakieś pomysły żeby to cholerstwo przegonić? Zaraz wyciskam czosnek na kanapkę, potem herbata z miodem wjeżdża. Na obiad zupa pho. Jestem jakieś pomysły?
#zdrowie #choroba #kiciochpyta