Dzisiejszej nocy miałem interesujący #swiadomysen - jednak czy na pewno?
Akcja działa się w mieszkaniu mojej babci, w którym była moja mama, kilku znajomych oraz Silvio Berlusconi (może dlatego, że jestem wieloletnim fanem Milanu?). W pewnym momencie zacząłem przenikać przez ściany i latać (unosić się) po pokoju, po czym zacząłem tłumaczyć innym, jak to robić, pokazując na początek "zanurzanie" dłoni w blacie stołu. Najpierw jedna osoba spróbowała i się udało,
@billuscher @Dreampilot Wiem o tym, że są różne poziomy świadomości, bo sam miewałem różne (czy to podczas LD czy oobe), ale ja głównie opieram się na własnych doświadczeniach i poniekąd na swój własny sposób kwalifikuję sny do kategorii świadomych - jak wiem, że jest świadomy, to LD, a jak nie, to nie. I przy takiej kategoryzacji miałbym dziś problem, bo niby mówiłem innym, że to sen, ale sam takiej świadomości
@billuscher Właśnie problem w tym, że nie jestem w stanie stwierdzić, że naprawdę wiedziałem - bo niby komuś o tym mówiłem, czyli coś wiedzieć musiałem, ale nie na tyle, bo samemu przejawiać o tym świadomość. Ot, kolejna zagwozdka prawdopodobnie niemożliwa do rozwiązania. ;)
Cześć! Poszukuję dobrej książki, która wprowadzi mnie w świat (pomoże nauczyć się) akceptacji, uwalniania myśli, zaprzestania ciągłego analizowania przeszłości, obawiania się przyszłości i 'niebycia' tu i teraz :) Co polecacie? Mile widziane pozycje nawiązujące do Buddyzmu, Zen, Medytacji, etc. :) (aczkolwiek nie szukam poradnika medytacji, już mam). Również mile widziane audiobooki :) Im bardziej książka "naukowa" niż "poradnikowa" tym lepiej :) Z góry dziękuję!
@BAJPA: Tego nie nauczysz się z książek. To są umiejętności. Na przykład, możesz przeczytać wiele książek na temat jeżdżenia rowerem, różnych technik, dobrych praktyk, ale nie nauczysz się jeździć w ten sposób. Podobnie czytając o ćwiczeniach nie zbudujesz masy mięśniowej. Mówisz, że poradnik medytacji już masz, według mnie to w zupełności wystarczy na początek. Z doświadczenia moge powiedzieć, te rzeczy, których chcesz się nauczyć 'przychodzą same'. Jak będziesz medytował regularnie,
@BAJPA: Moim zdaniem na dużą uwagę zasługują dwie książki o medytacji inspirowaniej buddyzmem: Culadasa "The Mind Illuminated" B. Alan Wallace "Attention Revolution". Pierwsza jest bardziej w nurcie tradycji a druga w nurcie buddyzmu progresywnego ale obie opisują ten sam trening 10 stadiów medytacji choć z innego punktu widzenia. To są podręczniki bardzo in-depth dlatego możesz rozważyć najpierw kurs
podczas śnienia myślenie inaczej działa z jakiegoś powodu i chyba w tym rzecz
To prawda. Podczas marzenia sennego kora przedczołowa czyli ośrodek logicznego myślenia jest wyłączona. Rozpoznanie znaku snu to aktywacja kory przedczołowej i logiki.
The results of the study show that melatonin was significantly more effective than placebo: patients on melatonin experienced significant increases in REM sleep percentage (baseline/melatonin, 14.7/17.8 vs. baseline/placebo, 14.3/12.0) and improvements in subjective measures of daytime dysfunction as well as clinical global impression score. Melatonin did not shift circadian phase or suppress temperature but did increase REM sleep continuity and promote decline in rectal temperature during sleep.
@cebularz_szkorbutnikowy: troche prawda, lecz z drugiej strony jestem pewny, ze taki @eschatoestetyzm czy @zero_dwa momentalnie zlamal by wszystkie swoje smieszne zasady gdyby jakas sie nimi zainteresowala, oni oszukuja samych siebie, przeciez wiadomo, ze chlopowi by odbilo jak przez cale zycie za reke nie trzymal, a zainteresowala by sie nim nagle jakas dziewczyna 7/10, nawet jakby sie puszczala co tydzien to i tak by taka chcieli
@serniczek_z_rodzynkami: No można wymagać, oczywiście że można, ale to NIE JEST NORMALNE jak ktoś ma takie wymagania potem płacze na tagu że samotny i ehhh nigdy nawet za rękę.
