@lampart-marcin: Gość jest dosyć merytoryczny i nienachalny w przeciwieństwie do tego od samochodozy. Choć też trochę naciąga fakty jak np. wyliczył policjantom ile przepisów złamali jak podjechali do niego, a przecież przyjechali jako pojazd uprzywilejowany, więc teoretycznie mogli je łamać.
Stać na ścieżce rowerowej bez włączonych kogutów też mogli?
Dlatego że palący się akumulator sam sobie wytwarza tlen do spalania. Zalewając normalny pojazd odcinasz tlen i po problemie. Tu nadal trwa spalanie