Ostatniej nocy zmarzł Wiktor Petrowicz Briuchanow - dyrektor Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej w latach 1970 - 1986, jeden z głównych (obok Anatolija Diatłowa i Nikołaja Fomina) oskarżonych o spowodowanie katastrofy.
Tym samym zakończyła się pewna epoka w czarnobylskiej historii. Ze wszystkich kluczowych postaci to właśnie Wiktor był numerem jeden, ponieważ za jego rządów na bagnistych rozlewiskach rzeki Prypeć rozpoczęto budowę elektrowni jądrowej, postawiono cztery reaktory (dwa kolejne już budowano) i w końcu za
Tym samym zakończyła się pewna epoka w czarnobylskiej historii. Ze wszystkich kluczowych postaci to właśnie Wiktor był numerem jeden, ponieważ za jego rządów na bagnistych rozlewiskach rzeki Prypeć rozpoczęto budowę elektrowni jądrowej, postawiono cztery reaktory (dwa kolejne już budowano) i w końcu za
Ja nie wiem, może wybielam zachód bo chce mieć jakieś poczucie bezpieczeństwa, ale na teraz:
- Putin "sformalizował" (oczywiście tylko wśród swoich) kontrolę na dwoma samozwańczymi republikami
- wygłosił agresywne przemówienie, które oczywiście może zwiastować dalsze ruchy
- kieruje wojska w celu "stabilizacji" sytuacji
Czyli w sumie całe gówno (w porównaniu do tego
Dokładnie taką retorykę jaką opisałeś widać wszędzie w zachodnich mediach, tworzoną przez pro-Putinowskich ludzi.