Wpis z mikrobloga

Moja kicia jest bardzo łowna. Szczególnie w okresie letnim. Właściwie co pare dni pojawia się pod drzwiami z żywą myszą w pysku. Myślę, że przychodzi się pochwalić, bo zawsze wtedy czeka, żeby ją pogłaskać. Kilka razy udało jej się niezauważenie przemknąć z myszą do domu, wtedy my musieliśmy ganiać i ją łapać. Teraz szczególnie pilnujemy kotki jak wchodzi do domu, czy na pewno wchodzi sama. No ale Dorotka znalazła na to sposób. Zjada myszę przed domem, wchodzi, a potem ją wyrzyguje, żeby ją pokazać i się cieszy. To już trzeci raz w tym miesiącu :/ Co robić? :D #koty #pytaniedoeksperta #pomocy
  • 18
@sillygiraffe: Rozumiem, ale jeśli jest to jakiekolwiek usprawiedliwienie, to moja kotka poluje tylko i wyłącznie na myszy, które wychodzą od sąsiada z piwnicy (potrafi godzinami siedzieć wpatrzona w dziurę w ścianie z której wychodzą) + w zasadzie w ogóle nie rusza się z podwórka, bo się boi odchodzić dalej i chyba jej się nie chce.
Tak została wychowana, ale jeśli kiedyś będę miała jeszcze jakiegoś kotka, to chyba wychowam go inaczej.
@emilkos8 tak ci się tylko wydaje że wyłącznie na myszy bo tylko to Ci przynosi :) w moim domu rodzinnym też koty są wypuszczane i też się wszystkim wydaje że tak i grzeczne, ułożone, tylko na podworku ;)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sillygiraffe:

Kot wam przynosi myszy, bo uważa, że nie potraficie polować i pokazuje wam, jak to się robi.


Ale bzdury. Przynosi w ramach wdzięczności.
Próbowałaś doczepić dzwonek do obroży? Na mojego kota podziałało i od tej pory rzadko prezenty przynosi ʕʔ


@Tomoya: Nic dziwnego, że nie przynosi jak go wszystkie gryzonie słyszą w promieniu kilku metrów. Pewnie nieźle chodzi sfrustrowany, skoro wcześniej polował, a teraz nie jest w stanie już tego skutecznie robić.