Trafiłem na taki już dość stary materiał i aż muszę dodać. Szkoda chłopaka, że tak tyrać musi, ale ojciec z matką to nieźle musieli mieć nawalone w głowach. Zrobić 10 dzieci i nawet nie mieć jak zapewnić im godnego życia. Przez takie coś, aż mnie skręca. Nie twierdzę, że w pełni zgadzam się z założeniami antynatalizmu, bo nie widzę nic złego w tym żeby mieć np: 1-3 dzieci, ale 10 to już
W nawiazaniu do tego wpisu o ciąży Mirabelki @zaba34, mam kilka przemyśleń.

Uwaga na marginesie: z tych przemyśleń usuwam patologiczne karyny, madki itd.

W komentarzach pojawiło się mnóstwo opinii typu "na #!$%@? sobie zniszczyłaś życie?". I teraz tak. Ja sama nigdy nie chciałam mieć dziecka (27 lvl here). Ale nigdy też nie drwiłam z ludzi, którzy dzieci pragną.

Mówię o normalnych, zdrowych relacjach rodzinnych. Przecież wychowanie dziecka, wzięcie na siebie odpowiedzialności
Beka z ludzi co myślą, że jak ktoś nie chce mieć dzieci to jest samolubny. Powodów mogą mieć mnóstwo: bieda, antynatalizm, chęć cieszenia się życiem/młodością. Te same osoby, które tak mówią, robią sobie gówniaki, ale o adopcji nie pomyślą. W ich mniemaniu są mniej samolubni, bo w końcu stworzyli życie, które czuje, może się cieszyć, cierpieć. ( ͡° ͜ʖ ͡°) #antynatalizm
Gość opisuje, że gnębią jego dzieciaka i wyśmiewają, a jedyne co proponuje to rozmowa. Tu nie chodzi o to, by on ściął w końcu te włosy, tu chodzi o bezradność dziecka i rodzica wobec chłopaków z klasy. Część wykopków doradza mu zmianę zachowania, żeby reagował i oddawał na zaczepki, na co różowe i beciaki odpowiadają, że powinien być sobą, czyli dalej dawać się gnoić i robić z siebie męczennika. Ciekawe na kogo
Pobierz
źródło: comment_5N1JbidLEcA9pEhTdMrbLpCKjFFswLbD.jpg
via Wykop Mobilny (Android)
  • 430
@efilista: Czytalem ten wpis, szkoda szczepic ryja. W szoku jestem, ze ojciec taka pasywna postawe przyjmuje. Jakby moje dziecko bylo z jakiegokolwiek powodu tak gnebione, po pierwszym sygnale bylbym na wizycie u pedagog i dyrektor. Nie chodzi o dawanie w morde, bo to nie rozwiązanie. Chodzi o szacunek do samego siebie swej rodziny. Postawa niegodna ojca.
  • 207
U mnie młody w podobnym wieku skarżył się na jednego gnoja. Na początku powiedziałem że nie będę za niego takich problemów rozwiązywał ale mogę mu doradzić.
Na początku mówiłem żeby odchodził i starał się z nom nie spotykać,ale zgodnie z oczekiwaniami nic to nie dało. Raz młody go popchnął i dostał uwagę w zeszyt. Później zaczęło się to nasilać i gowniak stawał się mocno natretny i powiedziałem młodemu żeby dał mu w
Naszła mnie luźna myśl. Wielokrotnie mówiłem, że życie u podstaw nie ma sensu.
W chrześcijaństwie jest grzech pierworodny. Czy to właściwie nie są pokrewne myśli?
Piętno porażki i bezsensu z urodzeniem, naiwna, czekająca niewiadoma, z której wyłoni się miernota istnienia. A grzech pierworodny, czy bez dalszej religijnej otoczki, nie jest dokładnie tym samym? Pomińmy szczegółowe doktryny, czy inne religie. Szukanie czegoś, żeby szukać. Bezsens narodzin, na który człowiek nie ma wpływu tylko
Pobierz
źródło: comment_bEtqb9wPbxuJuZMOuv7R88BWgAdtIiPv.jpg
#antynatalizm
Kolejny wpis, który powinien być zimnym prysznicem dla natalistów. Zawsze powtarzają rzeczy takie jak "będę dobrym rodzicem", "nie popełnię błędów swoich rodziców" itd. Tylko... co z tego? Możesz być najlepszym rodzicem na świecie a i tak może się okazać że twoje nowonarodzone dziecko będzie przechodzić ciężką chorobę i zostanie poddane inwazyjnemu leczeniu, które i tak skaże je bycie pod nieustanną opieką lekarską. W tym przypadku niewinny byt zamknięty z nie
Przerażająco trzeźwe.

Pragniemy żyć, a przez to jak wyewoluowaliśmy, jako jedyny gatunek wiemy, że naszym przeznaczeniem jest umrzeć; jesteśmy w stanie analizować przeszłość i przyszłość, sytuację naszą i innych; oczekujemy sprawiedliwości i sensu w świecie, w którym sprawiedliwości i sensu nie ma. Czyni to życia przytomnie myślących ludzi tragediami. Mamy pragnienia: potrzeby duchowe, których rzeczywistość nie jest w stanie zaspokoić i nasz gatunek istnieje jeszcze tylko dlatego, że aby uciekać od wiedzy
#antynatalizm #pracbaza
Moje biuro przenoszono do nowego(na innej ulicy) budynku, powiedzmy że standard bieda biuro polackie do bieda pseud-korpo polackie więc dyrektor zaprosił ziomeczki na toast że firma się rozwija i przy tym toaście jakiś jeleń wypalił że : a ja będę ojcem i też chce się pochwalić to wypijmy też za to xDDD (btw wpadka z jakąś gówniarą studentką - podobno narzeczona - ta jasne)

1. #!$%@? to kogo obchodzi, jak
Kocham moich rodziców. Przede wszystkim jestem im wdzięczny, że mój tata z moją mamą, dwadzieścia kilka lat temu chciał się ruchać jak zwierz i się zaspokoił. Jak to dobrze, że jestem tu przez ich wolę przetrwania jak najprymitywniejsze organizmy. Iście wspaniale, że jestem skazany na spełnianie ich potrzeb jako towar, który się zrobiło. Jak to dobrze, że nie mogę srać na wszystkie wartości, jeszcze bym się nie daj boże zgubił. Przepełnia mnie
Pobierz
źródło: comment_PJQT1CH2FWF2bDnsKfFhGmmPKhST7dly.jpg
@Debil_Lesny: Też mam problem z lekiem zwanym "to nic". Dla kogoś kto widzi cały otaczający go syf i ma ten lek przełknąć jest to równoznaczne z wyrzeczeniem się siebie. Nie powiem ci "to nic" powiem ci, że przyszło nam tu żyć i nic z tym nie zrobimy. Po prostu taki jest świat. Jest #!$%@? i będzie #!$%@?. Możesz próbować zaakceptować ten świat, zaakceptować swoją sytuację ale nigdy nie będziesz go afirmować,
#antynatalizm
Wydarzenia takie jak dzisiejsze związane z pożarem w Koszalinie cementują moją wiarę w tę filozofię. Rodzice tych dziewczyn na pewno starali się jak mogli aby zapewnić im dobrą jakość życia a święta były dla nich okresem pełnym pozytywnych uczuć. Dzisiejszy urodzinowy wypad też miał być świetną zabawą. Sielanka. Dopóki nie dotknie cię rachunek prawdopodobieństwa i kosmiczna obojętność, jak ja to nazywam. Niewinne osoby spotkał straszny los, choć szansa na to była