@m-k-d: Moja tak samo z ryżem robiła. Smak dzieciństwa, zatęskniłem.

@Vlodi: Ja staram się co roku w listopadzie/grudniu wyskoczyć na co najmniej tydzień do bardziej słonecznego kraju, to chyba najbardziej pomaga. W słoneczne weekendy dużo spacerów

@PoteznyTomaszek:
"Jeszcze trochę i będę szczelal lodem"

@tank_driver: a co się dziś stało w tych Niemczech bo szukam info i nie mogę znaleźć. Mówisz o lecącym DAXie?

@tank_driver: Dzięki. Przeoczyłem to bo w kalendarzu FF oznaczone jest jako mało ważna informacja. Spadek dużo większy niż prognoza, może być grubo.

@tank_driver: Ja tylko napisałem, jak oznaczone jest w kalendarzu na FF:

https://www.forexfactory.com/calendar

z tym, że on jest dość archaiczny i nastawiony głównie na waluty, dlatego może taka niska waga tego odczytu.

Latam regularnie do Dominikany. W tym roku było wyjątkowo dużo czarnych z USA. Większość z nich ubiera się bardzo specyficznie.

Tytułem wstępu dodam - w hotelach w Dominikanie co wieczór jest jakieś show. Przed tym artyści przechadzają się po hotelu i zapraszają gości na pokaz. Ludzie tam są bardzo otwarci, więc za każdym razem staram się nawet chwilkę z nimi pogadać swoim łamanym hiszpańskim. Tego wieczoru był cyrk.

Idę z rodziną wieczoremPokaż całość

@patqu: Niestety,,uprzedzenia nie biorą się z niczego. Awantury, krzyki, głośniki na basenie - 90% problemów to wlansie czarni Amerykanie.

Kiedyś gry miały kody. IDDQD, IDKFA. Teraz zamiast kodów gry mają streamerow którzy pokażą, jak grę przejść najlepiej , a nie jak się przy niej bawić.

Dlaczego zakładasz, że takie firmy są oszustami? Przecież jak starsza osoba nie ma rodziny, nie ma komu zapisać mieszkania, takie rozwiązanie to wspaniała okazja. Emerytury są głodowe a dzięki temu będą mieli za co godnie żyć.

Dominikana w lipcu jest w porównywalnej cenie jak Grecja czy Hiszpania (patrząc po standardzie hotelu).

Ja mam prawie 40 lat i jak dasz link też sobie taką sprawię.

Jak najdalej. Kiedyś dałem się zwieść na ich gadkę i straciłem 3 godziny życia. Jestem spokojnym człowiekiem ale tak mi ciśnienie podnieśli ze na koniec na ku**y poszło. Byłem sprzedającym, nie kupującym.