Ja też mogę wymagać że chce mieć milionerkę, dziewicę 10/10 co mnie będzie utrzymywać i mi obrabiać berło 5 razy dziennie. No mogę nie? I takiej nie znajde i bede puakał na wypoku ze zycie niesprawiedliwe ehhh chady maja a ja
Ostatnio mam dość ciekawe doświadczenia. Podczas gdy zasypiam staram się osiągnąć stan medytacyjny, bo tak szybciej mi się zasypia. Ale już kilka razy miałem tak, że długo zasypiałem i długo byłem w tym stanie medytacyjnym, który wydawał się coraz głębszy.
Gdy tak się dzieje to wchodzę w taki dziwny trans, jakby półsen gdzie niby jestem świadomy, a jednak potem wiem, że to był sen. Doświadczam w nim różnych mistycznych stanów, które ciężko
@billuscher: Ja wprowadziłem sobie reżim :) już od 3 tygodni polegający na codziennym chodzeniu spać o 23:00. Budzę się zazwyczaj przed 6:00 przed budzikiem. I rezultatem jest znaczne polepszenie pamięci snów i jeden świadomy sen jak na razie. Zorientowałem się że to sen poprzez znak snu który się w nim pojawił. Ten znak snu był bardzo podobny do znaku snu który pojawił się we śnie noc wcześniej. Ponieważ zawsze analizuję
@webdruid: i tego się powinno uczyć w szkołach na lekcjach wychowawczych żeby nie musieć się o tym dowiadywać w połowie życia. A i tak dowiedzieć się tego to trzeba mieć szczęście i trafić na dobre książki albo ludzi. No ale jak się nastolatkowi powie że szczęście nie zależy od nowych adidasów to i tak nie uwierzy...
@budep: dziękuję, może nie wybrzmiało to wcześniej, ale to nie jest koniec i ciągle się pilnuję, pracują nad sobą, akceptacja ciągłości procesu - była też bardzo trudna.
@Dreampilot: pewnie dlatego, że ostatnie lata spędziłem również na nurkowaniu w różnych filozofiach, głównie wschodu, dużo czytam o buddyzmie, ćwiczę jogę, medytuję w domu i w grupach buddyjskich :).
@pasztetztrupa: z własnego doświadczenia. Byłem za dzieciaka tym który chciał
Kolejny sukces Zaczelo sie od jakiejs klotni na plazy ze dziecko strzelalo w luku w pasek a jakims dziadom to nieodpowiadalo. Po tym lekko zniesmaczony wskoczylem do wody i tam odzyskałem świadomość. Chwile przeplynalem zdecydowalem sie zrobić jeszcze raz TR z palcami ktory wyszedl pozytywnie i sie obudzilem.
Zastanawia mnie czy nie lepiej próbować w czasie drzemki, po prostu w niektore dni urwac czesc snu i przeznaczyc go pod proby z sygnalami
But why talk of happiness at all? You do not think of happiness except when you are unhappy. A man who says "Now I am happy" is between two sorrows, past and future. This happiness is mere excitement caused by relief from pain. Real happiness is utterly unselfconscious. It is best expressed negatively as: "there is nothing wrong with me, I have nothing to worry about".
Zbliżam się do 30, 30 to prawie jak 40, a od stąd blisko do śmierci a nie wiadomo czy w kolejnym życiu dowiem się co to LD więc wolałbym tego doświadczyć wcześniej trochę więcej razy ;)
@billuscher: Powiało trochę pesymizmem :) Karol Gustaw Jung powiedziął kiedyś: “Life really does begin at forty. Up until then, you are just doing research.” Ja obecnie mam 46 lat. Pierwszy świadomy sen miałem w wieku
skad myslicie bierze sie ten flatline? moj jest zawsze(!) od 11 dnia i np 10 dnia czuje sie wybitnie a 11 boje sie podejsc do kasjerki i potem jakos przez 10 dni ciezko mi odczuwac przyjemnosc z zycia. no ale po tych 10 dniach robi sie juz duzo lepiej ale z dopaminka dalej srednio. po 30 dniach jakos zaczynam sie wzruszac zachodami slonca xD i ogolnie przyroda, to tez dziwne #nofapchallenge
@siemahere: ja mam ataki jakby hmm lekkiej paniki, mam objawy somatyczne - zesztywnienie ciała, drgają mi lekko ręce albo mi się wydaje przez co chodzę sztywnie itp. niestety - 8 lat edgingu i oglądania syfu robi swoje, trzeba iść do przodu!
"Free as air, secure in the consciousness of my true condition and the knowledge that I could always wake if danger threatened, moving like a little god through the glorious scenery of the Dream World" (Oliver Fox)
Akcja działa się w mieszkaniu mojej babci, w którym była moja mama, kilku znajomych oraz Silvio Berlusconi (może dlatego, że jestem wieloletnim fanem Milanu?). W pewnym momencie zacząłem przenikać przez ściany i latać (unosić się) po pokoju, po czym zacząłem tłumaczyć innym, jak to robić, pokazując na początek "zanurzanie" dłoni w blacie stołu. Najpierw jedna osoba spróbowała i się udało,