@johnny_kwadronik: Nie czaję - to źle? Imo, chyba dobrze... Od razu możesz oddzielić ziarno od plew. Jakbyś miał te 1,95m to straciłbyś pewnie czas na spotkania z taką kobietą, zanim odkryłbyś, że jest pusta, tak masz czarno na białym.
Miesiąc temu poznałem dziewczynę. Pisaliśmy ze sobą 3 tygodnie zanim doszło do pierwszego spotkania i wszystko wydawało się być perfekcyjne. Widzieliśmy się 4 razy; na ostatnim spotkaniu, które było 2 dni temu, różowy pozwolił mi się podotykać nie protestując w ogóle i na koniec spotkania się pocałowaliśmy. Wydawało mi się, że sytuacja jest świetna... po czym dziewczyna de facto zerwała kontakt. ( ͡°ʖ̯͡°) Powinienem się cieszyć,
@GreatMajster: Jest jeszcze jakaś mała opcja, że manipuluje Tobą zgrywając niedostępną, push and pull, żeby nie było, że jest taka łatwa i sprawdzić czy jesteś zainteresowany bardziej, niż ona, ale... w sumie pytanie czy chciałbyś mieć kogoś kto zaczyna relacje od manipulacji. Ale tak jak pisał @TestoDepot, jak ktoś schładza to Ty też. Balans musi być zachowany. Ewentualnie zrugać za głupkowate zachowanie i szybko wyjdzie jak
Założyłem sobie Tindera, nawet nie wiem po co, ot tak, zobaczyć to i owo.
Nie prowadzę nawet żadnego głupiego eksperymentu, po prostu wstawiłem swój ryj, nawet nie wyglądający - jak mi się wydawało - aż tak perfidnie i dawałem w prawo jakimś średnio ładnym, bo te najładniejsze nawet by nie zwróciły uwagi, wiadomo.
Jaki efekt? Naklikałem się tego w #!$%@? i żaden, zero par xD
Tez macie tak, ze nie chce wam sie chodzic na randki i spotykac z dziewczynami nawet jeśli możecie, a po prostu wam brakuje uczucia samorozwoju i to chcecie robic, zamiast sie spotykac? Ostatnio tak mam i nie wiem czy to jest dziwne, czy też niektórzy z was tak mają XD #rozwojosobisty #tinder #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow
@yyyyeeee mam to samo, zalożylem tindera zeby sprawdxic co i jak. Pare par, troche pisania i.. przestalem im odpisywac xD Zmienilem prace, ucze sie jezyka, chodze na silownie. Gdzie tu problemow szukac ( ͡º͜ʖ͡º)
3 kolosy #!$%@?, teraz dostać tylko zjebe od szefa i można iśc na randkę. Po tym dniu nawet by się nie zdziwił jakby miała #!$%@? ¯\_(ツ)_/¯ #studbaza #pracbaza #zalesie #tinder
spotkaj sie z #rozowypasek poznana na #tinder, gadacie 2h bo tylko tyle ma czasu i rozmowa sie klei. Różowa była ewidetnie zainteresowana i widać było ze jest ogarnieta (były komplementy z jej strony i w realu i na messengerze co do wygladu). Na koniec spotkania całkiem długi hug i mocny. Wracasz do domu patrzysz na messengera "nie możesz odpowiedzieć na ta konwersacje" XDD. #logikarozowychpaskow
@Lazzur: 2 razy to samo miałem. Nie było blokady, ale było olanie mnie z jej strony. 1 sytuacji już dobrze nie pamiętam, ale 2 sytuacje taką miałem z miesiąc temu. Spotkanie trwało z 6h xD. Najpierw byliśmy na piwie w knajpie, postawiłem jej kraftowe bardzo dobre w dobrej knajpie w cichym zaułku. Potem poszliśmy na dobrego drinka i od 23 do 2 przesiedzieliśmy aż nas wypraszali, bo zamykali xD. Potem powrót
@UnitrA: Ale w sumie to prawda. Zawsze jak ktoś pyta "Ty, a wiesz co mi się śniło? Bo szedłem lasem i blablabla...." mam ochotę mu pacnąć liścia i krzyknąć "NIE INTERESUJE MNIE TO, TO TYLKO #!$%@? SEN, #!$%@?" no ale jednak nie wypada.
@KozakCzerwony: wziął jedną bułkę, która i tak musiał wyciągnąć rękawiczka więc raczej plus dla tego Pana, że mimo wszystko zużył mniej plastiku niż by mógł
Od zawsze byłem przeciwny tym wszystkim badoo, tinderom itd. Myslę ze na tych portalach sa ludzie zdesperowani albo patologia. Kobiete godna uwagi to mozna poznac w bibliotece, albo na silowni a nie na podstawie 1 czy 3 zdjęc. No ale za namową kumpla dalem temu szanse. I zakladam tego tindera, zaznaczam tam co mnie interesuje, zaznaczam ze do 20 km, tak wiecie, zeby sie autem dalo dojechac do laski, ewentualnie jakas #!$%@?
Moja kicia jest bardzo łowna. Szczególnie w okresie letnim. Właściwie co pare dni pojawia się pod drzwiami z żywą myszą w pysku. Myślę, że przychodzi się pochwalić, bo zawsze wtedy czeka, żeby ją pogłaskać. Kilka razy udało jej się niezauważenie przemknąć z myszą do domu, wtedy my musieliśmy ganiać i ją łapać. Teraz szczególnie pilnujemy kotki jak wchodzi do domu, czy na pewno wchodzi sama. No ale Dorotka znalazła na to sposób.
@emilkos8: @Pan_Jerzy: Kot wam przynosi myszy, bo uważa, że nie potraficie polować i pokazuje wam, jak to się robi. Po drugie kotów lepiej nie wypuszczać dla ich bezpieczeństwa, a także dla bezpieczeństwa wielu gatunków ptaków, małych gryzoni i jaszczurek, których niestety populacja maleje ze względu właśnie na puszczane samopas koty.
#gownowpis #oswiadczenie